Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Za miesiąc może zapaść decyzja w sprawie kary za zbyt mocne przycięcie kilkudziesięciu drzew niedaleko ul. Kosmowskiej. Ich kikuty zdołały wypuścić liście.
11 drzew może zniknąć z parkingu między dwoma blokami przy Turkusowej. Ich wycinki chce spółdzielnia mieszkaniowa, której zdaniem robinie zagrażają stojącym pod nimi samochodom. – One nikomu nie zagrażają – twierdzi nasza Czytelniczka
Z naszego krajobrazu zniknie sosna zwyczajna, świerk pospolity, modrzew europejski i brzoza brodawkowata. Drzewa te zajmują obecnie 75 proc. polskich lasów. Wraz z nimi znikną setki gatunków roślin, grzybów i zwierząt. – Ta rewolucja wydarzy się za życia obecnych 40-latków – nie mają wątpliwości naukowcy PAN
Sprawa ogołoconych topoli na miejskim targowisku jeszcze nie doczekała się finału. Burmistrz Jerzy Rębek ukarał jednak dwóch urzędników.
Do sali rozpraw przenosi się spór o legalność zgód na wycinkę 37 drzew kolidujących z planami zaprzyjaźnionego z prezydentem dewelopera. Zezwolenia zostały unieważnione z powodu „rażącego naruszenia prawa”. Ratusz i deweloper odwołali się do sądu.
Czy lipy rosnące na skwerze przy stacji kolejowej w Kraśniku zostaną wycięte? Nie chcą do tego dopuścić mieszkańcy. Niestety, dwie opinie dendrologiczne zlecone przez urzędników nie pozostawiają złudzeń. Na zły stan drzew wpływ mieli… ludzie.
Żeby tylko plusy nie przysłoniły minusów – mogliby rzecz przeciwnicy wycinki, na wstępie nawet 50 ha lasu, pod nowe inwestycje. Ale faktem jest, że terenów w kraśnickiej strefie jest już niewiele. Zostały tylko trzy działki.
14 dębów i lipa mogą trafić na listę pomników przyrody. Nad objęciem drzew taką ochroną mają głosować w czwartek lubelscy radni
Miasto wybrało firmę, która zajmie się pielęgnacją i leczeniem klonów rosnących wzdłuż ul. Siemiradzkiego. O takie zabiegi upomniała się Rada Dzielnicy Dziesiąta, która przeznaczyła na ten cel część swoich funduszy.
Widok ogołoconych drzew na miejskim targowisku wywołał internetową burzą. Burmistrz wini urzędnika. Sprawa nadal jest w toku, bo samorząd zwrócił się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Powinny rosnąć, zielenić się i zakwitać, a usychają. Los młodych drzewek, które w ostatnim czasie zostały zasadzone w Zamościu zaniepokoił jednego z radnych. Czy ktoś jest winien temu, w jakim są stanie?
Stuletni Dąb Alojzy w gminie Międzyrzec Podlaski stał się pomnikiem przyrody i utrudnia teraz prace przy planowanej autostradzie A2. Sprawa czeka na rozpatrzenie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Lublinie.
Trzeba pokazywać wszystkim, którzy twierdzą, że „odbije” i „się zagęści i zazieleni” – komentują internauci zdjęcia lip posadzonych koło kościoła. I ich poprzedniczek, które trzeba było wyciąć, bo padły ofiarą koszmarnego ogłowienia koron. Kikuty się zazieleniły, ale faktycznie zniszczono stare drzewa.
Uschła zdecydowana większość drzew posadzonych na zlecenie miasta przy okazji budowy chodnika z osiedla Poręba do przystanku PKP Lublin Zachodni. Obumarłe sadzonki mają być zastąpione nowymi na koszt firmy, która prowadziła tu prace.
Ponad 150 drzew zostanie objętych w tym roku fachowym leczeniem chirurgicznym finansowanym przez miasto.
Mieszkańcy jednej z ulic w Międzyrzecu Podlaskim narzekają, że wrony zanieczyszczają ich posesje. O interwencję poprosili miejską radną, która z kolei proponuje wycinkę drzew. Ale burmistrz uważa, że duże liściaste drzewa są w miastach potrzebne.
To sceneria jak z filmów Hitchcocka – tak o ogołoconych drzewach na targowisku mówi burmistrz Jerzy Rębek, który wszczął wewnątrz urzędu postępowanie w sprawie, jak to nazywa „samowoli urzędniczej”.
Działkowcy mają dość „starych i suchych” topoli, które rosną przy ich ogródkach na Alei Jana Pawła II. Czy urzędnicy, zgodnie z prośbą mieszkańców, usuną okazałe drzewa?
Ratusz chce zmienić przeznaczenie nieruchomości przy ul. Bursztynowej, z której rok temu, mimo protestu okolicznych mieszkańców, wycięto okazały dąb. Prywatna spółka zamierza budować tutaj mieszkania, a miejscy urzędnicy postanowili jej to umożliwić.
Widok ogołoconych drzew przy miejskim targowisku w Radzyniu Podlaskim wywołał burzę w Internecie. Urzędnicy tłumaczą, że konary były suche i zagrażały bezpieczeństwu handlujących. A burmistrz nazywa to „urzędniczą samowolą” i zapowiada konsekwencje.
Ten stuletni dąb z Łuniewa nie ma szczęścia. Najpierw był problem z imieniem, a teraz obiekcje co do pomnika przyrody ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Na jesień zapowiadana jest drogowo-przyrodnicza rewolucja na ul. Chopina w Lublinie. Miejsca parkingowe mają zostać przeniesione z chodnika na jezdnię. Tu, gdzie dzisiaj stoją samochody, mają być posadzone drzewa oraz krzewy.
Konieczna będzie kolejna wymiana drzew posadzonych podczas przebudowy Al. Racławickich. Wzdłuż drogi naliczyliśmy aż 40 drzew, które nie wypuściły ani jednego listka. Ratusz zapewnia, że sadzonki są na gwarancji i muszą być zastąpione nowymi.
Może masz zbędne drzewo? Uczniowie z podstawówki sadzą las i przyjmą każdą najmniejszą sadzonkę. Gatunek nie gra roli. To konkursowy projekt, który ma zwracać uwagę na problemy ekologii, ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatu
Jeśli nic się nie zmieni, to w tym roku z krajobrazu Zamościa zniknie kolejnych kilkadziesiąt drzew. Ale pojawią się też nowe. Będą ich setki. Kilkanaście posadzono już w ostatnich dniach.