Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kto lubi zbierać grzyby, powinien wybrać się do lasu. Naprzemienne upały i deszcze sprawiają, że szansa na powrót z pełnym koszem jest bardzo duża
W miejscu, które Urząd Miasta chce przeznaczyć pod budowę domów, mogą żyć chronione chomiki europejskie. Taki sygnał otrzymała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Oficjalne dokumenty nie potwierdzają obecności gryzoni.
Kobiety symbolizujące milczące wdowy przeszły w niedzielę ulicami Lublina. Był to performance przygotowany przez ruch klimatyczny Extinction Rebellion przeciwko planom wydobycia węgla z terenów Polesia.
Maleją szanse, by Łupek, sokół z lubelskiego gniazda się odnalazł. Obserwatorzy ptaków, które żyją na kominie elektrociepłowni na Wrotkowie są przekonani, że został otruty przez gołębiarzy. Podobnie jak młoda samica, która padła kilka dni temu. Hodowcy gołębi nie wykluczają, że ktoś sokoły truje, choć uważają, że to irracjonalne.
Specjaliści z puławskiego instytutu będą wyjaśniać dlaczego w piątek rano padł jeden z młodych sokołów w gnieździe na lubelskim Wrotkowie. To pechowy sezon dla pary sokołów wędrownych z komina elektrociepłowni. Zaobrączkowano tylko dwójkę młodych, a przecież jajek w gnieździe było pięć.
Żółte opaski pojawiły się na pniach 185 kasztanowców w chełmskich parkach. To lepy na larwy motyla szrotówka kasztanowcowiaczka, groźnego szkodnika atakującego drzewa właśnie wczesną wiosną.
– Fotografię „W bieli” wykonałem z najniższej możliwej perspektywy, siedząc na skraju lądu i wody przy użyciu 400 mm obiektywu – wspomina Grzegorz Szkutnik swoją zeszłoroczną wizytę nad jednym ze stawów na Równinie Biłgorajskiej. Zdjęcie pary łabędzi niemych, na tle pierwszego śniegu, który spadł pod koniec listopada, zapewniło autorowi tytuł Fotografa Roku 2021 Okręgu Roztoczańsko-Podkarpackiego Związku Polskich Fotografów Przyrody
Ratusz okroił o połowę plan powieszenia w Lublinie tysiąca budek dla jerzyków. Miasto kupiło ich tylko pięćset i tłumaczy, że zarządcy budynków nie garną się do wieszania budek. Ich montaż zaczyna się dzisiaj i ma potrwać do 5 maja.
W sobotę, po zimowej przerwie, otwarto Ogród Botaniczny UMCS w Lublinie.
Wielkie drewniane megafony pojawiły się nad Bugiem. Pomysłodawcy tłumaczą, że mają służyć do słuchania przyrody.
Jeśli chcemy, żeby w budkach lęgowych jeszcze w tym roku zagnieździły się ptaki, budki należy powiesić jak najwcześniej. – Najlepiej teraz w lutym, bo wiele gatunków ptaków zaczyna lęgi już w marcu – mówi ornitolog dr Marian Stój.
W akcji płoszenia gawronów w Świdniku bierze udział sokolnik. Tymczasem gawron, podobnie jak słowik szary czy głowienka, po raz pierwszy znalazł się na najnowszej Czerwonej liście ptaków Polski. Co to oznacza?
Patrząc na zdjęcia Anny Kaleńskiej ma się wrażenie, że to ilustracje do bajek o zwierzętach. Do każdego bardzo by pasowała jakaś historia zajętego swoimi sprawami bohatera. Zwłaszcza, że autorka nadaje im imiona. To będzie rozmowa o fotografowaniu liska Cypiska, jeża Maurycego, chomika Waldemara i krogulca Krzysia
Regionalna Rada Ochrony Przyrody negatywnie zaopiniowała projekt uchwały zezwalającej odstrzał 30 saren odwiedzających trawiaste lotnisko w Świdniku. To jedna z trzech opinii, o jakie poprosił Urząd Marszałkowski, zanim głosowaniem w tej sprawie zajmą się radni sejmiku.
Łątka ozdobna, puszczyk mszarny, sóweczka, gadożer czy smużka stepowa. Prawdopodobnie większość z nas nigdy nie widziała na żywo żadnego z tych zwierząt. Większość nawet nie ma pojęcia, że zamieszkują nasz region.
40 gatunków rzadkich i ginących zwierząt Lubelszczyzny przedstawia w swoim albumie lubelska „Fundacja dla przyrody”. W konkursie plastycznym zorganizowanym z okazji jego wydania wzięło udział aż ponad 1000 uczniów z całego regionu.
Sparganoza to choroba pasożytnicza, o której do niedawna wiedziano niewiele. Okazuje się jednak, że dotyczy wielu gatunków zwierząt, może też zagrażać ludziom.
Pięć dużych drzew, w tym bardzo pospolita grusza i bardzo niepospolity kłęk, może trafić na miejską listę pomników przyrody. Z tego samego rejestru mają zniknąć dwa drzewa zniszczone przez sierpniową burzę. Wskazane do „awansu” drzewa dostaną zielone tabliczki z godłem oraz prawną ochronę.
Zielony balkon na wybetonowanym podwórku (ul. Zamojska), galeria sztuki na ogrodzeniu parku (Ogród Saski), pocztówkowy widok (na Stare Miasto z Bronowic), ścieżki wśród dzikiej przyrody (górki czechowskie). To Skarby Kultury Przestrzeni 2020. Zdaniem jury i mieszkańców prawdziwym „skarbem” są też zabawy Dzikich Dzieci i akcja Posprzątajmy Lublin.
Niektóre mają zaledwie kilka milimetrów, więc większość spacerowiczów i turystów w ogóle ich nie zauważa. Jedne wyglądają jak istoty z Kosmosu, inne można pomylić z roślinami z dna oceanu. Większość z nich rośnie na Roztoczu
W „Kalendarzu świąt nietypowych” 10 listopada jest Dniem Jeży. Zamość skorzystał z okazji i właśnie we wtorek pojawiły się domki dla tych pożytecznych i będących pod ochroną zwierząt. Lokalizacja jest trochę tajna, a domki dobrze zamaskowane, by jeże w spokoju przespały do wiosny
Dziś w Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie ogłoszono zwycięzców ogólnopolskiego konkursu fotograficznego „Kierunek lubelskie krajobrazy”.
Pod Lubyczą Królewską jest trochę jak w górach, bo słychać dzwonki owiec. Owce nie dość, że kameruńskie, to jeszcze pracują w służbie nauki. Od kilku miesięcy dbają o ochronę muraw kserotermicznych, wyjadając inwazyjne gatunki roślin
Ekstrakt z marihuany może chronić pszczoły przed szkodliwym działaniem pestycydów. Takiego odkrycia dokonali naukowcy z UMCS. Jeśli dalsze testy wypadną pomyślnie, na rynek trafi kolejny opracowany przez nich produkt .
Azjatycka ćma bukszpanowa i inne, nowe w naszej strefie owady, w końcu doczekają się naturalnych wrogów. – Dziś, by je zwalczać, ludzie sięgają po środki chemiczne. O wiele lepiej jednak zadbać o różnorodność w ogrodach – radzi entomolog.