Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wczoraj ruszył pierwszy w tym sezonie wyciąg narciarski w regionie. Chrzanów już zaprasza na trasę dla początkujących i kolej krzesełkową. W ciągu najbliższych dni wystartować ma również ośrodek w Kazimierzu Dolnym.
Narty carvingowe, szczególnie dziecięce, snowboardy, kijki i buty, używane, ale w dobrym stanie - zbiera ks. Jan Byrt z parafii luterańskiej w Szczyrku. Ofiarowuje je za darmo tym, których nie stać na zakup, a chcą jeździć. Jak powiedział, pierwsze pary już zostały rozdane.
Sporty zimowe mimo globalnego ocieplenia, nadal istnieją. Sezon narciarski coraz bliżej i chociaż niektórzy ludzie nie spodziewają się stoków w województwie lubelskim - one czekają na pierwszy mróz tego roku.
Naturalnego śniegu jeszcze nie ma, ale skoro temperatura nocą zaczęła spadać poniżej zera, właściciele pierwszych ośrodków narciarskich na Lubelszczyźnie zaczynają odpalać swoje armatki. Na nowy sezon zaprasza m.in. NartRaj w Chrzanowie.
Zimowa aura sprzyja właścicielom ośrodków narciarskich. Trwają przygotowania do nowego sezonu. Pojeździć na Lubelszczyźnie będzie można już w tym tygodniu.
Jest zimno, a śniegu nie brakuje, więc właściciele narciarskich ośrodków powoli otwierają nowy sezon. Jako pierwsze w czwartek wystartowały Chrzanów i Kazimierz Dolny. W piątek wyciągi uruchomiono w Bobliwie. Od soboty na narciarzy czekać będzie Rąblów i Jacnia.
Rok temu nie można było pojeździć na nartach. O tym, jak ma być teraz mówi wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
– Jeśli rząd myśli w ten sposób, to może niech zamkną stacje paliw – ironizuje właściciel ośrodka narciarskiego w Chrzanowie. On i cała branża właśnie się dowiedzieli, że zostają zamknięci 28 grudnia.
– Z 31 grudnia 2020 r. na 1 stycznia 2021 r. w godzinach od 19:00 do 6:00 w całym kraju obowiązuje zakaz przemieszczania się – ogłasza rząd.
Ponad 1000 przedsiębiorców związanych z branżą turystyczną i rozrywkową protestowało w sobotę na czterech stokach narciarskich w Aragonii, w północno-wschodniej Hiszpanii. Manifestanci domagali się uchylenia restrykcji sanitarnych, ograniczających korzystanie z hoteli i placówek gastronomicznych, działających na terenie tych obiektów rekreacyjnych oraz szybkiej pomocy finansowej.
–To prezydent Andrzej Duda do mnie zadzwonił i powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków – przyznał w poniedziałek wicepremier Jarosław Gowin.
W poniedziałek odbyła się telekonferencja pomiędzy wicepremierem Jarosławem Gowinem, a właścicielami stoków narciarskich. Rozmowa dotyczyła możliwości ich otwarcia w nadchodzącym sezonie przy zastosowaniu reżimu sanitarnego.
Skoro branże turystyczna i hotelarska są zamknięte, to wydaje się oczywiste, że będzie to też dotyczyć wyciągów narciarskich – powiedział w Polsacie wicepremier Jarosław Gowin. To kolejna już zła wiadomość dla przedsiębiorców, właścicieli stoków narciarskich, których nie brakuje także na Lubelszczyźnie.
Przerwa w nauce od 4 do 17 stycznia 2021 r. ma zastąpić ferie zimowe i w tym jednym okresie ma być wspólna dla całego kraju. W tym czasie nie będzie można organizować wyjazdów grupowych. Właściciele pensjonatów i stoków narciarskich w górach nie kryją obaw o swoją przyszłość.
Miłośnicy narciarstwa mogą już korzystać z dwóch stoków w powiecie puławskim. Sztucznie naśnieżone zostały stoki w Kazimierzu Dolnym i Rąblowie. Parchatka czeka na niższe temperatury. Za karnety w tym sezonie zapłacimy od 50 do 60 zł, bez podziału na dni powszednie i weekendy.
Dobra wiadomość dla miłośników narciarstwa. Mimo że opadów śniegu nie było, to niektóre stoki narciarskie w naszym województwie już działają. Z tras można skorzystać m.in. w Rąblowie, Chrzanowie, Kazimierzu Dolnym i Jacni
Znakomite warunki panują na stokach narciarskich Lubelszczyzny. Szusować można do późnego wieczora.
- Ta działalność przestaje się opłacać – skarżą się właściciele stoków narciarskich. I żeby do biznesu nie dopłacać, obok wyciągów budują baseny i hotele
Odwilż i opady deszczu niepokoją właścicieli ośrodków narciarskich w regionie, którzy nerwowo śledzą prognozy pogody. Jeszcze można szusować, ale wkrótce może się to zmienić.
Rozkręca się sezon narciarski na Lubelszczyźnie. W środę zostały otwarte kolejne wyciągi.
Nocami temperatura spada poniżej zera, więc właściciele ośrodków narciarskich w regionie zaczęli zaśnieżać stoki. Prawdopodobnie już dzisiaj będzie można szusować w Kazimierzu Dolnym
Na stoku narciarskim w Kumowej Dolinie fachowcy z zakopiańskiej firmy zainstalowali nowy wyciąg. Na początku stycznia chcą przekazać go do użytku.
Już dwóch kolejnych przedsiębiorców wycofało się z dzierżawy stoku narciarskiego w Kumowej Dolinie w Chełmie. Teraz w ich ślady poszedł właściciel stoku Chełmowa Góra w Krasnobrodzie. Swój obiekt wystawił na sprzedaż. Zapewnia, że można na nim zarobić.
W sobotę otwarto stok narciarski na Globusie. Armatki śnieżne działają już także na innych stokach Lubelszczyzny.
Intensywne naśnieżanie i trzymanie kciuków za mroźną pogodę - tak wygląda sytuacja na większości stoków w naszym regionie. Część już działa, inne dopiero się szykują na przyjazd miłośników białego szaleństwa