Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Oranże w odcieniu kamizelek drogowców i inne oryginalne kolory odkrywają konserwatorzy pod warstwami beżowej farby. Kościół pw. Nawrócenia św. Pawła przy ul. Bernardyńskiej zaskakuje na wszystkie możliwe sposoby
Całe szczęście, że była tam łąka, a nie pole orne. Dzięki temu skarby znajdujące się ledwie ok. 20 cm pod powierzchnią przetrwały. Znalazł je pasjonat archeologii i od razu powiadomił zawodowców. Wykonane z brązu ozdoby datowane na setki lat przed naszą erą trafiły do Muzeum Ziemi Biłgorajskiej.
Ogniska, puszczanie wianków, dobre jedzenie, nocne oprowadzanie po rozświetlonym grodzisku, archeologiczne opowieści. W piątek zaczynają się Europejskie Dni Archeologii. Warto też odwiedzić Kazimierz Dolny i Żmijowiska
Archeologiczna niespodzianka czekała na mieszkańców Białej Podlaskiej podczas Nocy Muzeów. W ekspozycyjnych gablotach po raz pierwszy zaprezentowano odkrycia z trwających jeszcze prac wykopaliskowych przy dawnej oranżerii Radziwiłłów.
Srebrna moneta znaleziona w gminie Józefów nad Wisłą jest mniej więcej, wielkości naszej 50-cio groszówki. Stopień zużycia świadczy, że przeszła przez wiele rąk, kieszeni i sakiewek ale miała na to czas, wszak weszła do obiegu 2104 lata temu. Dzięki panu Krzysztofowi, amatorowi poszukiwań z wykrywaczem metali mamy większy zbiór rzymskich zabytków numizmatycznych
Park Radziwiłłowski wciąż skrywa wiele nieodkrytych pozostałości po magnackim rodzie. Miasto zleciło właśnie badania wykopaliskowe przy dawnej oranżerii.
Tuż przed sezonem turystycznym w Chodliku pojawiły się tablice edukacyjne, które informują o wynikach badań archeologicznych i ich historii, bo naukowcy pracują tu ponad pół wieku. W tym miesiącu z terenu dawnego grodziska zaczną znikać krzaki, powalone drzewa tak aby nawet laik dostrzegł niezwykłość tego miejsca.
W lesie w pobliżu Kaznowa Kolonii jedna z mieszkanek znalazła nietypowy przedmiot: żelazny grot z zadziorami. Gdy przyjrzeli mu się specjaliści z Lublina, stwierdzili, że może pochodzić nawet z 70 roku naszej ery. Był częścią oszczepu z czasów Cesarstwa Rzymskiego.
Nawet na zaśnieżonym polu w Kłodnicy widać wzniesienie, które właśnie kupiło Muzeum Nadwiślańskie. Ślad po miejscu, w którym ponad tysiąc lat temu noszono naszyjniki ze szklanych paciorków i uprawiano bobik, jest bardzo ważny dla archeologów. – Świetnie, można kontynuować prace. Wreszcie się udało – komentują zainteresowani badaniem naszej historii
To, że Skrzetuscy mieli w Dołhobyczowie swoje dobra, było wiadomo. Że bywał u nich kuzyn Mikołaj, pierwowzór sienkiewiczowskiego Jana z „Ogniem i mieczem”, również. Ale o tym, że cokolwiek tu po ich siedzibie zostało do dziś, nikt nie miał pojęcia. A odkrył to niedawno, jak przekonuje, nauczyciel miejscowej szkoły.
Dwa lata i dwa miesiące – tyle czasu ma firma „Karpat-Bud” z Głogowa Małopolskiego na zbudowanie na terenie Wioski Gotów w Masłomęczu pod Hrubieszowem Centrum Dziedzictwa Archeologicznego i Kulturowego. Wykonawca oficjalnie wszedł na plac budowy.
W podróż do starożytnego Egiptu zabierze swoich gości Muzeum Narodowe w Lublinie. Mumii nie będzie, ale i bez nich zwiedzający mają się poczuć, jak archeolodzy odkrywający życie sprzed kilku tysięcy lat.
