Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Policjanci z powiatu kraśnickiego zatrzymali podejrzanego o podpalenie stodoły 34-latka. Mężczyzna najbliższe 5 lat może spędzić w więzieniu.
78-latek próbował "wysadzić" stację paliw we Włodawie. Najpierw specjalnie rozlał benzynę, a później rzucił na to zapalniczkę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Bialscy policjanci zatrzymali 61-latka podejrzanego o kradzież i... spalenie wózka inwalidzkiego. Będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Policjanci z Krasnegostawu zatrzymali 46-letniego mężczyznę, który stoi za dwoma podpaleniami do których doszło w ubiegłym tygodniu na terenie powiatu. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Od rozpalonego ogniska zajęła się odzież 82-latka. Wołanie o pomoc usłyszał policjant, który miał wówczas wolne.
43-letni mieszkaniec powiatu ryckiego aresztowany za groźby podpalenia domu i samochodu swojej partnerki. Mężczyzna od miesięcy stosował przemoc psychiczną i fizyczną wobec kobiety.
Nawet 5 lat w więzieniu może spędzić 56-latek, który podejrzany jest o podpalenie stodoły i znajdujących się w niej maszyn rolniczych. Straty wyceniono na 200 000 zł
35-letni podpalacz z Tomaszowa Lubelskiego zatrzymany. Okazało się, że na koncie ma znacznie więcej przewinień.
Podpalali domy w gminie Wohyń. Poszkodowani oszacowali swoje straty na ponad 100 tys. zł. Podpalacze są już rękach policji
Na posesji pod Łukowem spłonęły trzy busy i kilkanaście rowerów. Właściciel uważa, że to podpalenie. W ujęciu sprawców ma mu pomóc detektyw Krzysztof Rutkowski.
Wyprawa do sklepu skończyła się podpaleniem wychodka, pożarem szopy i zarzutami, za które kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Ogień pojawił się na ulicy Radzyńskiej oraz Kiepury. Na miejscu pracują służby
Nawet dożywocie grozi 31-letniemu mieszkańcowi powiatu lubartowskiego, który podczas nakrapianej alkoholem imprezy oblał swojego znajomego łatwopalną substancją i podpalił go.
Za podpalenie dwóch samochodów odpowie przed sądem 27-letni lublinianin. Grozi mu nawet pięć lat więzienia.
Policjanci z Ryk złapali mężczyznę, który groził żonie, że podpali gospodarstwo. Trafił do tymczasowego aresztu, grozi mu 10 lat więzienia.
40-latek z Chełma celowo podpalał budynki na posesji swojej byłej partnerki i kradł. Zatrzymała go policja.
Od półtora roku psychicznie i fizycznie znęcał się nad rodziną. Podczas ostatniej awantury podpalił dom. 22-latek z powiatu lubelskiego najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Nie mógł pogodzić się, że dostał kosza i podpalił samochód byłej konkubiny. Podczas podkładania ognia zajęło się również stojące obok auto. 44-letni mężczyzna zatrzymany przez policjantów z 5. Komisariatu Policji w Lublinie odpowie nie tylko za zniszczenie mienia o wartości ponad 25 tysięcy złotych, ale i posiadanie substancji psychotropowych, które przy nim znaleziono podczas zatrzymania.
Podpalił audi warte 220 tys. zł. Uszkodził też dwa inne samochody. Za to wszystko 25-latkowi z Zamościa grozi nawet 10 lat więzienia, bo dopuścił się zniszczenia mienia znacznej wartości.
Na 50 tys. złotych oszacowano straty spowodowane przez 33-latkę, która podpaliła dom swojego partnera.
Pokłóciła się z mężem. Paliwem do kosiarki obalała budynki i podpaliła.
Policja namierzyła podpalacza, przez którego spłonęła sala kinowa w nieużytkowanym domu kultury.
Policjanci zatrzymali trzech młodych mężczyzn podejrzewanych o podpalenia kilku budynków w powiecie chełmskim.
Groziło mu nawet 15 lat więzienia, ale ostatecznie Hubert C., który podpalił punkt szczepień i stację sanepidu w Zamościu, a wcześniej dwie wieże telefonii komórkowej w Złojcu usłyszał mniej surowy wyrok.
Poszkodowany mężczyzna początkowo twierdził, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Upierał się, przy wersji, że poparzył się sam. Policjanci zajmujący się sprawą uzyskali jednak informacje o innym przebiegu zdarzenia.