Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Podlasie miało podczas wyjazdowego meczu z Sandecją wszystkie atuty w swoim ręku. Goście prowadzili po dwóch kwadransach 2:0. Jeszcze przed przerwą Konrad Handzlik obejrzał jednak głupią czerwoną kartkę i po przerwie osłabiona drużyna z Białej Podlaskiej straciła trzy gole i przegrała.
W niedzielę podopieczni trenera Macieja Tokarczyka stoczyli wyrównany bój w Krakowie z tamtejszym Hutnikiem, ale wrócili do Puław bez choćby jednego punktu
GKS Górnik Łęczna zaczął nowy sezon od porażki. W sobotę łęcznianki przegrały na wyjeździe z Pogonią Szczecin 2:5
Remis i porażka w lidze, a do tego przegrana w Pucharze Polski. W każdym z trzech meczów tego sezonu Wisła Puławy pokazała się z dobrej strony. Trzeba jednak zacząć punktować, a najbliższa ku temu okazja już w niedzielę o godz. 12 w Krakowie. Duma Powiśla zmierzy się na „Suchych Stawach” z Hutnikiem.
Sygnał Lublin na dzień dobry w nowym sezonie przegrał u siebie z Janowiaką 1:4. Goście wszystkie gole strzelili między... 26, a 43 minutą spotkania. Co ciekawe, drużyna Przemysława Drabika jako pierwsza zmarnowała jednak dwie doskonałe sytuacje.
W drugim meczu sezonu 24/25 Lewart pojechał do Tarnobrzega, aby poszukać punktów na boisku jednego z faworytów grupy czwartej. Niestety, mecz zakończył się wygraną gospodarzy 1:0.
Po wysokiej porażce na inaugurację kibice Chełmianki liczyli na szybką rehabilitację swoich pupili. I się nie zawiedli. Może fajerwerków w derbach z Avią Świdnik nie było, a w końcówce trzeba było najeść się strachu, ale biało-zieloni jednak wygrali 1:0.
Dwa mecze u siebie i dwa zwycięstwa - tak na początku sezonu wygląda bilans Górnika na stadionie w Łęcznej. W sobotę zielono-czarni pokonali Polonię Warszawa 3:1. Jak mecz ocenili obaj szkoleniowcy i strzelec dwóch bramek dla łęcznian Przemysław Banaszak?
Górnik Łęczna się nie zatrzymuje. W sobotę podopieczni trenera Pavola Stano zagrali drugi raz w tym sezonie przed własną publicznością i nie zawiedli swoich fanów. Zielono-czarni bez najmniejszych problemów rozbili w Łęcznej Polonię Warszawa i wciąż zajmują miejsce w ścisłej czołówce rozgrywek
Sezon 24/25 rozpoczął się meczem Granit – Hetman. Faworytem byli goście i zrobili swoje, bo wygrali 3:2. Gospodarze żałowali zmarnowanego karnego z pierwszej połowy, a beniaminek kilku szans po przerwie, bo wynik mógł być znacznie wyższy.
Wielkie emocje w Świdniku. Po 30 minutach wydawało się, że Wisła II Kraków z łatwością pokona Świdniczankę. W tym momencie goście prowadzili już 3:0. Drużyna Łukasza Gieresza grała jednak do końca. I to dosłownie, bo w ostatniej akcji meczu Dawid Brzozowski trafił na 3:3.
Az-Bud Komarówka Podlaska, Lutnia Piszczac i Orlęta Łuków powinny nadawać ton rywalizacji w rozpoczynającym się w weekend nowym sezonie.
Po spadku z III ligi było jasne, że w Radzyniu Podlaskim nie będzie łatwo zbudować nowej drużyny. Trudnej misji podjął się Robert Chmura i trzeba przyznać, że w sparingach biało-zieloni osiągali naprawdę niezłe wyniki. W próbie generalnej pokonali Huragan Międzyrzec Podlaski 1:0.
W weekend nowy sezon rozpoczną zespoły chełmskiej okręgówki. Jako pierwsi, bo już w sobotę o godzinie 14, na boiska wyjdą Astra Leśniowice i Bug Hanna.
Sezon 24/25 rozpocznie się meczem Granit Bychawa – Hetman Zamość, który zaplanowano na sobotę (godz. 14). Inny z beniaminków, Sygnał Lublin o sprawdzi formę na tle wicemistrza poprzednich rozgrywek, czyli Janowianki (sobota, godz. 17).
W weekend startuje nowy sezon. Nic się jednak nie zmieniło w kwestii głównego faworyta do awansu. Znowu jest nim Stal Kraśnik. W ekipie niebiesko-żółtych nie ma już żadnego Brazylijczyka, ale jest sporo nowych twarzy i „na papierze” nikt nie powinien zagrozić drużynie Kamila Witkowskiego, która jak na warunki IV ligi dysponuje bardzo dobrym składem.
Po inauguracji grupy czwartej w Betclic III lidze najgorsze humory panują w Chełmie. Drużyna Grzegorza Bonina na dzień dobry dostała łupnia od Stara Starachowice, z którym przegrała aż 1:5. Przed biało-zielonymi okazja do szybkiej rehabilitacji w derbach z Avią Świdnik (sobota, godz. 17.45)
Motor Lublin będzie musiał sobie przez dłuższy czas radzić bez Kamila Kruka. Środkowy obrońca w tym tygodniu przeszedł operację kolana, która zakończyła się sukcesem. W tej rundzie zawodnik może już jednak nie pojawić się na boisku.
W 4. kolejce Górnik Łęczna zmierzy się przed własną publicznością z Polonią Warszawa. Pierwszy gwizdek sobotniego meczu o godzinie 14.30.
Działacze Motoru zapowiadali, że więcej uwagi poświęcą w najbliższym czasie akademii i drugiej drużynie, która występuje w IV lidze. Plan był prosty – żółto-biało-niebiescy chcą sprowadzać do Lublina najbardziej utalentowanych zawodników z regionu. Najpierw kontrakt podpisał bramkarz Jan Sobczuk (Janowianka Janów Lubelski). Teraz Motor pochwalił się transferem Wiktora Lenarda (Avia Świdnik).
Górnik Łęczna rozpoczyna rozgrywki od meczu z Pogonią Szczecin. Podopieczne Patryka Błaziaka nie będą faworytem tej rywalizacji.
W piątek startuje czwarta seria gier w PKO BP Ekstraklasie. Motor tym razem będzie miał jednak wolne. Beniaminek z Lublina znowu miał zagrać przed własną publicznością, ale spotkanie z Jagiellonią Białystok zostało przełożone, z powodu występów rywali w europejskich pucharach.
W środowy wieczór Wisła Puławy zmierzyła się w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski z Chojniczanką Chojnice. Górą byli rywale, którzy pokonali drużynę Macieja Tokarczyka 3:2.
Nowe wieści na temat planów transferowych w Motorze Lublin od dyrektora sportowego żółto-biało-niebieskich. W środę Michał Wlaźlik jak co tydzień poinformował w mediach społecznościowych, jak wyglądają negocjacje z nowymi zawodnikami. I okazuje się, że priorytetem dla beniaminka PKO BP Ekstraklasy jest teraz napastnik.
Patryk Szymala to nowy opiekun zespołu, który zajął miejsce po Arturze Moczulskim. Ten z kolei zaczął pracować w Parczewie na swój rachunek od stycznia, kiedy zastąpił na „ławie” Roberta Różańskiego.