Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Trzynastą kolejkę Hummel IV ligi otworzył mecz przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie. Motor II podejmował Stal Kraśnik i na pewno nudy nie było. W sumie padło sześć bramek, a niedawny lider tabeli ograł gospodarzy 4:2.
Sygnał górą w derbach Lublina! Piłkarze Przemysława Drabika pokonali czwartoligowe rezerwy Motoru 1:0 w ramach czwartej rundy okręgowego Pucharu Polski. Goście od 20 minuty grali jednak w dziesiątkę, a później zmarnowali kilka świetnych okazji.
Po siedmiu porażkach z rzędu doszło do zmiany na ławce trenerskiej klubu z Międzyrzeca Podlaskiego. Przemysława Sałańskiego w roli szkoleniowca Huraganu zastąpił Maciej Syga, który ostatnio pracował w Orlętach Łuków.
Dzisiaj zostanie rozegrana czwarta runda Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Do gry przystąpią już trzecioligowcy: Avia i Świdniczanka, które zmierzą się z niżej notowanymi rywalami. Ciekawie zapowiadają się też derby Lublina pomiędzy: Sygnałem, a rezerwami Motoru (godz. 15, na stadionie przy ul. Zemborzyckiej).
Jednym z ciekawszych meczów weekendu w IV lidze było starcie w Kraśniku. Stal podejmowała Lewart Lubartów. I niespodziewanie trzy punkty zabrali ze sobą goście, którzy wygrali na boisku lidera aż 3:0. Bohaterem był Paweł Myśliwiecki, który ustrzelił hat-tricka.
Po dwóch zwycięstwach z rzędu na Wieniawie liczyli na kolejne punkty. W sobotę mierzyli się jednak z mocnym beniaminkiem z Biłgoraja. Łada 1945 po 32 minutach prowadziła 2:0 i chociaż w końcówce najadła się sporo strachu, to wygrała 2:1. To siódme zwycięstwo drużyny Pawła Babiarza w tym sezonie.
W starciu Startu Krasnystaw z Gromem Kąkolewnica zdecydowanym faworytem była pierwsza z ekip. Po 45 minutach faworyt remisował jednak bezbramkowo z beniaminkiem. Szybko po wznowieniu gry drużyna Marka Kwietnia zdobyła dwa gole, a później poszło już z górki, bo wygrała ostatecznie 4:0.
Fortuna I Liga w weekend pauzuje ze względu na przerwę reprezentacyjną. To nie znaczy jednak, że nasze drużyny mają wolne. Zarówno Górnik Łęczna, jak i Motor Lublin pojawią się na boisku i rozegrają mecze kontrolne.
Po jedenastu kolejkach dwóch zawodników ma na koncie dwucyfrową liczbę bramek. To doświadczeni napastnicy: Paweł Myśliwiecki (Lewart Lubartów) oraz Jurij Perin (Janowianka)
W ramach jedenastej serii gier Hummel IV ligi ciekawie zapowiadało się zwłaszcza starcie beniaminków: Łady 1945 Biłgoraj i Janowianki. Druga z ekip była w końcu liderem tabeli. Mecz zakończył się remisem 1:1, co spowodowało, że drużyna Ireneusza Zarczuka spadła na najniższy stopień podium.
Adrian Świderski w sobotę zadebiutował na ławce trenerskiej Gromu Kąkolewnica. Nowy szkoleniowiec będzie musiał jednak poczekać na pierwsze punkty. Jego nowi podopieczni przegrali u siebie z Lublinianką 0:1. Dla przyjezdnych to druga wygrana z rzędu, a trzecia w sezonie.
Dwa gole Kamila Króla wystarczyły, żeby Stal wróciła na pierwsze miejsce w tabeli. Kraśniczanie pokonali w sobotę na swoim stadionie rezerwy Górnika Łęczna 2:0. Dopiero w niedzielę swoje spotkanie w Biłgoraju rozegra jednak Janowianka, która może odzyskać fotel lidera.
Takiej sytuacji chyba dawno nie było. Po dziesięciu kolejkach liderem tabeli jest beniaminek z Janowa Lubelskiego. Kolejni nowicjusze na tym poziomie rozgrywek? Też radzą sobie bardzo dobrze. KS Cisowianka Drzewce jest czwarty, a szóstą pozycję zajmuje Łada 1945 Biłgoraj.
