Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przeładowanie materiałem, sprawdzianami i pracami domowymi, ciągła presja i widmo nadciągającej matury – to tylko niektóre z problemów z jakimi zmagają się uczniowie ostatnich klas ogólniaków i techników. Dlatego uczennice z Liceum Paderewski w ramach „Zwolnionych z Teorii” stworzyła projekt związany z wypaleniem uczniowskim.
W czwartej klasie liceum wziąłem udział w ogólnopolskim konkursie języka francuskiego – byłem jednym z laureatów, w nagrodę wyjechałem na dwa tygodnie do Paryża – Rozmowa z Kazimierzem Deryło, wieloletnim szefem Alliance Française Lublin, który w tym roku obchodzi jubileusz 40-lecia działalności.
Nikodem Wawrzycki postanowił zrezygnować z prestiżowego zawodu stomatologa, bo szukał bardziej naturalnego sposobu na dbanie o zdrowie. Teraz prowadzi własną zielarnię przy ulicy Kunickiego w Lublinie
Co według nastolatków z V Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie jest największym problemem? Brak prawidłowej opieki nad zwierzętami oraz brak wystarczających środków na opiekę nad zwierzętami w schroniskach. I tego właśnie dotyczy projekt jaki realizują w ramach olimpiady "Zwolnieni z teorii"
Seria podwyżek, brak dociepleń, niejasności w rozliczeniach. Co się dzieje w Spółdzielni Mieszkaniowej „SM Czuby”?
Jest honorowym dawcą krwi i szpiku, wolontariuszką i strażakiem-ochotnikiem. Vasylyna Klubko do Polski przyjechała kilka lat temu, na studia. Kiedy rok temu jej ojczyzna została zaatakowana, zaangażowała się do pomocy swoim rodakom. Zbierała dary, tłumaczyła, wydawała leki. Do dzisiaj służy w końskowolskiej OSP.
Zaczynał w stowarzyszeniu proobronnym Legia Akademicka. Dziś Damian Duda jest szefem polskiego zespołu ratowników pola walki „W międzyczasie’’. Działają na pierwszej linii frontu w Ukrainie. Kiedy nie ratuje rannych, zajmuje się komunikacją w kryzysie lub wykłada na UMCS.
W XVIII wieku Polacy byli mistrzami w przyrządzaniu postnych dań. Gdy dodać do tego, że postnych dni było w roku grubo ponad 100, to z postnego jedzenia uczyniono grubą przyjemność.
Wszystko jest już poukładane, jasne i oczywiste. Ukraińskie dzieci coraz lepiej mówią po polsku, jedne się uczą lepiej inne gorzej. Zwyczajnie, jak to dzieci. Kiedy patrzę na nie i ich mamy i przypominam sobie nasze pierwsze rozmowy, nie mogę uwierzyć, że to wszystko się wydarzyło. Że oni przez to przeszli i my, bo tak samo jak oni nie wiedzieliśmy, co się wydarzy – mówi Ilona Majak-Gierczak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Opolu Lubelskim.
Najpopularniejsze są pierogi – mówi z uśmiechem Janina. Od kilku miesięcy stoi za ladą w sklepiku „Smaki Ukrainy”. Te smaki dobrze zna, bo w końcu jest Ukrainką. Przyjechała do Białej Podlaskiej z córką miesiąc po wybuchu wojny.
Od kiedy zaczęła się wojna, każdej nocy schronienie znajduje tu wiele osób. Były dni, że przychodziło wielu Polaków chcących włączyć się w pomoc. Dziś pomocy już nie ma, a w domu jest ponad trzydziestu uchodźców. To głównie matki z niepełnosprawnymi dzieci. Ich sytuacja jest dramatyczna.
Wrócimy, niech tylko niebo się uspokoi – mówiły mi, kiedy 1 marca 2022 roku, tydzień po agresji Rosji na Ukrainę, rozmawiałyśmy w hali Hrubieszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który był wówczas ośrodkiem recepcyjnym i punktem noclegowym. Niebo się nie uspokoiło. Wojna wciąż trwa. A one po tułaczce po Polsce są jeszcze dalej od domu: Ola w Hiszpanii, Marija w Holandii
Dzień po wybuchu wojny pojechałam na przejście graniczne w Dołhobyczowie i do punktu recepcyjnego w Lubyczy Królewskiej. Tam poznałam pierwsze Ukrainki, które uciekały przed wojną. Niektóre płakały i były przerażone. Niektóre zaciskały zęby, gotowe na największe nawet poświęcenia, żeby tylko ratować dzieci. Najważniejsze było to, że nie ma już samolotów i bomb. Po roku od tamtych wydarzeń wracam do nich i pytam, jak zmieniło się ich życie od rozpoczęcia agresji rosyjskiej.
