Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Już po raz drugi Marsz Równości może przejść ulicami Lublina. Organizatorzy zeszłorocznego wydarzenia chcą je powtórzyć mimo obaw przed zamieszkami. Obawy wzrosły po tym, jak niedawny marsz w Białymstoku spotkał się z falą agresji, o której głośno jest nawet poza granicami kraju.
Prezydent Białegostoku składa zawiadomienie do prokuratury ws. blokowania Marszu Równości.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku poszukują mężczyzny podejrzewanego o udział w pobiciu 14-latka. Do przestępstwa doszło w sobotę przy Placu Uniwersyteckim w Białymstoku.
– Wiara w to, że homoseksualizm jest wrodzony to jak twierdzenie, że Ziemia jest płaska – przekonywał w sądzie radny Tomasz Pitucha. Działacz PiS odpowiada za zniesławienie. Sprawa dotyczy jego wypowiedzi o Marszu Równości w Lublinie.
Sąd Okręgowy w Kielcach uchylił decyzję prezydenta Kielc Bogdana Wenty w sprawie organizacji Marszu Równości w tym mieście.
Tomasz Pitucha, lubelski radny PiS broni się w sądzie przed zarzutami o zniesławienie. Chodzi o jego wypowiedzi dotyczące ubiegłorocznego Marszu Równości w Lublinie. Zdaniem radnego, promuje on homoseksualizm i pedofilię.
Postawienie w całym województwie billboardów z treścią przeprosin Przemysława Czarnka zapowiedzieli organizatorzy Marszu Równości. Rzecznik wojewody zdążył im już podziękować za przedwyborczą promocję swojego szefa. Okazuje się jednak, że pomysł z billboardami to żart
Kolejni autorzy nienawistnych wpisów w internecie staną przed sądem. Obrali za cel prezydentów miast i uczestników Marszu Równości w Lublinie. Odpowiedzą za nawoływanie do zabójstwa.
Sprawa radnego PiS, który porównywał homoseksualizm do pedofilii wróciła na wokandę. Świadkowie tłumaczyli oskarżonemu, że każdy ma równe prawa obywatelskie. Tomasz Pitucha i jego obrońca dopytywali tymczasem o zasady współżycia osób homoseksualnych, łapanie za piersi i nagich mężczyzn.
Uznania Lublina za „miasto wolne od ideologii LGBT” chcą miejscy radni z opozycyjnego względem prezydenta klubu Prawa i Sprawiedliwości. W tej sprawie przygotowali projekt stanowiska, który chcą poddać pod głosowanie na posiedzeniu Rady Miasta zbierającej się już w czwartek.
Wydany przez prezydenta Lublina zakaz organizacji Marszu Równości oraz zgłoszonej do niego kontrdemonstracji widnieje jako zły przykład w raporcie Rzecznika Praw Obywatelskich o wolności zgromadzeń w Polsce.
Przemysław Czarnek odpowie przed sądem za swoje słowa o Marszu Równości, jako promowaniu „zboczeń, dewiacji i wynaturzeń”. Sąd odwoławczy nie zgodził się na umorzenie sprawy. Jednocześnie przywołując zapisy Konstytucji RP, jasno nakreślił granice wolności słowa.
Przed lubelskim sądem ruszył proces lubelskiego radnego Tomasza Pituchy z PiS. W prywatnym akcie oskarżenia pozwał go organizator Marszu Równości za słowa, w których samorządowiec porównał homoseksualizm do pedofilii
Lubelski radny Tomasz Pitucha (PiS) nie chce przeprosić organizatora Marszu Równości za porównanie homoseksualizmu do pedofilii. W związku z tym zasiądzie na ławie oskarżonych. Termin pierwszego posiedzenia w tej sprawie sąd wyznaczył na 15 stycznia
Dwie kolejne osoby, które próbowały zatrzymać Marsz Równości, stanęły przed prokuratorem. Śledczy zdecydowali też o postawieniu dodatkowego zarzutu wszystkim zatrzymanym w tej sprawie mężczyznom.
Czy podczas Marszu Równości w Lublinie doszło do publicznego znieważania godła państwowego? To sprawdza policja. Chodzi o baner z orłem na tęczowym tle.
Wojewoda lubelski wróci na ławę oskarżonych. Przemysław Czarnek mówił o Marszu Równości jako promowaniu „zboczeń, dewiacji i wynaturzeń”.
Wojewoda Przemysław Czarnek zasiadł we wtorek na ławie oskarżonych. Tłumaczył się ze swoich słów o Marszu Równości, jako promowaniu „zboczeń, dewiacji i wynaturzeń”. Sąd umorzył sprawę uznając, że nie może ograniczać swobody wypowiedzi.
Policjanci zatrzymali kolejne dwie osoby, które podczas Marszu Równości w Lublinie rzucały w mundurowych kostką brukową. Okazało się, że to 22-letni Ukrainiec oraz 20-latek z Lublina.
Do zdarzenia doszło 13 października na skrzyżowaniu ul. Lubartowskiej z ul. Bajkowskiego podczas zabezpieczenia marszu równości. Policjant ruchu drogowego zabezpieczał ulicę aby samochody w tym czasie nie wjeżdżały na skrzyżowanie.
Zarzuty czynnej napaści na policjanta usłyszał dziś 34-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna podczas zabezpieczenia Marszu Równości zaatakował policjanta ruchu drogowego używając gazu pieprzowego.
- Musi być zmienione prawo o zgromadzeniach. Konstytucja mówi o wolności zgromadzenia, natomiast prawo doprecyzowuje. Mówi, że organ gminy wydaje – nie może - zakaz, jeżeli jest zagrożenie zdrowia życia lub mienia – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Są pierwsze zarzuty dla uczestników zamieszek, do których doszło podczas sobotniego Marszu Równości w Lublinie. Przed sądem stanie przynajmniej 16 osób. Najpoważniejsze zarzuty usłyszał 18-latek, który na proces poczeka za kratami.
- Policja działała prawidłowo podczas Marszu Równości w Lublinie - zaznaczył wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.
Lubelscy policjanci zatrzymali w sobotę 21 osób. 16 z nich w dalszym ciągu przebywa w policyjnym areszcie.