Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Nauczanie zdalne także w najmłodszych klasach szkół podstawowych, zamknięte kin i muzea oraz większość sklepów w galeriach handlowych. A to wszystko przez rekordową liczbę nowych zakażeń. W środę, zaraz po tym jak ogłosił to premier, ludzie ruszyli do sklepów.
Kilkudziesięciu właścicieli lokali gastronomicznych pikietowało dzisiaj przed Lubelskim Urzędem Wojewódzkim. Na protest przyjechali restauratorzy nie tylko z Lublina, ale też m.in. z Zamościa czy Kazimierza Dolnego. Domagali się rządowej pomocy w związku z sytuacją ich branży z powodu pandemii koronawirusa.
Przed gmachem Lubelskiego Urzędy Wojewódzkiego rozpoczął protest restauratorów, właścicieli barów i jadłodajni. Podobne manifestacje mają dziś miejsce w wielu polskich miastach.
Zwolnienia z opłacania ZUS i tarczy pomocowej. Tego chcą restauratorzy, właściciele barów, pubów i bistro, którzy dziś wyjdą na ulice wielu polskich miast. O godzinie 12 przyjdą pod urząd wojewódzki przy ul. Spokojnej w Lublinie.
– Za bardzo nie wierzę w to deklarowane przez rząd wsparcie – przyznaje Łukasz Folusz, który pod Lublinem produkuje chryzantemy. Komunikat o interwencyjnym skupie tych kwiatów zniknął już ze strony rządowej agencji
Część lokali w ogóle zniknęło z mapy lubelskiej gastronomii. Inne jeszcze się bronią, wydając posiłki na wynos. Ale nie wiadomo, na ile wystarczy im determinacji. I pieniędzy.
Miasto przedłuży ulicznym sprzedawcom zezwolenia na okazjonalny handel zniczami i kwiatami do przystrojenia nagrobków. Taką decyzję ogłosił prezydent Krzysztof Żuk. Władze UMCS zdecydowały o zakupieniu kwiatów i ozdobienia nimi pomnika Marii Curie-Skłodowskiej.
Nową, wielką gorzelnię za 120 mln zł zamierza zbudować przy ul. Spółdzielczej spółka Stock Polska, która złożyła do Urzędu Miasta wniosek o decyzję środowiskową dla takiej budowy.
Decyzją rządu w całym kraju do 2 listopada zamknięte zostały cmentarze, a bram pilnuje straż miejska lub policja. Premier ogłosił to niespodziewanie, w piątek wieczorem. Dla wielu handlarzy było to zbyt późno, by anulować zamówienia na kwiaty oraz znicze.
Dłuższe handlowanie przy hrubieszowskim cmentarzu. Chryzantemy posadzone dla ozdoby miasta. Prośba burmistrza Hrubieszowa do mieszkańców, by zrobili zakupy z których zrezygnowali z powodu zamknięcia nekropolii.
- Gdyby pani zadzwoniła wczoraj, to byliśmy zrozpaczeni. Jedna czwarta chryzantem nam została. Ale dziś na szczęście zabrał je prezydent i tyle nie stracimy – mówi współwłaścicielka zamojskiej firmy ogrodniczej. Władze miasta w ramach doraźnej pomocy ukwieciły Rynek Wielki.
Terenowe oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty oraz rośliny, które byłyby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami.
Jeden z najbogatszych Polaków Zygmunt Solorz-Żak organizuje w Lublinie firmę, która zajmie się projektowaniem oraz produkcją autobusów wodorowych. Na razie lubelski biznes miliardera jest pilnie strzeżony. Firma ma w planach produkcję 500 autobusów rocznie.
Prokuratura sprawdzi, czy doszło do nieprawidłowości przy naborze na dotacje dla mikro i małych przedsiębiorców poszkodowanych przez pandemię koronawirusa. Sprawą zajmują się śledczy z Puław.
Świadczenia postojowe, zwolnienie ze składek na ZUS i bezzwrotne dotacje obiecuje rząd przedsiębiorcom z branż zamykanych przez pandemię. – To zakrawa na żart – komentuje jeden z lubelskich restauratorów
Rozwijająca się pandemia nie pokrzyżowała planów spółki, która przy ul. Dęblińskiej w Puławach planuje budowę parku handlowego "Karuzela". Budowa obiektu, którego powierzchnia wyniesie 14 tys. metrów kwadratowych, ma rozpocząć się na początku przyszłego roku.
O wdrożenie pakietu pomocowego dla przedsiębiorców z zamykanych w związku z pandemią branż apeluje lubelski senator Koalicji Obywatelskiej Jacek Bury. - Tego wszystkiego nie ma. Rząd zamyka oczy i uważa, że skoro przedsiębiorcy otrzymali pomoc wiosną, to teraz już jej nie potrzebują – twierdzi polityk.
La Cafe w Chełmie znalazła sposób, aby móc do stolików podawać jedzenie klientom. Każdy wchodzący staje się pracownikiem firmy.
Specjalna strona internetowa i punkt konsultacyjny. Tak firma Panattoni chce przekonać do budowy fabryki karmy dla zwierząt w podlubelskiej gminie.
We wsparcie branży gastronomicznej włączają się władze Lublina. Będą zachęcać mieszkańców do zamawiania posiłków w lubelskich lokalach, które od soboty będą mogły sprzedawać posiłki jedynie na wynos lub z dowozem
Najnowsze ograniczenia mające przeciwdziałać rozwojowi pandemii koronawirusa obejmą także sanatoria. Jednym z nich jest to w Krasnobrodzie.
– Oczekujemy jasnego i precyzyjnego stanowiska rządu co dalej. Co mamy robić z pracownikami, z ZUS-em, podatkami i z towarem, który kupiliśmy, by działać przez weekend – usłyszał wojewoda od jednego z lubelskich restauratorów. – Nie ja jestem decyzyjny – tłumaczył Lech Sprawka.
Dziś o godz. 15 przed Lubelskim Urzędem Wojewódzkim pikietować będą lubelscy restauratorzy. - Protestujemy przeciwko arogancji władzy, która robi wielką krzywdę polskim rodzinom – mówi jeden z nich.
Właściciele i menedżerowie lokali gastronomicznych nie wierzą w to, że jesienny lockdown potrwa zapowiadane dwa tygodnie. Ich zdaniem decyzja o zamknięciu restauracji jest błędem. Mają żal o to, że właśnie ich branża została ukarana za rosnącą liczbę zakażeń.