Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Tag
uchodźcy w Polsce

Artykuły oznaczone tagiem: uchodźcy w Polsce

Lublin i Chełm otrzymały tytuł Miast Ratowników od Wołodymira Zełenskiego

Lublin i Chełm otrzymały tytuł Miast Ratowników od Wołodymira Zełenskiego

Podczas środowej wizyty w Polsce Wołodymyr Zełenski nadał czterem polskim miastom tytuł „Miast Ratowników”. Tytuł to wyróżnienie za pomoc udzieloną uchodźcom po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny w Ukrainie.

Zajęcia dla pierwszych 84 osób, uczących się w czterech grupach już ruszyły, ale zapisy cały czas trwają
galeria

Bezpłatny kurs "życia po polsku" dla Ukraińców. Żeby się zapisać, wystarczy zadzwonić

Już szkoli się ponad 80 osób. Na następną turę zgłosiło się kolejnych 60. Jednak miejsc jest zdecydowanie więcej. Z organizowanych w Zamościu zajęć z języka polskiego, także historii i informatyki może skorzystać ponad 200 uchodźców z Ukrainy.

– Jeśli ktoś przyjdzie po ubrania, to zawsze coś dla siebie znajdzie – mówi Natalia.

Uchodźcy z Ukrainy wciąż potrzebują pomocy. W Zamościu został ostatni punkt wsparcia

Staszica 35 na Starym Mieście w Zamościu – to adres, pod którym funkcjonuje już jedyny w mieście czynny niemal cały tydzień punkt pomocowy dla uchodźców. By działał nadal, także potrzebna jest pomoc.

Przy wielkanocnym stole w Łapiguzie spotkali się Polacy i Ukrainki. Nie wszyscy znali się wcześniej, ale czuli się ze sobą jak rodzina

Obie z Donbasu, a poznały się przy wielkanocnym stole w Łapiguzie pod Zamościem

Zaczęło się od zamieszczonej na Facebooku prośby o przepis na tradycyjną ukraińską paschę, a skończyło niedzielnym wielkanocnym obiadem. Przy stole spotkały się uchodźczynie z Ukrainy i ich dzieci oraz Polacy, którzy dali im w naszym kraju schronienie.

Są babki, są ciasta, są jajka, gotuje się chołodec. To będzie prawie prawdziwa Wielkanoc dla uchodźczyń z Ukrainy.

One mają Wielkanoc w Polsce. Ich mężowie zostali w Ukrainie

Pisanki pomalowały flamastrami, babki sobie upiekły, chołodec uwarzyły, ugotowały jajka. Poświęcą to wszystko same, bo cerkwi w pobliżu nie ma. Ale mają od polskiego księdza wodę święconą. Ukrainki mieszkające w Wisłowcu niedaleko Zamościa szykują się do Wielkanocy.

Tu zawsze są chusteczki. Tego też potrzebują uchodźcy z Ukrainy

Tu zawsze są chusteczki. Tego też potrzebują uchodźcy z Ukrainy

Na stole zawsze stoją chusteczki. To znak, że w tym miejscu można się wypłakać i nikt tego nie będzie oceniał. Można swobodnie mówić o swoim strachu, można rozmawiać, można też po prostu milczeć. Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Zamościu oferuje uchodźcom z Ukrainy pomoc psychologiczną. Jest coraz więcej osób, które się po nią zgłaszają.

Stowarzyszenie „Krok za krokiem” pomaga ukraińskim uchodźcom od początku wojny. Przyjmowało i przyjmuje ich w swoich placówkach. Organizowało też zbiórki darów dla tych rodzin. Teraz zaczyna tworzyć dla nich osiedla, w których znajdą nie tylko dach nad głową, ale też będą mieć zapewnioną pomoc specjalistycznej kadry.

Osiedla kontenerowe powstaną pod Zamościem

Pierwsze dwa kontenery mieszkalne staną w podzamojskich Białobrzegach już w najbliższy piątek, do połowy maja kolejnych siedem zostanie zainstalowanych w Bondyrzu. Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Krok za krokiem” z Zamościa przygotowuje niewielkie osiedla, których mieszkańcami będą uchodźcy z Ukrainy.

Dla grupy Ukrainek mieszkających w Wisłowcu impreza w Dworze Udrycze była miłą odskocznią od codzienności.
galeria

Nastolatki o tym mówią, a maluchy dzień w dzień płaczą i chcą na Ukrainę

Wstać rano, umyć się, ubrać, obudzić dzieci, zjeść śniadanie, ugotować obiad. Tak od miesiąca wygląda każdy dzień ukraińskich kobiet, które schronienie znalazły w gminie Stary Zamość. Trochę inaczej było w czwartek. Bo Dwór Udrycze, który dał schronienie grupie uchodźczyń i dzieci, zorganizował imprezę: „Polsko-ukraińskie powitanie wiosny”.

