Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wiesław Holaczuk jest od poniedziałku zastępcą burmistrza Włodawy. Nominacja wywołała zaskoczenie, bo Holaczuk jest działaczem PiS. Tymczasem miastem rządzi związany z lewicą Wiesław Muszyński. – Liczę, że pozwoli nam to na poszukiwanie dodatkowych środków rządowych dla rozwoju miasta – nie ukrywa burmistrz.
Do opozycyjnych posłów z całego kraju trafiają anonimowe listy z apelem o sprzeciwienie się wprowadzaniu segregacji sanitarnej. Korespondencję zatytułowaną „wyrok śmierci za zdradę narodu i stanu polskiego” otrzymali m.in. parlamentarzyści z naszego regionu.
Sylwia Buźniak i Jacek Czerniak zostali współprzewodniczącymi Nowej Lewicy w województwie lubelskim. Wyboru dokonali uczestnicy kongresu partii, która powstała w wyniku połączenia Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Wiosny Roberta Biedronia.
We wtorek odbędzie się posiedzenie zarządu krajowego Nowej Lewicy, który zadecyduje o tym, co dalej w sprawie grupy polityków zawieszonych przez szefa partii Włodzimierza Czarzastego. W tym gronie jest lubelski poseł Jacek Czerniak
Tegoroczna lista politycznych darczyńców jest wyjątkowo krótka. Ale i tak można na niej znaleźć ciekawe nazwiska.
Lubelskie struktury Nowej Lewicy formalnie wciąż nie mają przewodniczącego. Lokalni działacze ugrupowania nie uznają decyzji o zawieszeniu grupy posłów, w tym szefa partii w naszym regionie Jacka Czerniaka.
– Te decyzje są nielegalne. Będziemy walczyć o swoje prawa – zapowiada lubelski poseł Nowej Lewicy Jacek Czerniak, jeden z ośmiu członków zarządu krajowego partii, zawieszonych w sobotę przez przewodniczącego Włodzimierza Czarzastego. To efekt wewnątrzpartyjnego sporu, którego finał może być znany za dwa tygodnie.
Przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił sześciu posłów w prawach członka partii. W tym gronie jest szef lubelskich struktur ugrupowania Jacek Czerniak.
770 mld zł może otrzymać Polska w ramach ratyfikacji decyzji o zasobach własnych Unii Europejskiej. Według szacunkowych danych, do naszego regionu trafić mogą ok. 42 mld zł.
Lubelscy politycy Lewicy nie kryją zaskoczenia decyzją chełmskiej posłanki Moniki Pawłowskiej o zmianie barw politycznych. – Większy problem mają teraz w Wiośnie – przyznają działacze SLD, które w najbliższych miesiącach ma połączyć się z formacją Roberta Biedronia. To właśnie Pawłowska odpowiadała za sprawy związane z tworzeniem Nowej Lewicy.
Nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu, a jedynie zaskarżyć go do sądu – taką zmianę w Kodeksie wykroczeń proponuje Prawo i Sprawiedliwość. Za projektem stoi lubelski poseł Jan Kanthak
Jacek Czerniak, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej apeluje do wojewody lubelskiego, by pozwolił pozostawić ulicę zasłużonego dla miasta gen. pil. Józefa Kowalskiego. O usunięcie patrona zabiega Instytut Pamięci Narodowej. Nie chcą tego ani mieszkańcy, ani burmistrz Dęblina.
Prawie 750 milionów złotych bezzwrotnego wsparcia dla miast, gmin i powiatów z naszego województwa. Ostatni podział środków z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych budzi spore kontrowersje. Dotacje trafiły głównie do samorządów związanych z partią rządzącą.
Ponad 1,1 mln zł otrzymało związane z politykiem Solidarnej Polski stowarzyszenie na uruchomienie trzech lokalnych portali informacyjnych, w tym lubelskie.info. Pieniądze pochodzą z Funduszu Sprawiedliwości, który w założeniu ma pomagać ofiarom przestępstw. Po naszym tekście o finansowanie serwisu pyta poseł Lewicy Jacek Czerniak z Lublina.
O finansowanie lokalnego portalu lubelskie.info z Funduszu Sprawiedliwości pyta ministra Zbigniewa Ziobrę lubelski poseł Lewicy Jacek Czerniak. Parlamentarzysta złożył interpelację w sprawie, o której pisaliśmy w piątek.
Rzecznik prasowy marszałka, ojciec posła, mąż wiceminister. Z listy „politycznych darczyńców 2019” wynika, że na partie wpłacają nie tylko radni, posłowie, czy senatorowie. Najwyższe wpłaty przekroczyły 40 tys. zł
Przedsiębiorca z Zofiówki, którego biznes opisaliśmy wczoraj, czuje się zaszczuty. – Po każdym transporcie papieru czy plastików do segregacji mamy wizytę policji i inspektorów ochrony środowiska – mówi.
Mieszkańcy Zofiówki (gmina Łęczna) są wściekli, że w sąsiedztwie szkoły i przedszkola działa firma zajmująca się recyklingiem i odpadami. Czarę goryczy przelał wniosek firmy o rozszerzenie działalności.
Kolejne biura w regionie otwiera posłanka Lewicy Monika Pawłowska. W środę w Parczewie oraz we Włodawie towarzyszył jej szef SLD Włodzimierz Czarzasty.
W czerwcu nową filię biura otworzyły posłanki Koalicji Obywatelskiej - Joanna Mucha i Marta Wcisło oraz poseł Michał Krawczyk. W poniedziałek nowe biuro otworzy poseł Lewicy, Jacek Czerniak.
To była prawdopodobnie najkrótsza konferencja prasowa tej kampanii. W piątkowe południe lubelscy politycy związani z Lewicą wystosowali apel do mieszkańców województwa lubelskiego przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi.
Bez rządowego wsparcia lotnisko będzie miało problemy z wyjściem z kryzysu, w którym się znalazło. A to z kolei przełoży się negatywnie na sytuację ekonomiczną i turystyczną w całym województwie – mówił poseł Michał Krawczyk (KO) po dzisiejszym spotkaniu Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego, który zebrał się w sprawie przyszłości Portu Lotniczego Lublin.
Głosowanie korespondencyjne dla wszystkich, albo przedłużenie kadencji urzędującego prezydenta o dwa lata. To w tej chwili możliwe scenariusze związane z planowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi. Opozycja oba pomysły krytykuje i proponuje jeszcze inne rozwiązanie
Poniedziałek to zwyczajowo dzień, w którym posłowie pełnią dyżury w swoich biurach. Jednak spotkać się z parlamentarzystą wcale nie jest łatwo, a najlepiej jest umówić się telefonicznie. Bo w niektórych biurach można… pocałować klamkę.
Ratusz poszuka nowego sposobu na upamiętnienie więźniów prowadzonych do obozu na Majdanku. Wspominająca ich tablica latami wisiała przy Drodze Męczenników Majdanka, ale na polecenie miasta pozbawiono ją napisu, który według Instytutu Pamięci Narodowej zawierał treści propagandowe.