Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Iskrzy między kandydatami Platformy Obywatelskiej w wyborach do sejmiku województwa lubelskiego. Poszło o propozycję Krzysztofa Komorskiego budowy tężni solankowych w dzielnicach Lublina.
Budowa innowacyjnego centrum edukacji wzorowanego na Centrum Nauki Kopernik, starania o dofinansowanie na budowę nowego stadionu żużlowego czy stworzenie tężni w lubelskich dzielnicach to niektóre z obietnic Krzysztofa Komorskiego.
O możliwym złamaniu przepisów przez prezydenta Zamościa i zastępcę prezydenta Lublina alarmuje komisarzy wyborczych Fundacja Wolności. Podejrzewa podwójne finansowanie kampanii
„Komitet Wyborczy Wyborców Krzysztof Żuk” – pod takim szyldem o trzecią kadencję będzie ubiegał się urzędujący prezydent Lublina. We wtorek, tuż po ogłoszeniu terminu wyborów samorządowych zarejestrował swój komitet. Nie był jednak pierwszy.
Zastępca prezydenta Lublina wciąż nie zdecydował się na złożenie pozwu przeciw przedsiębiorcy, który rzuca na niego podejrzenia o „nadużycie władzy”.
Prokuratura zbada okoliczności zerwania przez Centrum Kultury w Lublinie umowy z przedsiębiorcą, który wynajmował od CK lokal pod kawiarnię. To reakcja na zawiadomienie od przedsiębiorcy, który sugeruje, że na zerwanie umowy naciskał zastępca prezydenta. On sam zaprzecza i mówi, że rozważa pozew o zniesławienie.
Doniesienie do prokuratury składa przedsiębiorca, któremu Centrum Kultury wypowiedziało umowę najmu pomieszczeń na lokal gastronomiczny „Szklarnia”. Sugeruje, że stał za tym zastępca prezydenta. – Nie było takich nacisków – mówi dyrektor CK. I tłumaczy, że przedsiębiorca po prostu naruszył zasady współpracy
W Lublinie brakuje miejsca do szkolenia młodych talentów – alarmują trzy lubelskie kluby piłkarskie i podsuwają władzom miasta pomysł na budowę nowych boisk treningowych. Takie obiekty miałyby powstać nad Bystrzycą koło klubu jeździeckiego. Jakie są na to szanse?
5,5 mln zł otrzymali w ubiegłym roku w formie nagród pracownicy trzech lubelskich urzędów. Średnio najwięcej dostali urzędnicy wojewody. Także ci, którzy przepracowali zaledwie po kilka miesięcy.
Bilet 30-minutowy zdrożałby z 3,20 na 4 zł, a miesięczny z 92 na 110 zł – takie, zdaniem Ratusza, mogłyby być skutki przyznania darmowych przejazdów dzieciom i młodzieży do lat 21. Nad przyznaniem tej ulgi Rada Miasta ma głosować w czwartek.
80 tys. zł wydadzą władze miasta na ceremonię otwarcia młodzieżowych mistrzostw Europy w piłce nożnej, których trzy mecze odbędą się w Lublinie. Za organizację ceremonii odpowiadać ma miejskie Centrum Kultury.
27 tys. zł to najwyższa z nagród wypłaconych urzędnikom Ratusza w 2016 r. Tyle dostała skarbniczka miasta. Po 22 tys. zł dostało dwoje zastępców prezydenta. Miasto ujawniło kwoty wypłacone 107 osobom, które dostały łącznie ponad ćwierć miliona złotych.
Chrupiąca afera z chipsami w roli głównej jednak się nie kończy. Miejska radna znów stawia prezydenta do raportu. Poszło o to, że kibicom wchodzącym na stadion Arena Lublin zabrania się wnoszenia własnych przekąsek. Radna dopytuje, dlaczego.
Są wyniki głosowania nad budżetem obywatelskim. Wygrało 17 projektów małych i 6 dużych, a dominują te dotyczące zajęć sportowych i remontów boisk. Najpopularniejsze były projekty powiązane z Akademickim Związkiem Sportowym i te wspierane przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Czuby”.
Ile, gdzie i za co płacono służbowymi kartami Urzędu Miasta? Ratusz odmawia ujawnienia wyciągów, o które prosi Fundacja Wolności, choć ujawniał je dwa lata z rzędu. Teraz fundacja idzie ze skargą do sądu, by to on zmusił urzędników do pokazania wydruków.
Kolejne pieniądze chce dać miasto na działalność Motoru Lublin. Teraz chodzi o 400 tys. złotych. Ma to pomóc piłkarzom w awansie do II ligi. Tak samo, jak pomóc miały wcześniej przekazywane fundusze, które awansu nie dały, choć niewiele do niego zabrakło.
20 tys. 206 zł i 93 grosze – taką nagrodę za 2015 rok otrzymała Elżbieta Mocior, skarbnik województwa w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim. W Urzędzie Wojewódzkim na nagrody poszło w sumie 111 tys. zł, a prezydent Lublina najwyższą premię przyznał również pani skarbnik.
Pod znakiem zapytania stanął plan zawieszenia neonowych napisów „Szacun na dzielni” i „Szacun na mieście” na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. – To kojarzy się z rynsztokowym językiem – protestuje grupa dzielnicowych radnych.
W Lublinie odbędą się trzy mecze młodzieżowych mistrzostw Europy w 2017 roku. W dwóch z nich zagra reprezentacja Polski.
Dodatkowe 250 tys. zł przekaże miasto spółce Motor Lublin w związku z szansą na awans do wyższej ligi rozgrywkowej. Na wniosek prezydenta zdecydowali tak miejscy radni.
– Poniedziałek, wlot do Warszawy, rano jest i korek jest, bo oto proszę państwa nadciąga Lublin – zaczyna swój materiał o mieszkańcach stolicy pochodzących z woj. lubelskiego Filip Chajzer, reporter Dzień Dobry TVN.
Czy mieszkańcy Lublina posiadający samochody dostaną prawo do ulgowych przejazdów komunikacją miejską? Ratusz wylicza, że kosztowałoby to miejską kasę 16 tys. zł dziennie, ale nie wyklucza takiego rozwiązania.
Kwoty 15 tys. zł sięgnęła najwyższa z nagród wypłaconych przez prezydenta swym podwładnym w 2015 r. Ratusz ujawnił listę nagrodzonych, ale tylko tych, którzy sprawują funkcje publiczne, czyli mogą wydawać decyzje w imieniu miasta.
Jesteśmy w stanie położyć się w śpiworach w Ratuszu – mówią aktorzy Teatru Andersena, którzy we wtorek zażądali od miasta konkretnej daty przeprowadzki. O swej siedzibie mówią, że dla nich jest udręką, a dla widzów zagrożeniem. I w teatrze, i w Ratuszu padło wczoraj wiele słów, ale zamiast tego, gdzie i kiedy trafi Andersen pewne jest tylko to, że temperatura sporu rośnie.
Mniej niż połowę dostępnej kwoty rozdzieliło miasto na dotacje do produkcji filmowych. Ratusz nie wyłoży pieniędzy na żaden film fabularny, wsparcie dostaną twórcy czterech dokumentów. Pozostali chętni – zdaniem miasta – nie spełniali oczekiwań.