Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
– Jeżeli te przepisy wejdą w życie, to wiele osób straci pieniądze, które przeznacza dziś na rehabilitację lub leczenie swoich dzieci. A takich ludzi są tysiące – tak zmiany dotyczące plastikowych nakrętek komentuje Tomasz Słupski, tata chorującej na SMA Niny.
"Stoję". Od tego słowa zaczyna się wpis zamieszczony na profilu „Nineczka Kropeczka walczy z SMA”. Post ze zdjęciem opublikował tata 3,5-letniej Niny Słupskiej z Lublina, chorej na rdzeniowy zanik mięśni. Dziewczynka po podaniu „najdroższego” leku na świecie jest coraz bardziej samodzielna. Choroba została zahamowana.
Ósmą godzinę maszeruje wokół lubelskiego Zalewu Zembrzyckiego Tomasz Słupski, tata chorej na SMA 3-letniej Niny. Dziewczynka dokładnie rok temu, dzięki pomocy tysięcy osób, otrzymała terapię genową podawaną dzieciom cierpiącym na rdzeniowy zanik mięśni. Kiedy zbiórka się zaczynała jej tata podjął pewne wyzwanie. Teraz postanowił je dokończyć.
Zolgensma - lek stosowany w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni - będzie refundowany. – Wielka w tym zasługa pani doktor Magdaleny Chrościńskiej-Krawczyk z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego – podkreśla Tomasz Słupski z Lublina, tata chorej na SMA 3-letniej Niny.
Nina raczkuje. – Nie jest to jeszcze tak płynne jak u zdrowych dzieci, ale idzie jest coraz lepiej. Przeszła właśnie na czworaka ok. 2 metrów – cieszy się Tomasz Słupski z Lublina, tata dziewczynki chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Siedem miesięcy temu Nina otrzymała „najdroższy” lek na świecie. Aby dalej mogła robić postępy, potrzebna jest ciągła rehabilitacja.
Pandemia, ale też kąpiele morsów, pożary, manifestacje i duże wydarzenia charytatywne. Takie właśnie wydarzenia w minionym roku uwiecznił Maciej Kaczanowski. To wieloletni, doświadczony fotoreporter, który - tak jak my wszyscy - w 2021 r. doświadczył nowych rzeczy. To np. pozamykane restauracje, które musiały jakoś przetrwać. To cały czas walka z koronawirusem. Ale to także był czas, w którym pomogliśmy małej Ninie Słupskiej wygrać zdrowie i życie. Wszystko to na własne oczy widział, i sfotografował, Maciej Kaczanowski.
Grudzień 2020. Rodzina Niny Słupskiej z SMA prowadzi zbiórkę na „najdroższy” lek na świecie dla swojej córki: Trzyma nas nadzieja, że zdobędziemy te pieniądze. Niestety, w czasie pandemii jest to naprawdę bardzo trudne. Mimo tych wszystkich przeciwności, robimy wszystko, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o Nince. Grudzień 2021. Trzy miesiące po podaniu terapii genowej Ninie: Tegoroczne święta Bożego Narodzenia będą na pewno spokojniejsze od poprzednich, spędzone w rodzinnej atmosferze, w spokoju psychicznym. Nie w biegu.
Chodzi o uszkodzenie konkretnego genu lub jego brak. Zolgensma daje szansę na prawidłowy rozwój. Lek podaje się dożylnie, raz w życiu – ROZMOWA z dr hab. n.med. Magdaleną Chrościńską-Krawczyk z Kliniki Neurologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie i konsultantem wojewódzkim w dziedzinie neurologii dziecięcej.
Rozmowa z Tomaszem Słupskim z Lublina, tatą 2-letniej Niny, chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). 17 września, br. w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie dziewczynka otrzymała terapię genową. Lek, który był sprowadzany z zagranicy kosztował ponad 9 milionów złotych
Poczułem ulgę, że to już, że Nina dostała gen, który zmobilizuje jej organizm do produkcji białka – mówi szczęśliwy Tomasz Słupski, tata 2-latki chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Mała lublinianka otrzymała dzisiaj rano „najdroższy lek na świecie”.
– Wreszcie! – cieszy się Tomasz Słupski z Lublina, tata 2-letniej Niny. Pojutrze dziewczynka chora na rdzeniowy zanik mięśni dostanie „najdroższy lek na świecie”
Armia Niny, dziewczynki z SMA – rdzeniowym zanikiem mięśni, nie przestała działać i chce teraz pomóc 2-letniemu Filipowi Sobczukowi. Chłopiec urodził się z krytyczną wadą serca zagrażającą jego życiu. Na początku 2022 r. ma mieć operację w Niemczech.