Kiedy niepełnosprawny przekracza granicę, z reguły nie jedzie sam. W podzamojskich Białobrzegach przyjmowano wiele licznych rodzin uchodźców.

Zamość. Chcą stworzyć kontenerowe osiedle dla uchodźców

Polską granicę przekroczyło już ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy, w tym 2 tysiące osób z niepełnosprawnościami wraz ze swoimi rodzinami. Sporej części z nich pomogło stowarzyszenie z Zamościa. Chce pomagać nadal, zapewniając domy i opiekę, ale by to zrobić, samo potrzebuje pomocy.

Na kolejnych zdjęciach Ola ze swoją siostrą Irą i mamą Galiną, siostrzenicami Zlatą i Solomią oraz z kuzynką Marią.

Pamiętnik Ukrainki. Rozłąka. "Całą noc trzymamy się za ręce"

Razem uciekły z Ukrainy, razem pokonały setki kilometrów przez Polskę, ale zdecydowały się rozstać. Ola Lebedenko została w Lublinie, by być wolontariuszką. Jej mama, siostry i kuzynki ruszyły w dalszą podróż, do Holandii.

Pożegnanie z Ludmiłą (z prawej) nie było dla Oli łatwe

Pamiętnik Ukrainki. Ludmiło, moja siostro, wracam do Lublina. Jestem tam potrzebna

Po ucieczce ze Lwowa, pobycie w Hrubieszowie i Lublinie, Ola Lebedenko znalazła bezpieczną przystań w pensjonacie „Stara Morawa. Zew natury”. Ale właśnie go opuszcza. Jedzie tam, gdzie będzie mogła pomagać.

Setki plakatów pojawią się w Zamościu. Miasto startuje z kampanią do Ukraińców i Polaków
film

Setki plakatów pojawią się w Zamościu. Miasto startuje z kampanią do Ukraińców i Polaków

„Witajcie sąsiedzi”, „Razem raźniej”, „Nie traćmy nadziei”, „Będzie dobrze”, „Razem damy radę” – niebiesko-żółte plakaty z prostymi, ale wymownymi grafikami oraz takimi hasłami już można tu i ówdzie zobaczyć w Zamościu. Ale będzie ich więcej, setki. Bo kampania społeczna adresowana do Ukraińców, ale również Polaków oficjalnie startuje w czwartek rano.

Dzieci powinny być zawsze beztroskie. Tak jak te, które spędzają czas w Starej Morawie – uważa Ola.

Pamiętnik Ukrainki. Niech polskie dzieci nie poznają wojny

Kiedy Ola Lebedenko słyszy głośny dźwięk, drży, jest przerażona. Bo jej wszystko kojarzy się z wojną w ojczystej Ukrainie, z której musiała uciekać. Wie, że tak samo reagują ukraińskie dzieci. Ale te polskie, z którymi miała okazję się spotkać, są szczęśliwe, beztroskie. Uchodźczyni życzy im, by takimi pozostały.

Nie brakuje produktów i rąk do pracy. Za gotowanie w Krasnymstawie wzięły się zarówno panie, jak i panowie. W menu jest mnóstwo pozycji.

Pierogi, kopytka, kotlety, bigos, szarlotka. Seniorzy karmią uchodźców

Pierogi liczą na tysiące sztuk, a kopytka na dziesiątki kilogramów. Robili też kotlety, naleśniki, bigos, gotowali zupy, wekowali mięso w słoikach i piekli ciasta. Seniorzy z Krasnegostawu od trzech tygodniu regularnie przygotowują posiłki dla uchodźców. I nie mają zamiaru przestać.

Miejsce zbiórki przed niedzielnym zwiedzaniem to punkt informacji turystycznej na parterze Ratusza.

Przewodnik po Zamościu oprowadzi i opowie po ukraińsku

Pierwsza taka wyprawa już się odbyła. Teraz czas na kolejną, w najbliższą niedzielę. Zamojskie Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej zachęca uchodźców z Ukrainy, którzy zatrzymali się tutaj na dłużej, do zwiedzania miasta z przewodnikiem.

Punkt noclegowy w hali w Sitańcu pod Zamościem był gotowy w weekend, ale już jest decyzja o jego zamknięciu.

Gminom kończą się pieniądze. Zamykają miejsca dla uchodźców

Pieniądze z budżetu państwa dla samorządów, które organizują pomoc dla uchodźców mają być, ale póki co mało kto do końca nie wie, jakie będą to kwoty. Mimo to miasta i gminy działają. Niektóre uruchomiły specjalne konta do wpłat, inne zastanawiają się nad likwidacją miejsc noclegowych, niektóre już to robią.

Ola i jej siostra Maria z właścicielką pensjonatu (na zdjęciu w środku).

