Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Smutne wieści nadeszły od osób opiekujących się lubelskimi sokołami. Shani zginęła od porażenia prądem.
Potwierdziły się tragiczne informacje pochodzące z nadajnika telemetrycznego. Jeden z 3 młodych lubelskich sokołów został odnaleziony martwy przez pracowników elektrociepłowni.
Przez pierwszy rok przeżywa około 1/4 młodych sokołów. W sobotę wieczorem Stowarzyszenie na rzecz dzikich zwierząt "Sokół" poinformowało, że nie żyje Borowy - jedyny samiec z tegorocznego miotu Wrotki i Czarta.
Szykujcie wiadra melisy i wykupujcie leki uspokajające. Akcja w rodzinie Wrotkowskich rozkręca się.
Shani, Borowy oraz Chmielowa zostały "ubrane" w nowoczesne nadajniki telemetryczne, które pozwolą monitorować ich życie po opuszczeniu gniazda.
W czwartek lubelskie sokoły zostały zaobrączkowane i poznaliśmy ich płeć. Udało się także zidentyfikować kawalera, który od blisko tygodnia kręci się wokół lubelskiego gniazda.
Wszyscy z zapartym tchem śledzą losy sokolej rodziny z komina elektrociepłowni. Myśleli, że po śmierci Czarta nic dobrego się nie wydarzy, a jednak pojawił się inny kawaler.
Maluchy Wrotki i Czarta mają szansę otrzymać nowoczesne nadajniki, które pozwolą w przyszłości śledzić ich wędrówki. Potrzeba jednak ponad 18 tys. zł, a na razie udało się zebrać jedną trzecią całej kwoty.
Komenda Miejska Policji w Lublinie poinformowała, że po doniesieniach medialnych wszczęli czynności ustalające czy nie było to umyślne otrucie.
Od wczoraj środowisko fanów sokołów w Lublinie oraz w Polsce znajduje się w żałobie. Po otruciu Czarta w internecie powstała zbiórka na nagrodę za wskazanie sprawcy tej zbrodni.
Po perypetiach w sokolim gnieździe na Wrotkowie myśleliśmy że zapanowała sielanka. Niestety w piątek po południu znaleziono Czarta. Ptak padł, ornitolodzy podejrzewają otrucie.
Nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy obserwatorzy ptasiej telenoweli z komina elektrociepłowni Wrotków. Do gniazda wróciły odchowane przez sokolnika pisklęta.
Nie tylko w Lublinie mamy sokolą rodzinę. Na kominie Zakładów Azotowych Puławy wykluły się 4 pisklęta.
Tuż przed godziną 13 fani sokołów przeżyli szok. Zaginiona Wrotka wróciła do gniazda. Ale na razie nie wiadomo czy powrócą także pisklęta.
Sokolica, która pojawiła się przy gnieździe lubelskich sokołów w środowe popołudnie przyleciała aż spod Warszawy.
Fani lubelskich sokołów obserwując gniazdo na kominie elektrociepłowni Wrotków zauważyli obcą samicę sokoła. To może być trop w zaginięciu Wrotki.
W środę rano cztery jaja lubelskich sokołów zostały zabrane z gniazda znajdującego się na elektrociepłowni Wrotków. Młodymi, gdy się wyklują, do czasu ich podrośnięcia zajmie się sokolnik. Później wrócą na łono natury. Zniknięcie Wrotki wcale nie oznacza zakończenia lubelskiej historii sokołów.
Teoretycznie jutro ma się wykluć pierwsze jajo z lęgu Wrotki i Czarta mieszkających na kominie lubelskiej elektrociepłowni. Jednak obserwatorzy niepokoją się nieobecnością Wrotki. Gdzie jest sokolica?
Na kominie elektrociepłowni Wrotków swoje gniazdo mają sokoły wędrowne. Ptaki wyczuły już wiosnę i w gnieździe są już 3 jaja, z których w kwietniu wylęgną się pisklęta.
Już od 9 lat na kominie elektrociepłowni Wrotków obserwować możemy sokoły. Mamy powód do szczęścia, bo Wrotka złożyła pierwsze w tym roku jajo.
Problem z dostawą ciepła mogą mieć dziś mieszkańcy kilku dzielnic Lublina.
Młode sokoły z gniazda na kominie elektrociepłowni na Wrotkowie już zaobrączkowane. Z oględzin ornitologa wynika, że w tym sezonie wykluły się dwie samice i samiec. Od czwartku będzie można wybrać im imiona
Od stycznia mieszkańcy Lublina będą płacić więcej za ogrzewanie z miejskiej sieci ciepłowniczej. To efekt podwyżki wprowadzonej przez obie elektrociepłownie, które sprzedają energię do sieci. Wciąż ważą się za to losy podwyżki opłat za wodę i ścieki.
Część wspólnot mieszkaniowych zamówiła już włączenie ogrzewania z miejskiej sieci. Do tej decyzji przymierza się też jedna z dużych spółdzielni. Stawki opłat za ogrzewanie będą w tym roku znacznie wyższe od obowiązujących w minionym sezonie.
Nikt nie ma pewności dostaw gazu – przyznaje dyrektor Elektrociepłowni Wrotków, która właśnie buduje nową kotłownię gazową, żeby zrezygnować z węglowej. Jednocześnie zapewnia, że jeśli zabraknie gazu, to będzie mógł ogrzać miasto… węglem