Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W karcie otwartej w środę restauracji „Czarcia łapa. A morze inaczej” znajdziemy m.in. świeże mule, krewetki i kraby. Z kolei w restauracji Chleb Powszedni można zjeść m.in. górkę cielęcą i gicz wołową.
Jak tylko ma okazję spotkać żywą kurę, dokładnie się jej przygląda. Z Kur jakie stworzyła, najbardziej lubi korpulentnego pana Kurę z małym kogucikiem. Rozmowa z Małgorzatą Rybicką, autorką plakatów Jarmarku Jagiellońskiego w Lublinie
Rozmowa z 22-letnim Kubą Smagą z Puław, projektantem torebek i plecaków, które noszą celebryci, m.in. siostry Kardashian
Maszty radiowo-telewizyjne, kominy i wieże kościołów. Ale od niedawna towarzyszą im także elektrownie wiatrowe oraz coraz wyższe biurowce i apartamentowce. Sprawdziliśmy, które z nich są najwyższe
Dzieli je wiele, łączy chęć walki z okupantem, a ich drogi splata przypadek: jedna okrada drugą, a trzecia pomaga tej okradzionej. Tak, paradoksalnie, rodzi się przyjaźń. O losach dziewczyn w czasach okupacji opowie nowy serial TVP 1 „Morowe panny”, do którego zdjęcia kręcone są teraz w Lublinie
Alarm! Awaryjne lądowanie na lotnisku Lublin. Pierwszy do akcji jedzie 4-osobowy striker 4x4. Strażacy mają tylko 3 minuty na dojechanie do samolotu. A na ugaszenie pożaru samolotu pasażerskiego 90 sekund. Na lotnisku służy 37 strażaków.
21 lipca br. odbyła się uroczystość rededykacji Cmentarza Żydowskiego w Markuszowie. Inicjatorem przedsięwzięcia był prof. Dan Oren z USA. Dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Studnia Pamięci z Lublina i pracy Pawła Sygowskiego, który w latach 90. XX w. przeprowadził kompleksową inwentaryzację wszystkich zachowanych macew na markuszowskim cmentarzu udało się ustalić, że przodkowie Dana Orena spoczywają na markuszowskim cmentarzu.
Aktor z Moskwy, lektorka z Kiszyniowa, nauczycielka z Antwerpii i informatyk z Lyonu. Co ich łączy? Ostatnie trzy tygodnie spędzili w Lublinie ucząc się języka polskiego. Podobnie jak ich koleżanki i koledzy z 20 krajów świata, którzy wzięli udział w 40. edycji Lata Polonijnego na UMCS.
Parkour jest jedną z dyscyplin sportów ekstremalnych, która w ostatnich latach zyskała na ogromnej popularności. Pod Centrum Kultury w Lublinie, co roku w trakcie wakacji w ramach Centralnego Placu Zabaw chłopaki z ekipy Parkour Lublin organizują dla wszystkich chętnych warsztaty i treningi.
Pytani: Kto dziś jeszcze słucha Beatlesów? odpowiadają pytaniem: A kto dziś nie słucha Beatlesów? Rozmowa z Krzysztofem Janem Wernerem, prezesem lubelskiego Fan Clubu The Beatles między rokiem 1982 a 1990 i Krzysztofem Stanisławem Wernerem, prezesem Fan Clubu The Beatles reaktywowanym w zeszłym roku.
Motywacje pielgrzymów są różne: dla jednych uczestnictwo w Światowych Dniach Młodzieży to przede wszystkim doświadczenie duchowe, drudzy nastawieni są głównie na kontakt z innymi ludźmi, poznanie osób z całego świata, przyjacielską atmosferę.
Był jedynym prywatnym właścicielem zamku w powojennej Polsce. Mieszkał w nim przez wiele lat, wzbudzając u jednych zdziwienie, u drugich szacunek za to, że poświęcił się ratowaniu zabytkowej budowli. To dzięki niemu, zamek w Janowcu przetrwał do dziś. Leon Kozłowski, ostatni właściciel janowieckiej budowli w pełni zasłużył na to, że obok legendy o Czarnej Damie, sam przeszedł do legendy.
