Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Rada Miasta ma zamiar podnieść opłaty za noc spędzoną w Ośrodku Wczesnej Interwencji dla Osób z Problemem Alkoholowym i ich Rodzin.
O 90 zł ma wzrosnąć opłata za pobyt w Ośrodku Pomocy Osobom Uzależnionym. Nad podwyżką w najbliższy czwartek mają głosować chełmscy radni.
Za pobyt w miejskiej „wytrzeźwiałce” nie płaci większość jej klientów – przyznaje Ratusz.
W marcu lub kwietniu może wzrosnąć opłata za pobyt w lubelskiej „wytrzeźwiałce”, czyli w Ośrodku Wczesnej Interwencji dla Osób z Problemem Alkoholowym i Ich Rodzin.
Policjanci już się szkolą, bo to głównie oni będą zajmować się nietrzeźwymi, którzy teraz trafiają do Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. Miejska placówka jest droga w utrzymaniu i od 31 października przestanie istnieć. Co ciekawe, zyskają na tym trzeźwiejący. Policja chce mniej za taki pobyt niż miasto
W Lublinie trzeba będzie więcej płacić za pobyt w tzw. izbie wytrzeźwień. Podwyżka nie wejdzie w życie od razu
36-latek, który zmarł w lubelskiej izbie wytrzeźwień nie został pobity. Takie ustalenia przyniosła sekcja zwłok mężczyzny. Ustalono, że zmarł najprawdopodobniej z powodu silnego zatrucia alkoholowego.
Mimo przeprowadzonej sekcji zwłok, wciąż nieznana pozostaje przyczyna śmierci 37-latka, który zmarł w izbie wytrzeźwień. Sprawę wyjaśnia prokuratura. Własną kontrolę prowadzi również kierownictwo Centrum Interwencji Kryzysowej.
Jest śledztwo w sprawie śmierci 37-latka, który trafił do izby wytrzeźwień w Lublinie. Rodzina nie wyklucza, że mężczyzna mógł paść ofiarą przemocy. – Był tak opuchnięty, że nie mogłem go poznać. To wyglądało, jak opuchlizna od uderzeń – opowiada przyjaciel zmarłego
Przyczyny śmierci 37-letniego mieszkańca Lublina ustali śledztwo prokuratury. Mężczyzna w nocy z piątku na sobotę miał trzeźwieć w Centrum Interwencji Kryzysowej w Lublinie. Rano został znaleziony martwy.
Strażnicy miejscy dostaną samochód, którego pozbywa się Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego.
Zarzuty narażenia dzieci na niebezpieczeństwo usłyszała w niedzielę 31-letnia mieszkanka Lublina.
Prezydent chce podnieść do 304,14 zł opłatę za pobyt w „wytrzeźwiałce” mieszczącej się obok komendy policji przy ul. Północnej.
Marcin G. – były policjant z lubelskiej „trójki” zostaje w areszcie, zdecydował sąd. Mężczyzna odpowiada w procesie o znęcanie się nad zatrzymanymi. Miał bić i przypalać paralizatorem dwóch zatrzymanych.
Sąd wypuścił z aresztu dwóch byłych policjantów, oskarżonych w procesie o znęcanie się nad zatrzymanymi. Za kratami pozostał tylko Marcin G., który według śledczych przypalał paralizatorem dwóch młodych ludzi. „Grunt to prund” – miał mawiać policjant.
O 1,80 zł zmniejszona ma być opłata za pobyt w placówce zwanej potocznie izbą wytrzeźwień, a oficjalnie Ośrodkiem Wczesnej Interwencji dla Osób z Problemem Alkoholowym i ich Rodzin.
Mimo że w Lublinie od kwietnia działa „wytrzeźwiałka”, szpitalne oddziały ratunkowe nadal mają problem z pijanymi. – Nie zauważyliśmy żadnej różnicy – skarżą się lekarze.
299,98 zł będzie kosztować pobyt w „wytrzeźwiałce” mającej ruszyć w kwietniu w Lublinie. Taką stawkę zatwierdzili radni, ale pytań mieli sporo: czy nie za drogo, czy da się to odpracować i czy oprócz placówki trzeźwiącej pijanych miasto stworzy... punkt odchudzający otyłych
Dokładnie 299,98 zł kosztować ma pobyt w placówce dla osób nietrzeźwych, którą miasto otwiera przy ul. Północnej. Pomieszczenia są gotowe, potrzeba już tylko wyposażenia i personelu
Równo 300 zł kosztować ma pobyt w nowej „wytrzeźwiałce” i będzie można tam płacić kartą. Urządzanie placówki zakończy się w połowie lutego, a na połowę kwietnia zapowiedziano otwarcie, choć zdecydowanie nie huczne i bez szampana.
Jeśli radni miejscy przegłosują uchwałę, to od przyszłego roku zamojska Izba Wytrzeźwień zmieni nazwę na Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych w Zamościu. Takie miano ma być „bardziej stosowne”.
W trzy miesiące przygotowane mają być pomieszczenia, do których będą zwożone z ulic osoby nietrzeźwe. Miasto zapłaci za to 422 tysiące złotych. Za noclegi zapłacą już sami „goście”. Noc przy Północnej może kosztować nawet ponad 300 złotych.
Ratusz na razie nie uruchomi „wytrzeźwiałki”. Zablokował to wyrok sądu, który uznał, że nie można opłacać jej działania pieniędzmi na rozwiązywanie problemów alkoholowych, bo punkt dla nietrzeźwych to nie rozwiązanie. Co innego mówią lekarze ze szpitali, gdzie trafiają pijani.
Nawet 302 zł i 70 groszy może kosztować nocleg w placówce dla osób nietrzeźwych, która ma powstać obok policyjnej komendy przy ul. Północnej. Znajdzie się tu 20 łóżek, spacerniak i fachowcy, którzy podpowiedzą, jak poradzić sobie z alkoholem.
Anna Mirzwa, radna z klubu PO ujęła się za pijanymi osobami dowożonymi do izby wytrzeźwień. Nie chce, aby byli tam wprowadzani frontowym wejściem, na oczach mieszkańców.