Cel wydawał się niemożliwy do zrealizowania, ale dzięki tysiącom ludzi o wielkich sercach udało się zebrać 9 mln zł na terapię genową dla dwuletniej Niny Słupskiej z Lublina. W piątek tata dziewczynki wraz z aktorką Katarzyną Bujakiewicz i Marcinem Wójcikiem z kabaretu Ani Mru-Mru podziękowali wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę niebagatelnej kwoty.
To, co kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe, stało się faktem dzięki armii ludzi o dobrych sercach. Chora na rdzeniowy zanik mięśni Nina Słupska z Lublina otrzyma wartą ponad 9 mln zł terapię genową. W środę udało się zebrać 100 proc. potrzebnej kwoty!
Do zebrania było ponad 9 mln zł. Pozostało (według stanu na dzisiaj na godz. 16.40) nieco ponad 70 tysięcy. Wiele wskazuje na to, że dwuletnia Nina Słupska z Lublina już pod koniec sierpnia będzie mogła otrzymać terapię genową nazywaną „najdroższym lekiem świata”. Dla dziewczynki to szansa na normalne życie
"Zniknął" telefon Tomasza Słupskiego, taty Niny – 2-latki chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Rodzice chorej dziewczynki proszą o zwrot aparatu. W telefonie są bardzo ważne kontakty zarówno do lekarzy i terapeutów jak też osób, które pomagają Słupskim zebrać pieniądze na leczenie ich córki.
O 600 tysięcy złotych zmniejszyła się kwota na koncie fundacji Siepomaga przeznaczona na leczenie Niny Słupskiej z Lublina – 2-latki chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Okazuje się jednak, że to nie jedna osoba wpłaciła takie duże pieniądze. Dlatego też milioner o wielki sercu wciąż jest poszukiwany.
Najlepszy wyniki zbiórki był wtedy, kiedy w dwa tygodnie udało się zebrać milion złotych na leczenie Niny, ale wtedy była kumulacja różnych wydarzeń – przyznaje Tomasz Słupski z Lublina, tata 2-latki, chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). – Normalnie jest to 200, 100 tysięcy złotych tygodniowo, a obecnie 20 tysięcy złotych. Do całej kwoty 9,5 mln zł brakuje ponad 1,7 mln zł
Niezwykły gest najlepszego żużlowca globu dla małej Niny Słupskiej z Lublina. W środę zakończyła się licytacja złotego medalu Mistrzostw Świata, zdobytego przez Bartosza Zmarzlika w 2019 roku. Zwycięzca zapłaci za niego 61 tys. zł, a pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc dziewczynce
Ponad 60 prac artystycznych można kupić podczas internetowej licytacji, z której dochód przeznaczony jest na leczenie dwuletniej Niny Słupskiej. Szansą na zatrzymanie choroby niszczącej jej mięśnie jest terapia genowa kosztująca aż 9,5 mln zł
„Na trzymanie kciuków jest już za późno” – te słowa usłyszała Ewa Buchajczuk od fotografki, z którą rozmawiała o akcji organizowanej dla 2-letniej Niny Słupskiej z Lublina. Rodzice dziewczynki zbierają pieniądze na niezwykle kosztowną terapie genową dla ich dziecka. W przypadku Ewy i wielu innych wolontariuszy z Armii Niny na słowach wsparcia się nie skończyło. Walka o zdrowie Niny trwa. Do zebrania zostało jeszcze ponad 3 mln zł
Kupisz książkę – pomożesz 2-letniej Ninie Słupskiej. Podobnie jak płacąc za inne rzeczy – zabawki, obrazy, biżuterię czy bibeloty wesprzesz zbiórkę pieniędzy na leczenie małej lublinianki, chorej za rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Kiermasz przy ul. Szambelańskiej w Lublinie (za Bramą Krakowską) potrwa do jutra.
Rozmowa z Tomaszem Słupskim, tatą 2-letniej Niny - dziewczynki chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Rodzice zbierają pieniądze (9,5 mln zł) za terapię genową, która poprawi stan zdrowia ich córki.
Rodzice Niny Słupskiej – 2-latki chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) będą dziś wspólnie z aktorką Katarzyną Bujakiewicz i wolontariuszami zbierać pieniądze na leczenie dziewczynki. Ze specjalnie oznakowanymi puszkami pojawią się w centrum Lublina, m.in. w miejscach gdzie są atrakcje związane z Nocą Muzeów.
Zbiórka funduszy na ratowanie 2-latki z Lublina jeszcze się nie zakończyła. W piątek wyemitowany zostanie specjalny koncert charytatywny rockowej grupy DOC. na rzecz dziewczynki.