Ważne jest to, co prawdziwe, a nie sztuczne. Kiedy babcia Dora sprzeda gospodarkę i pójdzie do domu z betonu, zabierze ze sobą gąskę i świnkę. Ale w domach z betonu nie ma miłości. Życie toczy się w internecie, nikt z nikim nie rozmawia, a nawet nie segreguje śmieci. Nowy spektakl w Andersenie trafia w samo sedno. Brawo.
Trzy sezony i dwanaście spektakli. To plon tego, co zostawia Lublinowi Krzysztof Rzączyński, scenarzysta, reżyser i dyrektor naczelny teatru. Zostawia, bo będzie konkurs na nowego dyrektora. Na konferencji prasowej powiedział, że w nim nie wystartuje. Rzączyński pracuje właśnie nad filmem o ks. Kaczkowskim. Ale widać było, że Lublina mu żal.
Co będzie to będzie, dyrektor z dumą zapowiedział kolejną premierę sztuki, napisanej na jego zamówienie. - Po raz kolejny zabieramy głos w sprawach ważnych dla ludzi - mówił na konferencji, na której zobaczyliśmy fragmenty spektaklu. Dobre aktorstwo, filmowe techniki i dwa plany, aktorski i lalkowy. To tak jak dwa światy zderzone w spektaklu. Jeden świat zespolony jest z naturą, drugi rozgrywa się w domach z betonu. Ponieważ nie ma już trawy, tytułowa bohaterka, babcia Dora, po sprzedaży gospodarki (po śmierci dziadka) zabierze ukochaną gąskę i świnkę do syna, do domu z betonu.
- Będzie jej bardzo trudno odnaleźć się w betonowym, zasypanym śmieciami mieście, i to u boku rodziny, której zupełnie nie rozumie. Straci tu też kontakt z Matką Naturą, co jeszcze bardziej spotęguje poczucie wyobcowania - piszą w programie realizatorzy spektaklu.
Wesoło nie jest. Ale dzieci (widzowie) są wrażliwe i widzą, co się święci. W spektaklu babcia idzie do dzieci, wnuczek żyje w internecie, ma gdzieś segregację śmieci. Sztuczny świat jest cyfrowy, mechaniczny i żadne inteligentne domy z betonu nie zastąpią drzewa, stołu i trawy. Bo tak Pan Bóg świat urządził. Który świat wygra, przekonajcie się sami.
Bajkę według Słowa Andersena napisali Magda Żarnecka, Przemysław Jaszczak, Jaszczak sztukę wyreżyserował. Za scenografię odpowiada Aleksandra Starzyńska, muzykę napisała Urszula Chrzanowska, ruch sceniczny ogarnia Michał Ratajski. Babcię, która nie odpuści, gra Ilona Zgiet. Ekologizmu się nie boi, sama mieszka na wsi.
Pokaz przedpremierowy spektaklu „Słowik i babka Natura” w piątek, 31 stycznia o g. 17:00, bilety po 30 zł / osoby. Premiera w sobotę o 17. Spektakle od wtorku 4 lutego do czwartku 13 lutego. Kasa teatru czynna od wtorku do piątku, g. 8:30 – 12:00 oraz na godzinę przed każdym spektaklem. Kasa znajduje się na poziomie "zero" Centrum Spotkania Kultur, Plac Teatralny 1, tel.: +48 882 437 343.