Poznaliśmy pary czwartej rundy Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Spotkania mają zostać rozegrane w środę, 18 października (godz. 15).
Po dziesiątej kolejce mamy nowego lidera. Niespodziewanie na pierwsze miejsce wskoczył beniaminek z Janowa Lubelskiego. W niedzielę drużyna Ireneusza Zarczuka pokonała u siebie Grom Kąkolewnica aż 5:0. To było już piąte zwycięstwo Janowianki z rzędu, a siódme w sezonie. W efekcie, z dorobkiem 23 punktów Jurij Perin i spółka wyprzedzili Stal Kraśnik i Start Krasnystaw.
Na stadionie przy ul. Leszczyńskiego w sobotę fajerwerków nie było. Dla Lublinianki liczy się jednak efekt końcowy, a ten jest zadowalający, bo drużyna Marcina Zająca kolanem jednak „przepchnęła” mecz z Granitem Bychawa. Gospodarze wygrali 1:0, po samobójczej bramce z doliczonego czasu gry.
Ciekawy mecz na rozpoczęcie dziesiątej kolejki. KS Cisowianka Drzewce podejmował rezerwy Motoru Lublin, które przyjechały do Nałęczowa z Sebastianem Rudolem i Bartoszem Zbiciakiem w składzie. Gospodarze dwa razy prowadzili, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Jednym z ciekawszych meczów okręgowego Pucharu Polski było w środę spotkanie w Lublinie. Sygnał podejmował Stal Kraśnik. A to oznacza, że zmierzyli się ze sobą liderzy: lubelskiej okręgówki i IV ligi. Lepsza okazała się pierwsza z ekip, która pokonała wyżej notowanego rywala 3:2.
Wisła Grupa Azoty Puławy gra dalej w krajowym pucharze. We wtorek puławianie podejmowali na swoim stadionie pierwszoligowego Chrobrego Głogów i choć przegrywała do przerwy 0:1 w drugiej połowie strzeliła rywalom trzy bramki
W pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski województwo lubelskie będzie miało znacznie więcej przedstawicieli. Także we wtorek swoje mecze zagrają: Start Krasnystaw oraz Wisła Grupa Azoty Puławy. Pierwsza z ekip zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz (godz. 15), a puławianie podejmą Chrobrego Głogów (17).
Kibice w Tomaszowie wreszcie mieli w piątek więcej powodów do radości. Raz, że ich pupile wygrali z Górnikiem II Łęczna 3:0, a dwa, że mecz odbył się na stadionie w Tomaszowie, a nie na bocznym boisku, jak miało to miejsce w ostatnich miesiącach.
W piątek tabeli IV ligi przewodził KS Cisowianka Drzewce, a w sobotę na pierwsze miejsce wskoczył Start Krasnystaw. Piłkarze Marka Kwietnia bardzo szczęśliwie, ale jednak wygrali na wyjeździe z Huraganem Międzyrzec Podlaski 2:1.
Niby Motor II grał swój mecz z Kryształem w Lublinie, ale trzeba przyznać, że drużyna Radosława Muszyńskiego wróciła w sobotę z bardzo dalekiej podróży. Przy wyniku 1:1, w samej końcówce goście zamiast do siatki przymierzyli w poprzeczkę, a po chwili, to żółto-biało-niebiescy zdobyli drugiego gola i ostatecznie zgarnęli trzy punkty.
Lewart prowadził z KS Cisowianka 1:0 i miał kilka okazji, żeby dobić rywali. Nie zrobił tego przed przerwą, ani na początku drugiej połowy. A końcówka jednak należała do beniaminka, który między 69, a 82 minutą zdobył trzy gole i wygrał 3:1. Dzięki temu drużyna Łukasza Gizy przynajmniej na kilkanaście godzin wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli.
KS Cisowianka prowadził już ze Stalą Kraśnik 2:0, ale wywalczył w weekend tylko punkt. – Nie oszukujmy się, jest duży niedosyt, bo straciliśmy gola na 2:2 w ostatniej chwili – mówi Łukasz Giza, trener beniaminka.