Jadwiga Gil w zeszłym roku dla uchodźców z Ukrainy usmażyła ponad 14 tysięcy naleśników. Przy kuchence stała dniami i nocami. Każdy był pakowany osobno w aluminiową folię. Puławianka szybko zyskała przydomek królowej oraz kobiety, na którą zawsze można liczyć.
Najtrudniejsze było ich przekonać, że muszą jechać dalej, bo wojna wcale nie skończy się za kilka dni. I sprawić, żeby uwierzyli, że gdzieś daleko od Ukrainy będą nie tylko bezpieczni, ale dostaną schronienie i znajdą pracę. Bo wszyscy chcieli od razu na siebie zarabiać – tak swój okres działalności w ośrodku recepcyjnym wspomina 21-letni student finansów Akademii Zamojskiej, Ukrainiec.
– Jestem w Lublinie, bo mam tu znajomych artystów, jest blisko do Lwowa i w ogóle w Lublinie czuję się jak w domu. To bardzo podobne miasta. Gdy wybuchła wojna, żona chciała wyjechać, nie czuła się bezpiecznie. Ona jest w Lublinie dłużej, ja od września, wcześniej byłem w Hiszpanii i Czechach. Przez pół roku prawie nic nie robiłem, teraz w Lublinie odkrywam grafikę. Kupiłem prasę i koncentruję się na technice. Czuję się jakbym wrócił do szkoły, wciągnąłem się w to – mówi Wołodymyr Topij, performer, malarz, pisarz ikon.
– Coraz częściej zgłaszają się do nas osoby na wyższe stanowiska, typu inżynier, architekt, kalkulator. Często są to stosunkowo młode osoby, które niedawno ukończyły studia i umieją bardzo dobrze posługiwać się językiem niemieckim zarówno w mowie, jak i piśmie. Mając już kilka lat doświadczenia pracy w Polsce, decydują się na takie nowe wyzwania – mówi Artur Wieja prezes firmy 3D Bau.
Ile Platformę Obywatelską kosztowało niedawne spotkanie z Donaldem Tuskiem w Lublinie? Kto z prezesów spółek Skarbu Państwa z naszego regionu hojnie obdarował Prawo i Sprawiedliwość? Ile za sprzątanie pomieszczeń w biurowcu przy ul. Karłowicza płaci Polskich Stronnictwo Ludowe? Takich rzeczy można się dowiedzieć z rejestrów publikowanych przez partie polityczne
Rozmowa z Katarzyną Michalak z Radia Lublin, autorką reportażu „Nasza kołysanka” i pomysłodawczynią koncertu „Zdejmij klątwę - Pieśni dla Ondyny” w CSK.
Cały czas ciągnęło mnie do Lublina, czułam, że tu jest moje miejsce, tu jest moje serce, mój prawdziwy dom. Wróciłam tutaj, założyłam rodzinę, i w momencie, kiedy urodził nam się syn, zmieniło się wszystko. Przewartościowałam priorytety w swoim życiu – Rozmowa z Kamilą Lendzion, dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie
To moje literackie dziecko. Z jego narodzinami wiąże się ogromna radość, ale i oczekiwanie, jak odbiorą je czytelnicy, bo przecież książka jest dla nich – Rozmowa z Marią Biernacką-Drabik, autorką kryminału „Za żywopłotem” i nauczycielką języka polskiego w Zespole Szkół nr 2 im. Księcia Pawła Karola Sanguszki w Lubartowie
Za czym tęsknicie tej zimy najbardziej? Ja za pomidorami. Dużymi malinówkami z ogrodu prosto z krzaka. Ale zimą da się kupić przyzwoite pomidorki koktailowe, pyszne pomidory w puszce i włoskie, pachnące słońcem, pomidory suszone.
Wybór branży, w jakiej pracować będzie się całe dorosłe życie, jest chyba jednym z największych wyzwań. Pomóc ma w tym publikowany corocznie Barometr Zawodów, który pokazuje, jacy pracownicy są poszukiwani w konkretnym regionie. Z danych dowiedzieć można się też, po ukończeniu jakiej szkoły trafi się na bezrobocie i dlaczego nie chcemy pracować w wyuczonym zawodzie.
Miłośnicy dalekich obserwacji z profilu „DalekieWidoki” na Facebooku opublikowali zdjęcia obiektów w naszym województwie wykonane z wieży klasztoru na Świętym Krzyżu. Najdalszy z nich był 113 kilometrów od obiektywu.
Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces dotyczący tego, co wolno nam w internecie. Restaurator z naszego województwa uważa, że został pomówiony, a jego dobre imię zszargane. Jego klientka, która opublikowała trzy niepochlebne opinie, utrzymuje że miała prawo do wystawienia negatywnych ocen.