Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kolejki ciężarówek do Koroszczyna szybko nie znikną. Policja ma pomysł, jak ułatwić życie mieszkańcom przy drodze krajowej numer 2.
- Skala bankructw w naszej branży jest przerażająca – alarmują przewoźnicy. Oczekują od rządu natychmiastowych zmian systemowych. W sobotę transportowcy blokowali pod Międzyrzecem Podlaskim dwie drogi krajowe.
Od godz. 9:45 o 11:30 trwał protest obywateli Ukrainy, którzy w dwóch miejscowościach blokowali drogę krajową nr 12. Była to odpowiedź na blokady przejść granicznych stosowane przez polskich przewoźników.
Ponad 50 ton, zamiast dopuszczalnych 40 ton, ważyła ciężarówka przewożąca betonowe zbiorniki szamb. Dwa mocno przeładowane zestawy wycofali z ruchu inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie.
Od kilku dni kierowcy narzekają na zatory na trasie z Białej Podlaskiej w kierunku Terespola. Mieszkańcy przygranicznych miejscowości muszą odstać nawet kilka godzin w korkach. Policja zapewnia, że dba o płynność ruchu przez całą dobę. Ale poprawy nie widać.
Policjanci ustalają tożsamość młodego mężczyzny, który zginął po północy w wypadku drogowym. Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Brzeźno (powiat chełmski) na drodze krajowej nr 12.
Dokładnie 214 kontenerów z wodą mineralną w maju i lipcu tego roku wyjechało ze stacji kolejowej w Nałęczowie. O tyle samo na drogach całego kraju zmniejszyła się liczba TIR-ów. To skutek decyzji spółki Nałęczów Zdrój. Producent Cisowianki przestawia się z transportu drogowego na kolejowy.
Kierowcy tirów omijając kolejkę do przejścia granicznego w Koroszczynie, szukali skrótów na drogach powiatu bialskiego. – Ludzie skarżą się na wstrząsy – przyznaje radny Marek Uściński (PiS). Policja zapewnia, że to nadzoruje.
Grupa kilkuset osób protestuje w pobliżu polsko-białoruskiego przejścia granicznego Kukuryki-Kozłowicze. Aktywiści sprzeciwiają się handlowi z Rosją i Białorusią oraz tranzytowi towarów do państw, których władze odpowiedzialne są za wojnę w Ukrainie.
Kilkaset osób, głównie Ukraińców blokuje białoruskie i rosyjskie ciężarówki przed terminalem w Koroszczynie (powiat bialski). To protest przeciwko handlowi Unii Europejskiej z Rosją. – Każdy eurocent, który trafia do Putina, to sponsorowanie wojny w Ukrainie – podkreśla Natalia Panchenko z fundacji Euromaidan–Warszawa. Z kolei, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w sobotę, że będzie nakłaniał Radę Europejską do kolejnego pakietu sankcji.
Ukraińcy ponownie będą protestować przed terminalem w Koroszczynie. – Żądamy natychmiastowego zatrzymania handlu pomiędzy Unią Europejską i Rosją – apelują i zapowiadają przynajmniej trzydniową blokadę.
Brytyjska wiceminister spraw zagranicznych Wendy Morton podziękowała w sobotę Polsce za pomoc przy przeprowadzaniu testów na obecność koronawirusa u kierowców czekających na przeprawę przez kanał La Manche do Francji.
Około 50 godzin w Hrebennem i 36 godzin w Dorohusku. Tyle muszą czekają kierowcy ciężarówek na przekroczenie granicy z Ukrainą. Jak podaje Punkt Informacji Drogowej GDDKiA sznur samochodów przed przejściem w Dorohusku sięga ponad 20 km, aż do miejscowości Janów Osada.
25 godzin w Dorohusku i 19 godzin w Hrebennem – tyle czekają na rozpoczęcie odprawy tiry na tych dwóch przejściach granicznych z Ukrainą. Są to szacunkowe czasy. Na gigantyczne kolejki ma wpływ kilka rzeczy.
Kierowcy ciężarówek muszą uzbroić się w cierpliwość. W Dorohusku utworzyła się ogromna kolejka.
Rekordzista miał aż o 12 ton za dużo, a kierowcy z Bałkanów notorycznie oszukują tachografy. Lubelska Inspekcja Transportu Drogowego nie może narzekać na brak pracy.
Samochody ciężarowe nie wjadą już do centrum starej części Kraśnika. Od poniedziałku w tej części miasta obowiązuje nowa organizacja ruchu. Chodzi o ulice – Narutowicza, Rynek, Kościuszki, Cegielniana.
Palenie gumy, jazda na dwóch kołach, podniebne skoki na motocyklach i motorach, połączone z akrobacjami. W Lublinie przez dwa dni można było oglądać American Monster Truck Motor Show. To widowisko i pokaz motoryzacyjny w wykonaniu czołowych grup kaskaderskich.
Po protestach transportowców Ratusz łagodzi od dziś zakaz wjazdu do Lublina ciężarówek o masie powyżej 16 ton. Zakaz pozostaje, ale kierowcy dowożący towar do miasta i lubelskie firmy nie będą już potrzebować specjalnych plakietek, wystarczą im dokumenty przewozowe
Zakaz wjazdu do Lublina ciężarówek powyżej 16 ton ostro krytykują przewoźnicy. Z dnia na dzień zmuszono ich do wyrobienia identyfikatorów, bez których nie wjadą do miasta legalnie, nawet z szybko psującym się towarem. Ratusz nie wyklucza złagodzenia zasad.
Władze Lublina głowią się, jak wymusić na tirach jazdę obwodnicą. Problemem może się okazać uzyskanie zgody zarządców dróg prowadzących do miasta. Ratusz twierdzi, że jest gotów to zrobić nawet bez ich akceptacji
Wymuszenia na kierowcach tirów, by omijali Lublin obwodnicą domaga się jedna z radnych. Jej zdaniem ułatwi to jazdę odnawianą al. Tysiąclecia. – Zastanawiamy się nad tym, ale ze zmianą oznakowania czekamy na zachodnią obwodnicę – odpowiadają urzędnicy
O wprowadzenie ograniczeń w ruchu na ul. Krężnickiej wystąpił do prezydenta Lublina miejski radny Leszek Daniewski (PO).
Przewoźnicy z Lubelszczyzny protestowali wczoraj przed terminalem w Koroszczynie. Przez kilka godzin odprawa celna ciężarówek była wstrzymana. Protest był ogólnopolski. Transportowcy wyjechali na drogi w kilkunastu miejscach Polski. Powód? Branża ma dość bierności polskiego rządu m.in. wobec niemieckich przepisów o minimalnym wynagrodzeniu.