Niewiele już dzieli archeologów od rozwiązania zagadki kurhanów niedaleko Bugu. Docierają w miejsce w którym poprzednio byli uczestnicy czyjejś ceremonii pogrzebowej. A ta odbyła się kilkaset lat przez naszą erą. Egiptem rządzili wówczas Ptolemeusze a Euklides układał swoją geometrię...
Archeolodzy w Chodliku byli wcześniej, niż mieszkańcy w czynie społecznym postawili sobie szkołę. Uczniów nie ma w budynku już ze dwadzieścia lat, a naukowcy pracują tu nadal. Jest pomysł, że stworzyć w Chodliku stację badawczą z częścią muzealną i noclegową. – Łatwiej znaleźć wczesnośredniowieczny dom zmarłych niż pieniądze na nasze przedsięwzięcie – ironizują archeolodzy
Trwają badania wykopaliskowe. Tym razem naukowcy badają jeden z kurhanów położonych w tzw. Lesie Powiślańskim, na południe od grodziska i osad w Chodliku.
Archeolodzy nie mogą się nachwalić kilkulatka spod Biłgoraja. Dzięki jego przypadkowemu odkryciu i uczciwości, udało się poznać kolejną kartę z pradziejów naszego regionu.
Na razie nie można wykluczyć ani żołnierzy walczących podczas I, ani tych z II wojny światowej. Szkielety ludzkie, odkryte podczas prac przy szpitalu powiatowym w Kraśniku, gdzie w przeszłości mieściły się koszary 24. Pułku Ułanów, muszą być poddane jeszcze analizie antropologicznej, bo archeolodzy zakończyli już swoje prace na miejscu znaleziska.
Przy okazji rewitalizacji Góry Poniatowskiego, wzniesieniu przyjrzeli się archeolodzy. Badacze uważają, że na szczycie „Poniatówki” w przeszłości mógł istnieć gród z XII wieku oraz dawny piec do wypalania gliny
Policjanci z Potoku Górnego jeszcze prowadzą postępowanie wyjaśniające, ale archeolodzy już zacierają ręce. Bo przedmioty, które mieli w swoich domach dwaj młodzi mieszkańcy powiatu biłgorajskiego mogą porzyczynić się do rozpoczęcia nowych badań naukowych.
Kończy się wieloletni remont spichlerza, w którym mieści się Muzeum Przyrodnicze w Kazimierzu Dolnym. Zanim wrócą zwiedzający swoje badania podsumowali archeolodzy. Są niezbite dowody na istnienie przedwojennej garbarni. Znaleziono fragmenty starych kadzi.
W niedzielę do Parchatki koło Puław przyjechała ekipa programu telewizyjnego „Było, nie minęło”. Z pomocą dawnych rycin i georadaru podjęto próbę odszukania pozostałości historycznego ogrodu ks. Izabeli Czartoryskiej. W szczególności: fragmentów ufundowanego przez nią obelisku,
Na ludzkie szczątki, wskazujące na istnienie w tym miejscu nieznanego dotąd cmentarza, natknęli się robotnicy pracujący przy remoncie drogi w gminie Fajsławice. Archeolodzy wysuwają dwie hipotezy dotyczące powstania miejsc pochówku.
Około 40 tys. fragmentów naczyń glinianych, kilkanaście zabytków metalowych z VIII-X w. oraz setki kości ludzkich i zwierzęcych odkryli archeolodzy w słowiańskich kurhanach w Lipsku-Polesiu pod Zamościem.
Kilkaset średniowiecznych fragmentów skorup ceramicznych, groty strzał i oszczepów oraz unikatową srebrną figurkę przedstawiającą człowieka odkryli archeolodzy w czasie wykopalisk w obrębie grodziska w Chodliku w gminie Karczmiska.
Jak wyglądało lato na Podlasiu 450 tys. lat temu? Kiedy mieszkały tam mamuty? Jak szybko zmieniał się wtedy klimat? Dzięki unikalnym w skali świata, laminowanym osadom pobranym z 55-metrowego odwiertu nieopodal Białej Podlaskiej, naukowcy sięgają do szczegółowych informacji o czasach, kiedy klimat na Ziemi był podobny do współczesnego.