Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

30 sierpnia 2020 r.
15:17

Kapucynki z Wąwolnicy budują dom dla dzieciaków. "Z miłości dla tych najmniejszych"

Porzuconym dzieciom dają ciepło, opiekę i miłość. Odprowadzają do szkoły, odrabiają lekcje, chodzą do kina i na ciastko. Siostry Kapucynki Najświętszego Serca Jezusa tworzą dla sierot dom - miejsce, gdzie pokrzywdzone przez los dzieci mogą się czuć bezpiecznie. Od 14 lat budują też ten z cegły i kamienia, powoli płacąc rachunki zdobytymi na jałmużnie datkami. Teraz potrzebują niecałych 400 tysięcy, żeby wykończyć schody, zapłacić za podjazd i kawałek drogi, ale trzeba dziesięć razy więcej, żeby budowę szczęśliwego domu dla dzieci zakończyć.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Wąwolnicę w powiecie puławskim zna cała Polska i wierząca zagranica. Do sanktuarium w malej wsi nad rzeką Bystrą zjeżdżają się wszyscy ci, którzy potrzebują cudu – pary które od lat starają się o dziecko i chorzy, który nowotwory mają skrócić życie. To właśnie tu, przed cudownym obrazem Matki Bożej Kębelskiej proszą o łaski potrzebujący. Wielu je otrzymuje. Dokumentuje to skrzętnie od 1978 roku kustosz parafii Jan Pęzioł w „Księdze cudów” którą co roku odczytuje. W 2020 roku zrobi to na mszy już 6 września.

To właśnie dzięki infułatowi Janowi Pęziołowi, kapucynki znalazły się w Wąwolnicy. Tak się też na przełomie wieków złożyło, że gmina sprzedawała spory plac po cegielni, więc Kapucynki postanowiły tu założyć swoją siedzibę. – Pomysł był, zgodę Matki Generalnej siostry Mari Cecilia D’Arma otrzymałyśmy – opowiada siostra Małgorzata Stankiewicz. – Tylko nie było pieniędzy, bo na zakup potrzeba było ich niemało. Ale wsparł nas dobroczyńca Jacek, który obiecał sfinansować zakup tej ziemi To była pierwsza cegła naszego domu, druga szczęśliwą cegiełkę dołożył znany warszawki architekt Jerzy Nowakowski, który podarował nam kompletny projekt inwestycji.

Smartfon pasuje do habitu?

Brązowe habity i białe kołnierzyki oraz franciszkańskie sznury – to wyróżnia Kapucynki Najświętszego Serca Jezusa. Siostry składają śluby, żyją swoim charyzmatem, ale pracując, tak jak inni używają komórek, oglądają telewizję, korzystają z internetu, uczą w szkołach, uprawiają ogródek, nadzorują budowę, robią weki. – Ten rok obrodził malinami, mamy już jakieś 100 słoików konfitur – śmieje się siostra Małgorzata. – Przydadzą się, gdy zaczniemy jeździć z kwestą, gdy przyjdą dobrodzieje i dla dzieciaków, gdy nas odwiedzą.

Bo od lat, konsekwentnie i z uporem kapucynki z Wąwolnicy rozjeżdżają się aby zbierać pieniądze na budowę domu. Od Szwecji na północy, po południe Włoch, gdzie zapraszali je proboszczowie. Najwięcej takich jałmużniczych objazdów było po Polsce. Zawsze z uśmiechem, zawsze na darczyńców czeka opowieść i modlitwa. A potem każdą zdobytą tak złotówkę widać na placu budowy, która trwa nieustannie od 14 lat.

Budujemy nowy szczęśliwy dom

– To nie będzie klasztor, ani dom dziecka. Tylko Dom dla dzieciaków, miejsce, gdzie będą dorastać w miłości, cieple, dobroci i gdzie będą bezpieczne – mówi siostra Małgorzata. – Projekt jest trochę na wyrost, bo docelowo chcemy, żeby tu powstało Centrum dla Rodzin adopcyjnych i zastępczych, w którym mogłyby one znaleźć pomoc, dobre słowo, kursy czy zwyczajnie chwilę wytchnienia.
Pierwszy szpadel wbito na placu budowy w 2006 roku. A, że Wąwolnica wzgórkami i wąwozami słynie, to na „dzień dobry” okazało się, że podłoże jest niestabilne i wymaga utwardzenia, więc wbito 42 słupy konstrukcyjne, trzeba było wykopać ławy, wylać odpowiednie fundamenty. A potem rok po roku, zawsze coś dobudowano.