Pamiętnik Ukrainki. Dobro przechodzi od jednej osoby do drugiej

Ola Lebedenko znalazła spokojną przystań po ucieczce z Ukrainy. Dziś w swoim pamiętniku pisze o kobiecie, która jej i jej rodzinie zapewniła bezpieczny dom. Historia właścicielki pensjonatu Stara Morawa – Zew Natury jest również bardzo ciekawa.

Ola i jej ukraińska rodzina w nowym miejscu odpoczynku.

Pamiętnik Ukrainki. Pierwsza noc w normalnym łóżku. Tylko tyle i aż tyle

Ze Lwowa przez Hrubieszów, później Lublin i Wrocław aż do położonego w górach pensjonatu. Tak wygląda podróż Oli Lebedenko, Ukrainki, która w swoim pamiętniku dzieli się z naszymi czytelnikami swoimi doświadczeniami z ucieczki przed wojną. Oto kolejny odcinek tej opowieści.

Nie wiem, dokąd jadę. Nie wiem, co mnie tam czeka. Mam tylko adres.

Pamiętnik Ukrainki. Jak się masz kochanie? Nie wiem... Nic nie wiem

Darmowy bilet na pociąg, ale przypadkowe miejsca w wagonie, z dala od bliskich. Krótka rozmowa z mężem, który został na Ukrainie. Ola Lebedenko opisuje kolejny etap swojej podróży po Polsce, podróży w nieznane.

Wszystkie dary, które trafiły do punktów zbiórek w całej gminie są magazynowane w siedzibie OSP w Mokrem.

Bierzcie i pomagajcie. Dary ze zbiórki dla rodzin, które przyjęły uchodźców

Nie ma w gminie Zamość sołectwa, które nie włączyłoby się w akcję zbiórki darów dla uchodźców. Wszystko, co dotąd zebrano, jest teraz magazynowane w jednym miejscu. Ale nie na długo. Do siedziby OSP w Mokrem mogą zgłaszać się wszyscy mieszkańcy, którzy w swoich domach przyjęli ukraińskie rodziny. Dary są tam wydawane bez zbędnych formalności.

Dałam tyle, ile mogłam. Ludzie mi pomogli. Nikogo nie trzymam u siebie na siłę, ale chcę pomagać – zapewnia Magda Tywoniuk.

Lubelskie. Przyjęła u siebie uchodźców. Nagle przyjechali urzędnicy i policja

Ja tylko chciałam pomóc, a zostałam potraktowana tak, że szkoda słów. Pracownice GOPS z policją przyjechały do mojego domu, aby zabrać kobiety i dzieci z Ukrainy, którym dałam schronienie – mówi mieszkanka Starego Zamościa. W opiece społecznej zapewniono nas, że interwencja odbyła się na wyraźną prośbę uchodźczyń.

Ola dawno już wyjechała z Hrubieszowa. Jedzie w głąb Polski, ale pierwsze godziny po przekroczeniu granicy wciąż rozpamiętuje.
galeria
film

Pamiętnik Ukrainki. Jadę do Wrocławia, wciąż mam w głowie Hrubieszów

Kolejna kartka z pamiętnika, jaki pisze i którym dzieli się z nami Ola Lebedenko. Uciekła przed wojną do Polski. Jest już we Wrocławiu, ale wciąż wraca do chwil i uczuć, jakie towarzyszyły jej podczas pobytu w punkcie recepcyjnym w Hrubieszowie.

Krzysztof Żuk

Żuk ws. uchodźców: Nigdy nie mówiłem, że Lublin ich przyjmie. To sprawa rządu

– Nigdy z moich ust nie padło stwierdzenie, że Lublin przyjmie uchodźców. Takie decyzje należą wyłącznie do rządu polskiego – podkreśla Krzysztof Żuk, prezydent miasta w reakcji na dzisiejsze komentarze polityków PiS oraz Kukiz ’15.

Kontrmanifestanci zebrali się przy Poczcie Głównej (Fot. Jacek Szydłowski/Tomasz Maciuszczak)

"Uchodźców witamy, nacjonalistów żegnamy". Manifestacja i kontrmanifestacja w Lublinie

Kilkaset osób wzięło udział w proteście przeciwko polityce imigracyjnej Unii Europejskiej organizowanym przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny. Po drugiej stronie ulicy zebrała się grupka kontrmanifestantów.

 (Ewelina Burda)

Śladami uchodźców: Żyć jak normalny obywatel

Kolejowe przejście graniczne w Terespolu. Tu spływa 95 proc. wniosków o nadanie statusu uchodźcy. Przyjeżdżają zwykle porannym pociągiem z Brześcia. Bez dużego bagażu, ale za to z wielką nadzieją na \"lepsze życie”. – Mąż był prześladowany, dlatego uciekliśmy z Czeczeni – tak jak Zarema mówi większość cudzoziemców z Kaukazu. W rękach tuli najmłodszego syna. Piątce swoich dzieci powiedziała, że \"jadą daleko, do Europy, tej prawdziwej”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium