Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W dwóch ostatnich meczach piłkarze Podlasia zdobyli tylko punkt. W sobotę pokazali, że potrafią być groźni dla każdego i niespodziewanie wygrali w Tarnobrzegu z Siarką 2:0. Dla niedawnego lidera tabeli, to była pierwsza, domowa porażka w tym sezonie.
W ostatnich tygodniach kibice z Chełma nie mogą narzekać na swoich pupili. Nie dość, że wyniki są bardzo dobre, to dodatkowo drużyna Grzegorza Bonina dostarcza sporej dawki emocji. W sobotę biało-zieloni przegrywali w Krośnie z Karpatami już 1:3. A mimo to zgarnęli pełną pulę po wygranej 4:3!
Kiedy w 47 minucie Klim Morenkov podwyższył na 2:0 dla Świdniczanki wydawało się, że jest po derbach. Orlęta Spomlek miały jednak swoje plany. Drużyna Marcina Popławskiego mimo trudnej sytuacji się nie poddała i w końcówce niespodziewanie wydarła rywalom trzy punkty po wygranej 3:2. Biało-zieloni pierwszy raz w tym sezonie zgarnęli pełną pulę.
W poprzednim sezonie Avia była bardzo mocna na wyjazdach. W sumie przegrała zaledwie jeden mecz w gościach. Obecne rozgrywki to jednak zupełnie inna historia. Świdniczanie przed wyjazdem do Ożarowa, gdzie swoje spotkania rozgrywa Star Starachowice mieli na koncie: dwa zwycięstwa i dwie porażki. Długo zanosiło się na kolejną stratę punktów, ale po szalonej końcówce żółto-niebiescy jednak pokonali rywali 2:1.
Dziesiąta kolejka w grupie czwartej upłynie pod znakiem meczów wyjazdowych. U siebie zagra jedynie Świdniczanka, ale tak się składa, że drużyna Łukasza Gieresza zmierzy się z Orlętami Spomlek (sobota, godz. 16).
Trwa dobra passa Chełmianki. Piłkarze Grzegorza Bonina w pięciu ostatnich występach wywalczyli aż 13 punktów. W sobotę pokonali u siebie Stara Starachowice 2:0 po bardzo dobrej, pierwszej połowie.
Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Świdniczanki. Drużyna Łukasza Gieresza w sobotę pokonała w Białej Podlaskiej Podlasie 2:0. Znowu bohaterem w ekipie beniaminka był Michał Zuber, który zdobył dwa kolejne gole.
Właśnie tak się powinno odpowiadać na dwie porażki z rzędu. Avia Świdnik w sobotę rozbiła u siebie Czarnych Połaniec aż 6:2. Dzięki wygranej wróciła też na pierwsze miejsce w tabeli, bo Siarka swoje spotkanie z KS Wiązownica rozegra dopiero w niedzielę wieczorem.
Po wygranej z Wieczystą kibice z Białej Podlaskiej liczyli, że piłkarze Podlasia pójdą za ciosem. W ósmej kolejce czekało ich jednak trudne zadanie – mecz w Nowym Targu z tamtejszym Podhalem. Rywale w tym sezonie zawodzą, a niedawno zmienili trenera. Na razie efekt nowej miotły jednak nie zadziałał, a sobotnie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Druga wygrana z rzędu piłkarzy Łukasza Gieresza. Przed tygodniem Świdniczanka pokonała Avię w derbach. A tym razem mimo szybkiej straty gola potrafiła odpowiedzieć czterema i pokonała KS Wiązownica 4:1.
Piłkarze Chełmianki przed wizytą w Połańcu nastawiali się na bardzo trudną przeprawę. Podczas spotkania okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malowali. Drużyna Grzegorza Bonina prowadziła 1:0 i 3:1, a od 70 minuty grała w liczebnej przewadze. Niestety, nie wykorzystała szansy i w piątej minucie doliczonego czasu gry dała sobie wydrzeć pewne wydawałoby się zwycięstwo.
Szkoda, że nie przyznają punktów za styl – mogą powiedzieć piłkarze Orląt Spomlek. W sobotę drużyna z Radzynia Podlaskiego wybrała się do Krakowa na mecz z Wieczystą. Do przerwy było 1:1, w końcówce biało-zieloni postraszyli faworyta i ogólnie zagrali całkiem niezłe zawody. Marne to jednak pocieszenie skoro przegrali 2:3 i nadal pozostają jedyną drużyną w grupie czwartej, która w tym sezonie nie wygrała.
Trwa dobra passa Chełmianki. Tym razem drużyna Grzegorza Bonina pokonała u siebie Siarkę Tarnobrzeg 1:0. To już trzecie zwycięstwo z rzędu biało-zielonych.
Avia musiała uznać wyższość Świdniczanki w derbach. Jak sobotnie spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?
Remis, porażka i dwa kolejne remisy. Przed meczem z Wieczystą Kraków piłkarze Podlasia nie rozpieszczali swoich kibiców. Nie ma to jednak, jak przełamać się właśnie w starciu z kandydatem do awansu. Bialczanie po pełnym emocji spotkaniu pokonali rywali 3:2.
O derbach zwykło się mówić, że rządzą się swoimi prawami. W sobotę to stare piłkarskie porzekadło znowu się sprawdziło, bo niespodziewanie Avia przegrała w derbach ze Świdniczanką 1:3. A biorąc pod uwagę ostatnie występy, chyba niewielu stawiało na drużynę Łukasza Gieresza.
Avia świetnie zareagowała na porażkę w Dębicy. W meczu głównych faworytów do awansu świdniczanie pokonali u siebie Wieczystą Kraków 3:1. Poza początkiem meczu żółto-niebiescy byli zdecydowanie lepsi, a w drugiej połowie kibice i trener Łukasz Mierzejewski mogli narzekać tylko na skuteczność.
W niedzielę poza Avią Świdnik trzy punkty wywalczyła jeszcze tylko jedna drużyna z województwa lubelskiego – Chełmianka. Drużyna Grzegorza Bonina po trzech porażkach z rzędu pokonała u siebie Podhale Nowy Targ 2:0.
Wieczysta w hicie kolejki prowadziła w Świdniku i miała swoje momenty. Trzy punkty zgarnęła jednak Avia, która pokonała rywali 3:1, a powinna zdobyć nawet trzy-cztery gole więcej.
Po środowej porażce w Ostrowcu Świętokrzyskim kibice Podlasia mieli nadzieję, że ich pupile szybką się zrehabilitują, przy okazji meczu z Unią Tarnów. „Jaskółki” po raz kolejny w tym sezonie pozytywnie zaskoczyły i wywalczyły w Białej Podlaskiej cenny punkt po remisie 1:1.
W odmiennych nastrojach do meczu głównych faworytów do awansu przystąpią Avia i Wieczysta. Spotkanie w Świdniku zaplanowano na niedzielę (godz. 17).
To nie była dobra kolejka dla naszych zespołów. W środowej serii gier remisy w końcówkach uratowały: Świdniczanka i Orlęta Spomlek. Pierwszych porażek doznały za to: Avia Świdnik i Podlasie. Chełmianka nieźle zaczęła starcie z Wieczystą, ale ostatecznie dostała łupnia 0:4.
Po trzech wygranych z rzędu, niespodziewanie pierwsze punkty straciła Avia. Zresztą, nie tylko punkty, ale i fotel lidera tabeli. Drużyna Łukasza Mierzejewskiego do przerwy była lepsza o gola, od Wisłoki Dębica. Niestety, gospodarze w drugiej części zawodów przechylili szalę na swoją stronę i pokonali faworyta 2:1. Trzeba dodać, że to było ich pierwsze zwycięstwo nad Avią od… 15 lat.
Świdniczanka i Wiślanie Jaśkowice na remis. Gospodarze prowadzili, potem przegrywali 1:2, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Okienko transferowe powoli się zamyka, ale Podlasie postarało się o jeszcze jedno wzmocnienie. Tym razem do drużyny trenera Artura Renkowskiego dołączył zawodnik z Ukrainy – Oleg Filonov. W środę piłkarzy z Białej Podlaskiej czeka za to kolejny mecz o punkty. W ramach czwartej kolejki Marcin Pigiel i spółka wybiorą się do Ostrowca Świętokrzyskiego.