Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Mieszkańcy nie są zadowoleni z miejskich terenów zielonych i rekreacyjnych. Źle też oceniają infrastrukturę rowerową. Tak wynika z niedawno przeprowadzonej przez urząd miasta ankiety.
Coraz więcej uschniętych drzew widać przy ulicach. Suche są nawet te, które posadzono niedawno w pobliżu ul. Wrotkowskiej i wzdłuż ul. Choiny. Ratusz zapewnia, że drzewa na miejskich terenach są podlewane w miarę potrzeb. Niektóre nadają się jednak już tylko do wymiany.
Fundacja EkoRozwoju wystąpiła do starosty parczewskiego o ukaranie miasta Parczew. Zdaniem wrocławskiej organizacji drzewa z parczewskiego rynku zostały usunięte niezgodnie z prawem.
Klonom zaszkodziła sól, którą zimą sypano chodniki?
O połowę ograniczona ma być wycinka drzew wzdłuż rozbudowywanej ul. Pana Tadeusza. Urzędnicy zmieniają plany po protestach mieszkańców, którzy stanęli w obronie zieleni. Powstanie za to mniej parkingów. – Zwyciężyła dbałość o przestrzeń, przecież zieleń służy także kierowcom – komentuje jeden z protestujących
Mam uczucie, że oderwano mi rękę. Mnie i moją rodzinę to boli – skarży się mieszkanka jednego z bloków na Wieniawie, sprzed którego usunięto okazałą wierzbę. Zezwolenie na wycinkę wydał Urząd Miasta, Który uznał, że drzewo zagraża ludziom. Oburzeni mieszkańcy twierdzą, że żadnego zagrożenia nie było.
Ponad 140 nazwisk widnieje pod petycją w obronie drzew rosnących na terenie dawnej fabryki wind Lift Service u zbiegu ul. Orkana i Roztocze.
Zmiany projektu przebudowy ul. Pana Tadeusza żąda grupa mieszkańców przeciwna planowanej wycince około 50 drzew. Cięcia są tłumaczone budową miejsc parkingowych i prowadzącego do nich chodnika. Kontrowersyjna rozbudowa ulicy ma się zacząć już pojutrze. Ratusz zapewnia, że nie zacznie się od wycinek.
O wycince na cmentarzu Parafii Starokatolickiej Mariawitów zaalarmowali nas czytelnicy. Parafia usuwa drzewa, by postawić ogrodzenie. – Gniazd ptaków tam nie było – zapewnia.
Władze Kraśnika chcą ocalić drzewa, które pierwotnie były planowane do wycięcia w starej części miasta w związku z unijnym projektem rewitalizacji. Chodzi przede wszystkim o ponad 120 drzew rosnących m.in. na miejskim skwerze, w pobliżu dawnego kina Pola
W najbliższy czwartek rozpoczną się prace na ul. Pana Tadeusza, gdzie wyciętych ma być ponad 50 drzew w związku z budową miejsc parkingowych i prowadzącego do nich chodnika. Ratusz obiecuje sprawdzić, czy w trakcie przebudowy możliwe będzie jeszcze ocalenie części drzew wskazanych do usunięcia.
Urząd Miasta zezwolił na usunięcie 63 drzew z koryta Bystrzycy między ul. Żeglarską a mostem kolejowym przy ul. Janowskiej. O pozwolenie prosiła instytucja Wody Polskie, która tłumaczyła, że obumarłe drzewa mogą się przewrócić do rzeki, więc i tak będzie trzeba je usunąć
Lipy, jawory, klony, dęby z Klementowic pod Puławami rosną na ulicach Barcelony, Petersburga, Lublina. – To nie jest biznes, to raczej styl życia – mówi Monika Komsta.
Dzięki uporowi mieszkańców posadzone zostało w środę nowe drzewo przy ul. Peowiaków. Wcześniejsze sadzonki były notorycznie niszczone przez wandali.
150-letni dąb, w którym ktoś wywiercił dziury i wlał przez nie truciznę nie jest jedyny. To samo spotkało trzy inne drzewa rosnące zaledwie kilkaset metrów dalej
49 drzew uniknie wycinki obok szpitala przy Staszica, który planuje rozbudowę. Jego projektanci chcieli usunięcia 157 drzew kolidujących z przyszłą zabudową. – Okazuje się, że w wielu przypadkach nie było takiej kolizji – stwierdza konserwator zabytków, który przez kilka dni oglądał każde z drzew wskazanych we wniosku
– Na co dzień jesteśmy tak zajęci własnymi sprawami, że często nie zauważamy zmian zachodzących wokół nas. Przyzwyczajamy się do tego, co jest, nie pamiętamy już, jak wyglądało nasze miasto rok, dwa i więcej lat temu – mówi Edyta Gałan z Inicjatywy Lokalnej Między Drzewami.
60 spośród drzew kolidujących z planami przebudowy Al. Racławickich ma uniknąć wycinki, bo Ratusz obiecuje ich przesadzenie. Urzędnicy twierdzą, że szanse na przyjęcie się drzew przekraczają 90 proc., chociaż przyznają, że nie badano dokładnie ich korzeni. Koszty operacji mogą być liczone w setkach tysięcy złotych
Drzewo rosnące przy ul. Puławskiej w Lublinie złamało się i upadło na zaparkowane samochody. Do zdarzenia doszło około godz. 16 w pobliżu skrzyżowania z Al. Racławickimi.
O powstrzymanie „lubelskiej siekierezady i dyktatury deweloperów” apelują do prezydenta Lublina działacze koła Partii Zieloni. Złożyli oni do Ratusza oficjalną petycję „w sprawie ograniczenia wycinki drzew” dających cień, ograniczających hałas i zmniejszających zanieczyszczenie powietrza.
Dąb, którego w zeszłym roku nie udało się usunąć władzom Kazimierza Dolnego, umiera. Ponad 150-letnie drzewo ma wywiercone w pniu dziury, którymi prawdopodobnie wlano truciznę. Sprawa została zgłoszona na policję.
O „ponowne przeanalizowanie” projektu przebudowy Al. Racławickich apeluje do prezydenta miasta radna Małgorzata Suchanowska (PiS).
Nie będzie zgody Ratusza na wycinkę drzew, które – jak się okazało podczas wizji lokalnej – nie kolidują z planowaną rozbudową szpitala przy ul. Staszica. Złożony do Urzędu Miasta wniosek o zezwolenie na wycinkę obejmował 156 drzew.
List otwarty do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka w sprawie Al. Racławickich w Lublinie.
Piątek, 23 maja 2019 r. Na zielony skwerek w centrum Parczewa wchodzą robotnicy z piłami. Do wieczora uporają się ze wszystkimi rosnącymi tu drzewami. Dzień wcześniej stanęło blaszane ogrodzenie odgradzające plac od reszty świata.