Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Hojną premię za sromotną przegraną w referendum przygotował prezydent Krzysztof Żuk deweloperskiej spółce.
W zamian za zgodę na budowę bloków spółka ma sprzedać miastu za złotówkę teren pod budowę parku, urządzić park oraz sprzedać za 1 zł teren pod budowę szkoły
Część terenu pod budowę bloków mieszkalnych, część pod usługi, część ma pozostać zielona – takie zagospodarowanie górek czechowskich proponuje prezydent Lublina. Krzysztof Żuk ogłosił dzisiaj projekt tzw. studium przestrzennego, nad którym już w najbliższy czwartek ma głosować Rada Miasta
Kluczowy dla przyszłości górek czechowskich projekt uchwały przekazał Radzie Miasta prezydent Krzysztof Żuk. Do głosowania ma dojść już w czwartek. Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezydent chce umożliwić budowę bloków na części dawnego poligonu
Decydujący dla przyszłości górek czechowskich projekt studium przestrzennego został dziś złożony do Rady Miasta przez prezydenta Lublina. Już 27 czerwca radni mają głosować nad dokumentem
W środę prezydent Lublina ma ogłosić decyzję ważną m.in. dla górek czechowskich. Chodzi o projekt studium przestrzennego, które określi przeznaczenie tego terenu. Jeśli prezydent przekaże dziś projekt radnym, trafi on pod obrady już 27 czerwca. Nieoficjalnie wiadomo, że Ratusz chce umożliwić tutaj budowę blokowisk
Przed możliwym wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta i radnych ostrzega autorka listu otwartego dotyczącego górek. List jest odpowiedzią na nieoficjalne doniesienia, że już w przyszłym tygodniu może dojść do głosowania w sprawie przeznaczenia części górek czechowskich pod blokowiska
Cisza przed burzą. Tuż przed wakacjami mogą się rozstrzygnąć losy górek czechowskich. Według nieoficjalnych informacji prezydent Lublina Krzysztof Żuk ma zaproponować radnym, by dali zgodę na zabudowę blokami części tego terenu.
W drugą miesięcznicę referendum przeciwnicy zabudowy górek czechowskich wzięli udział w pikiecie, by przypomnieć o wyniku głosowania.
Przeciw zabudowie górek czechowskich mają demonstrować uczestnicy manifestacji zwołanej na niedzielę przed Ratuszem. Mają upominać się o to, by władze miasta uszanowały wolę większości uczestników kwietniowego referendum w sprawie zagospodarowania dawnego poligonu.
Rada Miasta nie uchyliła dzisiaj uchwały o rozpoczęciu prac nad zmianą planu zagospodarowania górek czechowskich. Jej uchylenie zaproponowali radni opozycyjnego klubu PiS. Ich pomysł został zdjęty z porządku obrad głosami klubu prezydenta Krzysztofa Żuka.
Chociaż od referendum w sprawie górek czechowskich mijają dwa tygodnie, do dziś większościowa koalicja Krzysztofa Żuka w Radzie Miasta nie ustaliła, co zrobi z jego wynikiem. Dla części radnych oznacza to wybór, komu się narazić. Prezydent, faktyczny pomysłodawca plebiscytu, wciąż nie skomentował wyniku, a jego rzeczniczka mówi już o „wypracowaniu kompromisu”
Powtórzenia referendum w sprawie górek czechowskich żąda jeden z mieszkańców Lublina, który złożył oficjalny protest do Sądu Okręgowego. Twierdzi, że głosowanie przeprowadzono wbrew przepisom. Sąd w ciągu 14 dni musi orzec, czy faktycznie naruszono prawo i czy mogło to wpłynąć na wynik głosowania
- Oczekuję, że w czasie głosowania stanie Pan po stronie zachowania Górek Czechowskich w stanie naturalnym, niezabudowanym – lublinianie zwrócili się do miejskich radnych podczas maratonu pisania listów, aby ci uszanowali wyniki referendum ws. górek czechowskich.
Już w przyszłym tygodniu w Radzie Miasta może dojść do głosowania nad losami górek czechowskich. Opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli projekt uchwały mającej zatrzymać prace nad zmianą planu zagospodarowania terenu. Decydująca będzie jednak postawa radnych klubu Krzysztofa Żuka.
Pomysł na przejęcie przez miasto górek czechowskich i urządzenie tu parku zaprezentował we wtorek senator Andrzej Stanisławek (Porozumienie). Twierdzi, że miasto mogłoby zdobyć pieniądze w ramach kolejnego rozdania unijnych funduszy z puli na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne.
Drewniana figurka zwierzęcia przypominającego chomika stanęła na skraju górek czechowskich na doskonale widocznym z drogi wzniesieniu przy skrzyżowaniu ul. Północnej z ul. Ducha w obrębie dawnej strzelnicy. Figurka nie jest opatrzona żadną informacją, nie widać żadnego podpisu autora.
W rządzącej Radą Miasta koalicji Krzysztofa Żuka nie ma zgody co do dalszych kroków w sprawie górek czechowskich. Dziś wieczorem radni zbiorą się na rozmowach za zamkniętymi drzwiami. Przypomnijmy: referendum, nieważne przez niską frekwencję, skończyło się zdecydowaną przewagą głosów na „nie”.
Trzeba przedyskutować wyniki referendum ws. górek czechowskich - mówi Michał Krawczyk, przewodniczący klubu radnych Krzysztofa Żuka. - Ono było zupełnie niepotrzebne - ocenia Piotr Gawryszczak, przewodniczący opozycyjnego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości
22 708 lublinian wysłało w niedzielę do Ratusza wyraźny sygnał, że nie chcą zmian na górkach czechowskich. Odsądzani od czci i wiary ekolodzy i społecznicy, określani podczas kampanii referendalnej lewakami i ekoterrorystami (to najłagodniejsze wersje), nie dysponując budżetami promocyjnymi, bilboardami, spotami, a głównie zapałem i silną wiarą w przedstawiane argumenty, zdołali przekonać do swojej wizji dużo większą grupę lublinian niż zwolennicy „naturalistycznego parku” pomiędzy blokami.
Sprawdź jak głosowały poszczególne dzielnice Lublina.
Uszanujcie głos mieszkańców opowiadających się przeciw zabudowie górek – apelują aktywiści, którzy namawiali do głosowania na „nie”. Ich zdaniem samorządowcy nie powinni się zasłaniać zbyt małą frekwencją, tylko opowiedzieć się przeciw budowie bloków mieszkalnych na dawnym poligonie
Szczególnie dużą frekwencję w niedzielnym referendum zanotowano w okolicach górek czechowskich, których dotyczyło głosowanie. W odległych dzielnicach referendum wzbudziło zdecydowanie mniejsze zainteresowanie.
Liczyliśmy na wyższą frekwencję – tak lubelski Ratusz komentuje wynik niedzielnego referendum w sprawie przyszłości górek czechowskich, które jest nieważne ze względu na zbyt małą liczbę głosujących. Nie przesądza na razie o tym, co prezydent zrobi z wynikami głosowania, w którym prawie 68 proc. uczestników zagłosowało na „nie”.
W specjalnym oświadczeniu właściciel górek czechowskich odniósł się do wyników niedzielnego referendum w sprawie przyszłości tego terenu.