Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na ten dzień czeka wielu hodowców koni arabskich. W Janowie Podlaskim odbędzie się aukcja Pride of Poland. Pod młotek pójdzie będzie 21 koni.
Pomimo ustawowego zakazu, konie w janowskiej stadninie przez kilkanaście lat były znakowane za pomocą wypalonego piętna. Sprawę bada prokuratura. – To jest metoda rodem ze średniowiecza – krytykuje Cezary Wyszyński, prezes fundacji na rzecz zwierząt Viva!.
Stadnina koni w Janowie Podlaskim chce kolejnego zastrzyku finansowego. Prezes Lucjan Cichosz planuje rozbudować bazę hodowli bydła. Mowa o milionach złotych.
Za Emandorissę i Equatora z Michalowa kupcy z Bliskiego Wschodu zapłacili po 450 tys. euro. Brodnica z janowskiej stadniny kupiona za 300 tys. euro pojedzie do Szwajcarii. Eksperci się nie pomylili, bo to właśnie te konie były wymieniane jako mogące wzbudzić największe zainteresowanie licytujących podczas aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim.
W stadninie w Janowie Podlaskim trwa sławna aukcja koni arabskich. W tym roku "pod młotek" idzie 16 zwierząt.
Trwa wielkie święto koni arabskich w stadninie w Janowie Podlaskim. Jego kulminacyjnym momentem będzie światowej sławy aukcja Pride of Poland. Odbędzie się w niedzielę.
W ten weekend odbędzie się światowej sławy impreza w Janowie Podlaskim. Jej głównym punktem jest Pride of Poland. Czy to podreperuje finanse stadniny, która znów zaliczyła stratę?
Turysta zrobił zdjęcie drzwi do hali ujeżdżeniowej w janowskiej stadninie. Akurat były zabite płytą paździerzową. Przez internet przelała się fala krytyki z memami włącznie. Okazuje się jednak, że w budynku trwa remont, bo niedługo zacznie tu działać nowa restauracja „Bałałajka”. Wiemy, kto ją poprowadzi.
Tegoroczna aukcja Pride of Poland w Janowie Podlaskim będzie dostępna dla publiczności. Państwowe stadniny ogłosiły już listę koni, które będą do wylicytowania.
To miały być rekordowe nagrody dla hodowców koni od Ministerstwa Rolnictwa. Ale na razie z obiecanej puli 1 mln zł resort wypłacił niecałą połowę.
Śledztwo dotyczące niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim zostało po raz kolejny przedłużone. – Jak długo można badać taką sprawę – dziwi się Marek Szewczyk, komentator sportów konnych i autor znanego w branży bloga "Hipologika.pl".
Stadnina w Janowie Podlaskim nie pozwala o sobie zapomnieć. Tym razem, eksperci z branży są zaniepokojeni sprzedażą klaczy Alsa, która ich zdaniem „powinna pracować dla rodzimej hodowli”. Tymczasem, trafiła do Szwajcarii.
CBA i prokuratura sprawdzają sprzedaż klaczy Alsa. To czempionka, która miała szansę zabłysnąć jako koń z janowskiej hodowli, ale teraz reprezentuje Szwajcarię.
Sąd Najwyższy oddalił w czwartek skargę kasacyjną Marka Treli, byłego prezesa stadniny koni w Janowie Podlaskim. Sąd uznał jego zwolnienie za zgodne z prawem.
Licytację klaczy Perfinka podczas sierpniowej aukcji Pride of Poland okrzyknięto sukcesem. Okazuje się jednak, że arabska księżniczka, do której miała trafić klacz, wcale jej nie chce. Z kolei, organizator aukcji uspokaja, że problemu nie ma.
Znamy szczegóły nowego śledztwa dotyczącego stadniny, które najprawdopodobniej doprowadziło do rezygnacji ze stanowiska Marka Gawlika. Poszło o Annę Stojanowską, swego czasu bliską współpracownicę zwolnionego przez PiS Marka Treli.
Mniej niż rok wcześniej, ale wciąż na minusie. Stadnina koni w Janowie Podlaskim zamknęła ubiegły rok ze stratą na poziomie 1 mln zł 252 tys. zł. Jej prezes sugeruje zmianę statusu prawnego spółki.
Hodowla koni stała się deficytowa, a sytuacja finansowa państwowych stadnin się pogarsza. Tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Zdaniem kontrolerów, największy wpływ na to miały „czynniki niezależne”.
Prokuratura Regionalna w Lublinie już po raz kolejny przedłużyła śledztwo dotyczące niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim. Tym razem, do 9 października.
Na 22 konie podczas niedzielnej aukcji w Janowie Podlaskim nowych właścicieli znalazło 10 zwierząt. Najdroższa okazała się Perfinka. Kupiec z Arabii Saudyjskiej zapłacił za nią ponad 1,2 mln euro. Klacz otarła się o rekordową cenę.
W Janowie Podlaskim odbędzie się światowej słaby aukcja koni arabskich. Do sprzedaży na aukcji głównej wystawione będą 22 konie. To 17 klaczy z państwowych stadnin, jedna od prywatnego właściciela, a także zarodki od klaczy: Passionaria i Enezja oraz źrebięta od Emandorii i Wieży Mocy. Część kupców do Janowa nie przyjechała, tylko przysłała swoich przedstawicieli. Konie można licytować telefonicznie.
W niedzielę Janów Podlaski stanie się mekką dla hodowców koni arabskich. Odbędzie się tu 50. aukcja Pride of Poland.
Od poniedziałku na fotelu prezesa Stadniny Koni w Janowie Podlaskim zasiada Marek Skomorowski. To ekonomista z Lublina, bez doświadczenia w hodowli koni arabskich. – Jestem pracowity, zawsze pracowałem w zespole – nie boi się wyzwań nowy szef