Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
24 maja 1980 roku lubelski stadion przy Al. Zygmuntowskich pękał w szwach. Ponad 20 tysięcy kibiców Motoru miało swoje święto. Ich ulubieńcy wygrali z Rakowem Częstochowa 1:0 i tym samym przypieczętowali historyczny awans do ekstraklasy. Motor, jako pierwszy zespół z Lubelszczyzny mógł wreszcie mierzyć się z najlepszymi zespołami w kraju
W pewnym momencie zrozumiałem, że ten projekt będzie rodzajem hołdu dla Lublina i jego mieszkańców, ale też czułym wyznaniem uczuć wobec miasta. Życzyłbym sobie, by słuchając i oglądając „Kocham, Lublin, Szanuję” widzowie na nowo odnaleźli w sobie empatię i miłość do miasta - napisał w programie Bartek Wąsik. Jego projekt „Nowa Warszawa”, czyli 12 na nowo zaaranżowanych piosenek o Warszawie, spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem krytyki i publiczności. Czy film o Lublinie z muzyką na żywo powtórzy sukces?
Rozmowa z Jerzym Rogalskim.
Jurek z Norymbergi, Piotr z Pragi, Piotr Boniecki, dwa pokolenia Mężyków, trzy Dobrogostów, Vincenti i Stefan. Patrząc na historię cechu złotników można z niej wyczytać historię tłustych i chudych lat dawnego Lublina. W cechowych zwyczajach i prawach odbija się życie tych, z których pracowni wychodziły srebrne kubki, tace, piękne rękojeści szabel, wysadzane rubinami elementy końskich rzędów, pozłacane kielichy i monstrancje. Mistrzowie, towarzysze, czeladnicy, uczniowie… córki i wdów.
Rozmowa z dr hab. Katarzyną Smyk, profesorem w Zakładzie Kultury Polskiej Instytutu Kulturoznawstwa UMCS.
Trójka młodych ludzi szuka swojej wersji naszego miasta. „Kocham Lublin Szanuję” to połączenie filmu i muzyki, dźwięków miasta, opowieści mieszkańców i fotografii. Twórcy projektu mówią, że szukając swojego Lublina kierowali się emocjami i dali prowadzić przypadkom.
Pierwsze wspólne zdjęcie trzech braci Pawełczaków zrobiono w 1929 lub 1930 roku na odpuście w Popkowicach. Ostatnie – w czasie amnestii 1945 roku.
Mieszkańcy województwa lubelskiego coraz chętniej pomagają. Dzięki podatnikom z zeznań za 2015 roku organizacje pożytku publicznego otrzymały ponad 22,2 mln zł. O 2 mln zł więcej niż rok wcześniej.
Rozmowa z Grzegorzem Sierockim, fotografem przyrody z Puław.
Rozmowa z Damianem Harsze, profesjonalnym dunkerem.
Joanna Widomska-Maciejewska znalazła sposób na połączenie pasji z pomocą innym. Już 26 marca wystartuje Półmaratonie Warszawskim. Jeśli do tego czasu uda się jej zebrać gotówkę dla Fundacji SYNAPSIS i wszystkich osób, które zmagają się z autyzmem, pobiegnie w zaskakującym przebraniu.
5-letnia Nikola Kowalik z Lublina nie mówi, nie siedzi, nie chodzi. Dopiero uczy się jak trzymać głowę czy obracać z brzucha na plecy. Wszystko przez opryszczkowe zapalenie mózgu, na które zachorowała w wieku 2 lat. Szansą na poprawę jej życia jest terapia komórkami macierzystymi, na którą rodzina dziewczynki zbiera pieniądze. Brakuje jeszcze ok. 15 tysięcy złotych
Podglądał partyjnych dygnitarzy, stał dwa metry od papieża, był na każdym ważnym wydarzeniu. I ma na to dowody: tysiące zdjęć.
Z dr. Sławomirem Poleszakiem z Oddziałowego Biura Badań Historycznych lubelskiego Instytut Pamięci Narodowej rozmawiamy o zgrupowaniu mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”.
Nałęczowski chleb był tak dobry, że niektórzy kuracjusze – po wyjeździe z uzdrowiska – zamawiali go do domu. Przez wiele lat w kurorcie popularny był także kumys z mleka kobylego, a schab pod beszamelem jest już dzisiaj jedynie wspomnieniem.
Bezpieczniejszy dla pacjenta i bardziej efektywny niż tradycyjne rozruszniki. Do tego jest wielkości kapsułki. Tak działa najmniejszy na świecie stymulator serca
Ksiądz Krystian Szyszko, starszy szeregowy, rocznik 1938. Duchowny jest jednym z nielicznych alumnów lubelskiego seminarium duchownego, który musiał służyć w wojsku. W sumie w kraju przymusową służbę wojskową w latach 1959-80 odbyło około 3 tysięcy alumnów.
Byli tacy, którzy wrócili do domu z sylwestra dopiero po kilku dniach. I to nie z powodu przedłużającej się imprezy. W sylwestrową noc z 1978/79 roku nasypało tyle śniegu, że w zaspach utknęły tysiące aut. Ścisnął siarczysty mróz. Nie kursowały pociągi, komunikacja autobusowa była sparaliżowana, a do tego nastąpiły awarie sieci ciepłowniczej i energetycznej.
Poprawia się sytuacja na rynku pracy. Spada stopa bezrobocia, a pensje powoli idą w górę. Pod względem PKB nasz region jest w połowie krajowej stawki.
Rozmowa z Mateuszem Laskowskim, raperem występującym jako Lasio Companija
O skomplikowanym procesie digitalizacji archiwaliów, pracy w archiwum oraz wiedzy, jaką można wynieść z dokumentów opowiada dr Piotr Dymmel, dyrektor Archiwum Państwowego w Lublinie
Park Zdrojowy to inaczej „cienisty salon Nałęczowa”. To od niego zaczyna się prawie każda wycieczka po uzdrowisku. W tym tygodniu po parku oprowadzi nas Wiesława Dobrowolska-Łuszczyńska, miłośniczka Nałęczowa, przewodnik turystyczny oraz autorka wielu opracowań o tym mieście.
Wiele z nich nie było nigdy publikowanych. Powstawały przed II wojną światową, tuż po niej i w czasach PRL. Ewa Hartwig-Fijałkowska, córka Edwarda Hartwiga podarowała kilkaset zdjęć naszego miasta. Niektóre zdradzają tajemnice warsztatu cenionego fotografika.
Ona nie ma ludzkich uczuć, liczą się tylko pieniądze - Iwona K, agentka finansowa z Bełżyc miała wyłudzić ponad 10 mln zł, sprzedając klientom wyjątkowo zyskowne polisy. Ludzie płacili, bo robiła dobre wrażenie, a jej rodzina służyła w policji