Bo dzieciaki pragną miłości

– Dla sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Jezusa opieka nad dziećmi nie jest pracą, czy powołaniem, tylko życiem. Każda wychowanka, ma swoją Siostrę z którą przebywa praktycznie 24 godziny na dobę. – Jesteśmy blisko, jak w rodzinie – wspólne śniadanie, obiad, odrabianie lekcji, zakupy, czy kino. Przychodzą do nas w większości dziewczynki, chłopców możemy policzyć na palcach jednej ręki, mogą u nas przebywać do 4 roku życia – mówi siostra Małgorzata. – Jeśli jest potrzeba, nasi wychowankowie zostają z nami do pełnej samodzielności, nawet do 25 roku życia. Przez te kilkanaście lat, bo zakon pojawił się w Polsce ponad 20 lat temu, przez nasze domy w Zwoleniu, Lublinie, Siennicy, Piaskach i Wąwolnicy przeszło około 200 wychowanków. To cudowne chwile, gdy nas odwiedzają z własnymi już rodzinami.

Kawa, radość, dzieci

Ale nie samą modlitwą, szczęściem i uśmiechem Kapucynka z Wąwolnicy żyje. Spotykają się codziennie w refektarzu, poza posiłkami, ale nie są to jakieś wyznaczone godziny. – Gdy po domu rozniesie się zapach parzonej kawy powoli zmierzamy w jego kierunku – śmieje się siostra Małgorzata. – To taka nasza namiastka wyniesiona z Włoch, ojczyzny naszego zakonu, ale i nasz zwyczaj, bo przy kawie z filiżanki pitej, i przy jej okazji omawiamy co się wydarzyło i wydarzy, co jest ok, a nad czym jeszcze trzeba popracować. I tak codziennie do kawy siada ekipa z Wąwolnicy.

A jest co omawiać, bo każda z sióstr ma swoje zadanie – s. Cecylia Pytka – przełożona, s. M. Barbara Wiórko, s. Edyta Mróz – wikaria, s. Renata Czoboda – odpowiedzialna za postulat, s. Anna Nowak, s. Monika Maria Gołaś i s. Dorota Wac.

– Przy okazji bycia w Wąwolnicy, czy nawet bez okazji – zapraszam do naszego domu na kawę kapucyńską z sercem. Przyjedźcie i sami się przekonajcie, że budujemy tu z miłości dla tych najmniejszych, którym z różnych względów zabrakło rodzinnego domu – zaprasza zawsze uśmiechnięta siostra Małgorzata.

• Jak pomóc kapucynkom z Wąwolnicy? Więcej informacji na domdladzieciakow.pl

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Robert Mirosław jest trenerem Garbarni Kurów

Garbarnia Kurów i LKS Kamionka na remis, pozostałe wyniki lubelskiej okręgówki

W konfrontacji beniaminków z Kurowa i Kamionki padł remis 1:1. Jeszcze rok temu oba zespoły grały w A klasie.

Dom dziecka spłonął w pożarze. Miasto szuka wykonawcy remontu

Dom dziecka spłonął w pożarze. Miasto szuka wykonawcy remontu

W lipcu ubiegłego roku doszło do pożaru w jednym z domów dziecka w Lublinie. Teraz miasto szuka kogoś, kto wyremontuje spalone sale.

Hulajnogą zajęli się policjanci

Popił, wskoczył na hulajnogę i zapłacił 2500 zł

Mandatem w wysokości 2500 złotych zakończyła się dla 44-latka jazda hulajnogą elektryczną. Mężczyznę zatrzymali do kontroli policjanci z opolskiej drogówki, widząc jak jedzie „wężykiem”.

Julia Szeremeta po igrzyskach olimpijskich dwa razy pojawiła się w ringu i dwa razy wygrała

Julia Szeremeta powalczy w Brazylii

Dzisiaj rozpoczynają się zawody Pucharu Świata w brazylijskim Foz do Iguacu. W imprezie wystąpi Julia Szeremeta z Paco Lublin.

