Kamila N. - nastolatka, który zamordował swoich rodziców czeka dłuższa obserwacja psychiatryczna. Śledczy zwrócili się dzisiaj do sądu z odpowiednim wnioskiem. Jednocześnie chcą przedłużenia aresztu dla chłopaka i Zuzanny M., z którą mordował rodziców.
Obserwacja Kamila N. rozpoczęła się 11 lutego. Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął wniosek o jej przedłużenie do 8 tygodni. - Wnioskował o to zespół biegłych psychiatrów i psychologów, opiniujących w sprawie ze względu na trudności natury diagnostycznej, konieczność dalszej obserwacji zachowań podejrzanego jak i pogłębienia diagnostyki psychologicznej - wyjaśnia Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Na obserwację psychiatryczną skierowano również Zuzannę M., która wraz z chłopakiem zamordowała jego rodziców. Obserwacja zaczęła się 16 lutego. Powinna potrwać cztery tygodnie.
- Zarówno Kamil N., jak i Zuzanna M. przebywają poza Lublinem - dodaje Syk-Jankowska.
Śledczy zwrócili się również do sądu o przedłużenia tymczasowego aresztowania wobec nastolatków do 13 czerwca 2015 r. Przemawia za tym nie tylko konieczność uzyskania opinii psychiatrycznych odnośnie obojga podejrzanych.
- Chodzi również o dołączenie zarządzonych opinii z badań biologicznych, badań odcisków butów i stóp oraz daktyloskopijnych - wylicza Syk-Jankowska. - Po uzyskaniu wszystkich opinii prokurator przystąpi do czynności kończących postępowanie.
Do makabrycznego mordu doszło w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 r. w Rakowiskach, koło Białej Podlaskiej. Kamil N. i Zuzanna M. weszli do rodzinnego domu chłopaka. Ruszyli do sypialni jego rodziców. Uzbrojeni w noże rzucili się na śpiących Agnieszkę i Jerzego N. 48-latek i jego żona nie zdołali się obronić.
Nastolatkowie masakrowali ich przez blisko godzinę. Ojciec Kamila zginął w sypialni. Ranna matka chłopaka zdołała dobiec do drzwi wejściowych, gdzie dopadł ją syn. Wciągnął do środka i trzymając za włosy poderżnął gardło.
Po wszystkim nastolatkowie korzystając z pomocy znajomych pojechali do Krakowa. Zostali zatrzymani w mieszkaniu koleżanki, zaledwie trzy godziny po przybyciu na miejsce. Wcześniej próbowali pozbyć się zakrwawionych ubrań, ale policjanci je odnaleźli. Podczas późniejszej wizji lokalnej Kamil N. i Zuzanna M. dokładnie opisali przebieg zbrodni. Motywem miał być sprzeciw rodziców, przeciwko związkowi 18-latków.