Widzieliśmy mrówkę, co dźwigała gałązkę, tak wobec niej wielką, jak dąb wobec człowieka. Ci ludzie i te zwierzęta, które nie wiadomo po co pracują, potrafią jednak dokazać dziwnych rzeczy. Jak oni to robią? Chciałbyś mieć taki zamek? - pytał w rozmarzeniu Placek. - Bardzo bym chciał! Leżałbym sobie na złotym łóżku brzuchem do góry, trochę to bym spał, a gdybym nie spał, to wtedy bym jadł. A potem znowu bym spał i tak przez tysiąc lat. - A co byś pił? - Piłbym tylko mleko z cukrem i miodem albo z malinowym sokiem. Jeśli chcecie wyruszyć w sentymentalną podróż, zobaczyć scenę ze spektaklu „O dwóch takich, co ukradli księżyc”, pogłaskać węża z bajki „Kot w butach” i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z tajemniczym geniuszem muzycznym, znanym jako Upiór Opery Phantom, to wystawa „Teatralny Szlak” jest dla Was.
Członkowie Zamojskiego Towarzystwa Turystycznego zdobyli Mont Blanc. To czwarta już podobna wyprawa w ciągu zaledwie dwóch lat. W planach są kolejne.
„Współżycie na co dzień z Ukraińcami dawało poczucie, że Polacy to jakby lepszy gatunek. Ale to tylko takie odczucie, bez żadnego znaczenia, bo i tak na co dzień bawiliśmy się wspólnie i wspólnie przedrzeźnialiśmy Żydów” - pisze w swoich pamiętnikach Aldona Rybarska, z domu Buszko, która dzieciństwo spędziła w Siedliskach na terenach dzisiejszej Zachodniej Ukrainy. Relacje rodziny, która w 1944 roku ratowała się ucieczką i osiadła w Hrubieszowie oraz na Ziemiach Odzyskanych zostaną wykorzystane w filmie dokumentalnym „Za Bugiem”. Zdjęcia rozpoczynają się w sierpniu.
Najpierw się mierzy, później robi szablony, wycina fragmenty blachy, potem kuje na gorąco. Gdy spod młotka wyłonią się odpowiednie kształty, wszystko trzeba dokładnie wyszlifować. Czarna, chropowata powierzchnia staje się gładka i zaczyna lśnić. Cały proces może trwać nawet 8 miesięcy
Rozkładówka w ilustrowanym, społeczno-kulturalnym tygodniku „Światowid”, wydawanym w międzywojennym Krakowie. Reporterski materiał z Lublina trafił na 6 stronę, za relacją z obchodów 70-lecia kasyna z Monte Carlo a przed tekst poświęcony technice i nowoczesnej architekturze. W czasopiśmie, którego nakład sięgał 40 tysięcy egzemplarzy to było coś.
Gdy dostaną informację o lądowaniu niezapowiedzianego samolotu, potrafią rzucić wszystko i gnać na lotnisko. Mogą też godzinami czekać z obiektywem wycelowanym w niebo, by zrobić dobre zdjęcie
Arena Młodych w Lublinie odbędzie się 23 lipca w ramach Światowych Dni Młodzieży.
Tatuaże miały gwarantować kobietom płodność, siłę mężczyznom. A po śmierci pomagać w odnalezieniu bliskich. Dwieście lat temu, we francuskich szpitalach tatuowano matki i noworodki by nie pomylić dzieci. U Maorysów były jak dowód osobisty. Pierwsi chrześcijanie tatuowali się, by rozpoznać współwyznawców. Japończycy widzieli w znakach na skórze amulet i magiczną broń przeciwko duchom. Rozmowa z Magdaleną Jakubowską, absolwentką etnologii UMCS. Autorką pracy „Tatuaż jako element współczesnej komunikacji niewerbalnej”
Plac Litewski był jedną z dzielnic Lublina - mówi Rafał Niedźwiadek, kierownik badań archeologicznych. W czwartek badacze zaprezentowali swe odkrycia. Czego dowiadujemy się z nich o tym miejscu?
Rozmowa z Janem Paluchem z firmy Stellarium, menadżerem projektu „Glaukonit” w gminie Niedźwiada.
Przychodzisz z grupą znajomych, płacicie 99 zł i dajecie się zamknąć w pomieszczeniu, z którego w ciągu godziny macie się wydostać. Brzmi dziwnie? Być może, ale to sposób na spędzenie wolnego czasu, który w Polsce cieszy się coraz większym uznaniem. Także w Lublinie przybywa tzw. pokojów zagadek. Od niedawna działa kolejny, choć zupełnie inny niż wszystkie.
Tyle mają do pokonania w ciągu siedmiu dni kolarze z 25 ekip startujących w Tour de Pologne.
Liczby są zatrważające. W czasie ostatniej wojny w woj. lubelskim zginęło 350 tys. osób. Wiele z nich to mieszkańcy powiatu puławskiego. W ubiegłym tygodniu miejsca hitlerowskiego terroru zwiedzała młodzież niemiecka z zaprzyjaźnionego z Puławami Stendalu.