Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Piłkarze Roberta Tarnowskiego prowadzili z Orlętami Łuków 1:0, ale nie zdobyli nawet jednego punktu. Beniaminek rozegrał kolejne dobre zawody i zgarnął pełną pulę po zwycięstwie 3:1.
Kto wybrał się w niedzielę na mecz Kryształu z Kłosem nie powinien żałować. Padło aż siedem bramek, było sporo zwrotów akcji, ale najważniejsze, że gospodarze jednak wygrali 4:3
W zaległym meczu drugiej kolejki Kłos Chełm tylko zremisował u siebie z Ładą 1:1. Do przerwy wszystko przebiegało po myśli gospodarzy. Po zmianie stron gracze Bartłomieja Kowalika zdołali jednak uratować punkt
Pięć zwycięstw z rzędu i... wystarczy. Kłos Chełm zatrzymał rozpędzonego Powiślaka pokonując rywali 1:0. Wymarzony, ponowny debiut w roli trenera gospodarzy zaliczył Robert Tarnowski.
To był prawdziwy nokaut. Po 12 minutach Hetman prowadził z Kłosem Chełm aż 3:0. Do przerwy gospodarze zaaplikowali rywalom piątkę, a ostatecznie zawody zakończyły się zwycięstwem zamościan 6:0. Zwycięstwem numerem siedem w tym sezonie. Jedyny minus? Kolejna kontuzja, tym razem Przemysława Kanarka, który z powodu urazu stawu skokowego na pewno wypadnie z gry na kilka tygodni.
Beniaminek z Łukowa znowu bez punktów. Po raz kolejny podopieczni Roberta Różańskiego mogą jednak czuć wielki niedosyt. Tym razem przegrali u siebie z Górnikiem II Łęczna 1:2.
Tym razem w IV lidze aż siedem meczów zostało rozegranych w niedzielę. Nie zabrakło ciekawych pojedynków. Ważne zwycięstwa odniosły przede wszystkim Włodawianka i Polesie Kock
Z powodu ASF znowu pod znakiem zapytania stał mecz Kłosa Chełm. Tym razem środowy z Huczwą Tyszowce. Ostatecznie zawody dojdą do skutku na boisku w Rożdżałowie (godz. 17), ale spotkania nie będą mogli obejrzeć kibice.
Start Krasnystaw z pierwszym kompletem punktów w tym sezonie. Beniaminek ograł Kłosa Chełm 2:1.
W poprzednim sezonie rewelacją ligi była ekipa z Końskowoli. Piłkarze Łukasza Gizy świetnie spisywali się zwłaszcza na jesieni. Pierwszy raz przegrali dopiero w ostatniej kolejce i to z późniejszym mistrzem – Stalą Kraśnik. W sezonie 2018/2019 pierwsze zero drużyna przywiozła już na inaugurację, po porażce w Werbkowicach 1:2. Teraz szybko spróbuje wrócić na właściwe tory. Problem w tym, że zmierzy się z Lublinianką (niedziela, godz. 16)
Na finiszu przygotowań do nowego sezonu wysoką formę strzelecką zaprezentowali piłkarze Kłosa Chełm. Podopieczni Andrzeja Krawca rozbili juniorów Chełmianki 9:2. Szkoleniowiec nie przykłada jednak wielkiej uwagi do końcowego wyniku. – To była tylko i wyłącznie kolejna jednostka treningowa. W każdym meczu kontrolnym dokonywałem wielu zmian, szukałem nowych rozwiązań i teraz było tak samo – wyjaśnia trener Krawiec.
Radość w Żmudzi. Tamtejsza Victoria może być już absolutnie pewna utrzymania. Gospodarze w sobotę zremisowali u siebie z Kłosem Chełm 1:1, ale nawet przegrana dawała utrzymanie zespołowi Piotra Molińskiego. Powód? Kolejna porażka MKS Ryki, który nie ma już szans na podskoczenie w tabeli
Szalony mecz w Różance. Gospodarze do przerwy przegrywali z Kłosem Chełm 0:1, ale w drugiej połowie odwrócili losy spotkania i ostatecznie wygrali 3:1.
Kłos Chełm zremisował po ciekawym meczu z Górnikiem II Łęczna 1:1. W opinii obu trenerów ich zespoły zasłużyły, żeby zdobyć po punkcie. To gospodarze oprócz gola zaliczyli jednak dwa strzały w słupki.
Po raz kolejny potwierdziło się, że Kłos Chełm, to bardzo niewygodny rywal dla Hetmana. Dwa poprzednie starcia obu ekip zamościanie przegrali. W sobotę pokonali jednak rywali na wyjeździe 3:1.
Zawodnicy z Wieniawy przegrali na własnym stadionie z ekipą z Chełma 1:2. Głównym architektem wyjazdowej wygranej Kłosa był Alan Chmiel – strzelec dwóch bramek.
Piłkarze Stali Kraśnik musieli się mocno postarać o kolejne zwycięstwo, ale się udało. W piątek, w meczu otwierającym 20. kolejkę podopieczni Daniela Szewca ograli na wyjeździe Kłosa Chełm 1:0. Dzięki temu powiększyli przewagę nad Powiślakiem do 12 punktów i Hetmanem Zamość do 13 „oczek”.
Kolejka numer 20 rozpocznie się już dzisiaj o godz. 17. Kłos Chełm podejmuje Stal Kraśnik. Jeżeli goście zgarną komplet punktów, to powiększą przewagę nad Powiślakiem do 12 punktów i 13 nad Hetmanem
Po trzech zwycięstwach z rzędu gorzką pigułkę musieli przełknąć piłkarze Lewartu. Drużyna Łukasza Mierzejewskiego przegrała w sobotę u siebie z Kłosem Chełm 0:1
Eko Różanka zaskoczyła w niedzielę piłkarzy Kłosa. To gospodarze jako pierwsi wpisali się na listę strzelców, ale trzy punkty do domu zabrali Wojciech Więcaszek i jego koledzy
Wydawało się, że beniaminek ze Szczebrzeszyna w końcu wygra pierwszy mecz w sezonie. Roztocze prowadziło z Kłosem Chełm 2:1, ale ostatecznie przegrało 2:3. Gospodarze mieli olbrzymie pretensje do sędziów.
Powiślak wygrał z Kłosem Chełm 3:2, chociaż to rywale po 52 minutach prowadzili 2:0. Trenerskim nosem wykazał się Łukasz Giza. Zawodnicy rezerwowi zdobyli dwie bramki, a przy trzeciej też dorzucili swoją cegiełkę
Górnik II Łęczna powinien do przerwy pewnie prowadzić u siebie z Kłosem Chełm. To rywale byli jednak lepsi o jednego gola. W drugiej połowie zielono-czarni uratowali remis w ostatnich minutach. Dlatego goście mieli po końcowym gwizdku duży niedosyt
Kłos Chełm pokonał w niedzielę u siebie Kryształ Werbkowice 2:1. Dla gości to druga porażka z rzędu. – Musimy się szybko pozbierać. Tym bardziej, że czeka nas teraz trudny mecz z Powiślakiem – mówi Robert Wieczerzak
Piłkarze Hetmana wyraźnie są ostatnio pod formą. Przegrali w lidze ze Stalą Kraśnik, a w środę odpadli z Pucharu Polski. W sobotę miało nadejść przełamanie, ale gospodarze znowu zawiedli. Tym razem trzy punkty z Zamościa wywiózł Kłos Chełm po wygranej 1:0