Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął po stronie miasta i dewelopera decydując o przyszłości górek czechowskich. Teraz poznaliśmy uzasadnienie wyroku.
Nie będzie dzisiaj wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie legalności uchwały Rady Miasta wyznaczającej na górkach czechowskich strefy pod budowę bloków. Sprawa została zdjęta z wokandy, wyznaczono nowy termin
Urząd Miasta odmówił spółce TBV Investment pozwolenia na budowę boiska, placu zabaw i kolejnej alejki na terenie górek czechowskich. Ratusz tłumaczy, że dokumentacja złożona przez dewelopera była wadliwa.
Do sprawy zagospodarowania górek czechowskich może się włączyć… prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Złożenie wniosku w tej sprawie zapowiedział dzisiaj w Lublinie poseł Jan Kanthak (PiS).
Do poniedziałku podpisana ma być umowa przedwstępna dotycząca przejęcia przez miasto ok. 75 ha górek czechowskich od spółki TBV Investment. Transakcja ma opiewać na kwotę 1 zł. To konsekwencja uchwały Rady Miasta, która pozwoliła zabudować część górek blokami. Kiedy zaczną się tam wykopy?
Przeznaczenie 25 ha górek pod budowę bloków proponuje prezydent Lublina, a Rada Miasta ma to zatwierdzić w czwartek. Ratusz zawarł już nawet umowę z właścicielem terenu, który w zamian za zgodę na osiedla ma urządzić park i dać miastu grunt pod szkołę. Zwolennicy zielonych górek zapowiadają protest.
Sąd zdecyduje czy właściciel górek czechowskich może kontynuować kampanię referendalną w obecnym kształcie. Sprawę na wokandę skierował mieszkaniec osiedla Botanik. Zarzuca firmie, że w swoich materiałach przekazuje nieprawdziwe informacje i „manipuluje emocjami wyborców”.
5 lat – tyle czasu daje sobie TBV na zbudowanie parku naturalistycznego na 75 ha i oddanie go miastu. Warunek jest ciągle ten sam: Rada Miasta zgodzi się na taką zmianę przeznaczenia tego terenu, by na 30 ha deweloper mógł zbudować bloki i lokale usługowe.
Przyszłość górek czechowskich może się nie rozstrzygnąć w obecnej kadencji władz miasta, kończącej się w listopadzie. Jest mało prawdopodobne, że Urząd Miasta zdąży do tej pory opracować dokument od nowa określający przeznaczenie dawnego poligonu i przekazać go do zatwierdzenia Radzie Miasta.
Właściciel górek czechowskich obiecał dziś, że weźmie na siebie koszty urządzenia parku na 75 ha terenu, a potem przekaże park miastu. Oświadczył też, że nie zamierza budować wysokich wieżowców, które znalazły się w koncepcji prezentowanej przez lubelskiego architekta, Bolesława Stelmacha.
Zabudowę wszystkich wierzchowin górek czechowskich przewiduje projekt tzw. studium przestrzennego opracowany w lubelskim Ratuszu. – Jeszcze to przemyślcie – prosi Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która opiniuje projekt.
Zabudowanie 30 ha górek zakłada koncepcja, którą w czwartek pokaże architekt Bolesław Stelmach. Właściciel terenu proponował zabudowę 40 ha. Stelmach widzi tu większy park i wyższe bloki, ale nie we wszystkim zgadza się z nim Stowarzyszenie Obrońców Górek, choć razem mieli tworzyć społeczną koncepcję górek. Zamiast „społecznej” powstała „ekspercka”.
Utworzenie półnaturalnego parku na górkach czechowskich proponuje działająca przy prezydencie miasta Rada Kultury Przestrzeni. Chce, by tylko 10 proc. górek przeznaczyć pod domy mieszkalne, a nie blisko 40 proc., jak chce ich właściciel. Tymczasem IPN potwierdził w poniedziałek, że może w tym miejscu podjąć poszukiwania szczątków ofiar zbrodni sprzed lat.
W rejonie ul. Zana powstaną nowe biura i apartamenty. Budowa już się rozpoczęła. Podobna inwestycja planowana jest również w ścisłym centrum miasta.