Fani się doczekali. Pierwsze jajko Wrotki i Czajnika

Fani się doczekali. Pierwsze jajko Wrotki i Czajnika

Długo kazali czekać, internauci na grupach miłośników sokołów żartowali, że sami zniosą jajko. A jednak jest - pierwsze w tym sezonie jajo Wrotki i Czajnika.

PZL Leonardo Avia przegrała w Siedlcach i nie zagra w fazie play-off. ChKS wraca do formy

PZL Leonardo Avia przegrała w Siedlcach i nie zagra w fazie play-off. ChKS wraca do formy

ChKS Chełm pokonał Olimpię Sulęcin w swoim ostatnim meczu wyjazdowym rundy zasadniczej 3:1. Gorzej powiodło się drugiej z naszych ekip. PZL Leonardo Avia Świdnik uległa KPS Siedlce.

Niespodzianki w Kryterium Asów. Zmarzlik i Kubera za podium

Niespodzianki w Kryterium Asów. Zmarzlik i Kubera za podium

W sobotę było sporo powodów do radości dla kibiców Orlen Oil Motoru, ale w niedzielę już trochę mniej. Podczas rozgrywanego w Bydgoszczy Kryterium Asów doszło do sporych niespodzianek. Zawody wygrał Aleksandr Łoktajew. Dopiero piąty był Bartosz Zmarzlik

Piłkarze Ruchu Ryki są liderem lubelskiej klasy okręgowej

Od 0:2 do 3:2. MKS Ruch Ryki jednak pokonał POM Iskrę Piotrowice

Bartłomiej Bułhak został bohaterem Ryk. Jego Ruch pokonał po zaciętym spotkaniu POM Iskra Piotrowice 3:2. A trzeba dodać, że gospodarze przegrywali już 0:2.

Wycinek z „Expressu Lubelskiego” z 1926 roku
Historia

Tym żyła Lubelszczyzna

 Spór o cmentarz w Piaskach Luterskich. Kilka tysięcy osób spierało się na uroczystościach pogrzebowych, czyli awantura z 1926 roku.

Trener Motoru Lublin pogratulował swojej drużynie utrzymania w PKO BP Ekstraklasie

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Gratuluję mojej drużynie utrzymania

Po wysokim zwycięstwie nad Stalą Mielec piłkarze Motoru mają już na koncie 39 punktów. A to oznacza, że praktycznie zapewnili sobie utrzymanie.

Avia Świdnik przegrała w tym tygodniu oba domowe spotkania

Drugi domowy mecz w tym tygodniu, druga porażka Avii Świdnik

W środę domowa porażka z Chełmianką 2:3, a w niedzielę kolejna w starciu ze Starem Starachowice (1:3). Piłkarze Avii Świdnik mają za sobą kiepski tydzień.

Edach Budowlani Lublin pokonali rywali z Białegostoku

Edach Budowlani Lublin pokonali rywali z Białegostoku

Edach Budowlani mieli lepsze i gorsze momenty w sobotnim meczu z Budmex Rugby Białystok, ale ostatecznie zrobili swoje. Gospodarze pokonali outsidera 45:21.

Diler trafił do aresztu

Diler za kratki, narkotyki do policyjnego depozytu

Lubelscy kryminalni zatrzymali 30-latka z Lublina. Podczas przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze ujawnili blisko kilogram marihuany i mefedronu. Mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.

4 hektary lustra wody w środku osady daje wiele możliwości
WIDEO
film

 KOWR przekazał „morze” w Nowodworze

– Tu gdzie dzisiaj są wędkarze, będą także kajakarze – ciśnie się na myśl parafraza piosenki „Golców”. A stanie się tak po tym, co w miniony piątek miało miejsce w miejscowości Nowodwór, w powiecie ryckim. Po kilku latach starań KOWR przekazał gminie trzy działki z pięknym, choć zaniedbanym stawem. Wójt już ma plan na ten teren i akwen.

Nawet 11-latek będzie mógł zgłosić swój pomysł na miasto

Nawet 11-latek będzie mógł zgłosić swój pomysł na miasto

Wraca budżet obywatelski w Radzyniu Podlaskim. Na razie w ręce mieszkańców trafi 30 tys. zł.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium