Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Już od 19 sierpnia chętni mogą wziąć udział w spacerach „Pod lipkami”. To okazja do poznania historii cmentarza przy ul. Lipowej.
Wiosną może się rozpocząć budowa nowej kamienicy przy ul. Zielonej. Na niezabudowanym obecnie terenie może powstać około 30 mieszkań i lokale usługowe. Z terenu inwestycji wycięto już drzewo. Zdaniem konserwatora zabytków: przedwcześnie
Zniszczony został neon przedstawiający rusałkę, który wisiał przy ul. Zamojskiej na fasadzie domu handlowego przebudowywanego obecnie na obiekt mieszkalny. Kiedyś planowano, że neon zostanie przeniesiony do holu budynku. Ale taka decyzja nie zapadła.
10 tys. zł będzie musiał zapłacić deweloper, który rozebrał zbyt duży fragment przebudowywanej kamienicy przy ul. Niecałej 20. Prace były niezgodne z pozwoleniem konserwatora zabytków, który naliczył za to inwestorowi karę.
Lokalizacji jest dziesięć: Rynek, Kowalska, Grodzka, Olejna, Zaułek Hartwigów. Wszędzie tam już jesienią mają pojawić się pnącza. – Nie niszczą elewacji, a wręcz przeciwnie – przekonuje Miejski Konserwator Zabytków.
Kolejny blok mieszkalny może powstać w ścisłym centrum Lublina. Chodzi o teren u zbiegu ul. Ewangelickiej i Karskiego. Na wniosek inwestora w Urzędzie Miasta powstają już „wuzetki”, czyli decyzje określające warunki zabudowy nieruchomości.
Jeszcze w kwietniu ma zapaść decyzja o karze dla dewelopera, który rozebrał zbyt dużą część kamienicy w centrum miasta. Karę zapowiada konserwator zabytków.
Na przyjęcie zakazów i nakazów dotyczących zasad umieszczania w przestrzeni publicznej tablic i urządzeń reklamowych, ogrodzeń czy elementów małej architektury decyduje się coraz więcej polskich samorządów. Procedury zwykle trwają latami. W Chełmie działania w tym kierunku rozpoczęto 7 lat temu. Ale w końcu powstał i od zeszłego tygodnia mieszkańcy mogą składać do niego uwagi.
Gaśnice i koce gaśnicze dostarczyli w sobotę lublinianie, którzy odpowiedzieli na apel by pomóc ratować zabytki Lwowa i okolic. Akcja będzie kontynuowana w najbliższych dniach. – Ja jestem dobrej myśli, co do Lwowa. Oby tak było – mówi jeden z rodowitych mieszkańców.
Odlana z brązu makieta Lublina z przełomu XVI i XVII wieku pojawi się w tym roku niedaleko Bramy Krakowskiej. Zamówi ją Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków. Zobaczymy na niej budynki, których w mieście od dawna już nie ma.
Ratusz chce zakazać umieszczania w centrum Lublina billboardów, a już istniejące tablice miałyby być usunięte w ciągu roku od wejścia w życie proponowanych przez urząd przepisów. Każda firma działająca w obszarze śródmiejskim miałaby prawo wywiesić najwyżej dwa szyldy z niezbyt dużymi napisami.
W przyszłym roku gotowy może być projekt nowej sali gimnastycznej, która miałaby powstać na tyłach szkół im. Vetterów przy ul. Bernardyńskiej. Służyłaby nie tylko uczniom tego zespołu szkół, ale również licealistom z pobliskiej „Unii”, która nie dostanie zapowiadanej wcześniej własnej hali sportowej.
W śródmieściu może powstać Aleja Sławnych Lublinian, która miałaby upamiętniać znane osoby pochodzące z naszego miasta i dla niego zasłużone. Pomysł rzucił jeden z radnych, urzędnicy mu przyklasnęli, a miejski konserwator zabytków ma już pierwsze propozycje miejsc, w których można urządzić taką aleję.
Na zlecenie Ratusza powstaje „Księga standardów”, która określi jak mają wyglądać na Starym Mieście piwne ogródki, jak duże mogą być szyldy i gdzie wolno przycupnąć sprzedawcom pamiątek. Urząd Miasta zbiera już sugestie od zainteresowanych mieszkańców Lublina i zaprasza ich na wspólny spacer.
W średniowieczu małe ogrody towarzyszyły zamkom i klasztorom. Ogrody ozdobne upowszechniają się w XVI wieku. W znaczącej części miast, przy każdej z rezydencji, był ogród. Zieleń publiczną zaczęto wprowadzać w miastach od końca XVIII wieku. Zdano sobie sprawę, jak bardzo jest potrzebna. Planując rozwój miasta, planowano ogrody, nasadzenia drzew i krzewów - rozmowa z Hubertem Mącikiem, Miejskim Konserwatorem Zabytków
Nie będzie zgody Ratusza na wycinkę drzew, które – jak się okazało podczas wizji lokalnej – nie kolidują z planowaną rozbudową szpitala przy ul. Staszica. Złożony do Urzędu Miasta wniosek o zezwolenie na wycinkę obejmował 156 drzew.
Kolejną samowolę zarzucili nadzorowi budowlanemu właściciele zamkniętego przez nadzór escape roomu. Tym razem donieśli konserwatorowi zabytków, że w oknach zabytkowej kamienicy zamontowano bez pozwolenia rolety. – Ich montaż nie odbył się bez konsultacji – odpowiada konserwator zabytków.
Ratusz wprowadza nowe zasady dotyczące wyglądu kawiarnianych ogródków i reklam na deptaku i w jego bliskich okolicach. Ten, kto nie zastosuje się do nowych reguł, nie będzie mógł wystawić stolików na ulicę. – Chcemy rozszerzyć te zasady na inne ulice śródmieścia – zapowiadają urzędnicy
Równo 600 tys. zł wydadzą władze Lublina na dotacje do odnowy zabytków przez ich właścicieli. Pozwoli to m.in. uratować niszczejący nagrobek Emanuela Grafa. Dużo pieniędzy trafi też na odnowę świątyń, miasto wspomoże również prace restauratorskie w prywatnych kamienicach na Starym Mieście
Dziewiętnaście lat zajęło wydobycie z Zalewu Zemborzyckiego nagrobka pielęgniarki, która zginęła w trakcie pierwszej wojny światowej. Miejscy urzędnicy obiecywali dziennikarzom, że zrobią to w 1999 r. Potem o sprawie zapomnieli.
O zabytkowej kamienicy przy ul. Krakowskie Przedmieście 66 znowu głośno. 10 lat temu właściciel nieruchomości zamurował podcienia kamienicy i od tego czasu piesi mają do dyspozycji jedynie wąski chodnik. Teraz wiesza szpecące billboardy. Sprawą zajmuje się Miejski Konserwator Zabytków.
Do dziś nie ujrzał światła dziennego projekt miejskiej uchwały, która w dwa lata miałaby usunąć z centrum Lublina reklamy, a zwłaszcza billboardy. Ratusz twierdzi, że projekt takich przepisów pokaże jeszcze w tym roku. Ale to już kolejny deklarowany termin.
Oryginalną stolarkę z lat 30. ubiegłego wieku zastąpiły o wiele mniejsze plastikowe okna. Teraz administratora budynku czeka kolejny wydatek – powrót do stanu pierwotnego.
Radni zatwierdzili podział miejskich dotacji do prac przy konserwacji zabytków. Ratusz rozdzielił na to 600 tys. zł. Najwięcej dostaną dominikanie odnawiający swoją bazylikę.
Wstępnie podzielone zostały miejskie dotacje do konserwacji zabytków. W puli jest 600 tys. zł, zaś ponad jedna czwarta tej kwoty ma trafić do zakonu dominikanów na prace przy frontowej elewacji bazyliki. Co jeszcze może wypięknieć dzięki pieniądzom od miasta?