Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wojewoda lubelski zaskarżył wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie górek czechowskich. Jego zdaniem sąd błędnie uznał, że miasto wyważyło w tej sprawie interes publiczny i prywatny. Firma TBV, właściciel terenu zapowiada, że w związku z tym może zrezygnować z planów budowy w tym miejscu parku naturalistycznego.
Blisko dwa lata radny powiatu radzyńskiego Jarosław Ejsmont (PiS) pobierał dietę, chociaż wojewoda lubelski Lech Sprawka kazał wygasić jego mandat. Ostatecznie, Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Ejsmonta, a ten zaledwie kilka dni temu zrezygnował z mandatu.
Do punktu wyjścia wraca sądowy spór o losy górek czechowskich. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok mówiący, że niezgodna z prawem jest uchwała Rady Miasta dopuszczająca budowę blokowisk na górkach. Sprawa wraca do sądu w Lublinie
Wojewoda lubelski miał rację zaskarżając uchwałę, w której Rada Miasta Zamość określiła regulamin funkcjonowania melexów i dorożek w obrębie Starego Miasta – uznał Naczelny Sąd Administracyjny. To oznacza, że przepisy obowiązujące od 2018 roku są nieważne.
Dziś zapadł nowy, prawomocny już wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie górek czechowskich. Dotyczy on skargi na uchwałę Rady Miasta Lublin wyznaczającą na górkach kilka stref pod budowę bloków mieszkalnych
Gmina Serniki próbowała jeszcze walczyć w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Ale właśnie przegrała. – Uchwała anty-LGBT nie obowiązuje – przyznaje wójt Paweł Woźniak. Ale zastrzega: – Ja swojego zdania nie zmieniam. W demokracji mam prawo do jego wyrażania. Jeżeli nie pisemnie, to ustnie nadal będę to robił.
Na 29 czerwca wyznaczono termin rozprawy nad losami górek czechowskich. Sąd rozpatrzy tego dnia skargę jednej z mieszkanek Lublina. Kobieta twierdzi, że Rada Miasta złamała prawo dopuszczając budowę blokowisk na części tego terenu.
Prokuratura Krajowa uważa, że górki czechowskie powinny być zielone i wnioskuje do Naczelnego Sądu Administracyjnego o oddalenie skargi kasacyjnej gminy Lublin. A lubelska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień przez urzędników i Radę Miasta Lublin.
Ratusz znowu wynajął zewnętrznego prawnika do zaskarżenia sądowego wyroku w sprawie górek czechowskich. Urząd Miasta tłumaczy, że robi to z troski o interes gminy. Argumentów, którymi chce podważyć wyrok, znów nie zamierza ujawniać
W kwietniu ubiegłego roku wojewoda lubelski wydał zarządzenie zastępcze, stwierdzające wygaśnięcie mandatu radnego powiatu radzyńskiego. Ale Jarosław Ejsmont (PiS) z tym się nie zgadza i kieruje skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał skargę kasacyjną Rzecznika Praw Obywatelskich na decyzję w sprawie przyjętego przez sejmik województwa stanowiska sprzeciwu wobec „wprowadzania ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”. Sprawa wróci do ponownego rozpoznania.
Lubelscy społecznicy nie zostaną dopuszczeni do udziału w sądowym sporze o możliwość budowy bloków na części górek czechowskich. Tak postanowił Naczelny Sąd Administracyjny. Jego decyzja zarazem odblokowuje zamrożony spór o los tego terenu.
19 października Naczelny Sąd Administracyjny zajmie się sprawą dotyczącą górek czechowskich. Jego decyzja – jakakolwiek będzie – pozwoli lubelskim sędziom wrócić do rozpatrywania zasadniczego sporu o możliwość budowy bloków na dawnym poligonie.
12 października sąd zajmie się sporem o budowę bloków mieszkalnych obok domów jednorodzinnych przy Sławinkowskiej. Obecni mieszkańcy tej ulicy bronią decyzji miejskich urzędników, którzy nie zgodzili się na inwestycję dewelopera.
20 października sąd zajmie się skargą na decyzję lubelskich urzędników, którzy nie zgadzają się na budowę bloków w przemysłowej dzielnicy miasta. Ich zdaniem inwestycja kłóciłaby się z tzw. zasadą dobrego sąsiedztwa. Inwestor zaskarżył tę odmowę do sądu.
O formalne podstawy zaskarżenia przez miasto wyroku w sprawie górek czechowskich pyta prezydenta Lublina radny Stanisław Brzozowski (klub PiS).
Jeden sąd uznał, że górki czechowskie wcale nie mogą być zabudowane i stwierdził nieważność uchwały wskazującej miejsca pod bloki. Drugi sąd uchylił ten wyrok i przyznał rację Ratuszowi. To orzeczenie nie kończy sporu, ale może sprawić, że bloki na części górek wyrosną jeszcze przed ostatecznym rozstrzygnięciem sprawy w sali rozpraw.
Ostatni wyrok sądu w sprawie górek czechowskich otwiera drogę do zmiany planu zagospodarowania terenu i jego częściowej zabudowy blokami. Miasto znów może się posługiwać zaskarżoną uchwałą wyznaczającą tereny pod osiedla.
Dzisiaj poznaliśmy argumenty sądu, który zgodził się z Ratuszem w sprawie górek czechowskich. Według Naczelnego Sądu Administracyjnego miasto dobrze wyważyło interes mieszkańców i interes inwestora chcącego budować tu bloki mieszkalne
Do punktu wyjścia powraca sądowy spór o losy górek czechowskich. Dziś uchylony został wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który stwierdzał, że nieważna jest decyzja miejskich radnych wyznaczająca na dawnym poligonie kilka stref pod nową zabudowę
Na dziś zaplanowane jest posiedzenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, które może być decydujące dla przyszłości górek czechowskich – dawnego poligonu wojskowego, cennego przyrodniczo obszaru w północnej części Lublina.
Już 17 lutego może zapaść wyrok, który przesądzi o losie górek czechowskich. Tego dnia Naczelny Sąd Administracyjny zbada legalność uchwały Rady Miasta wyznaczającej na górkach strefy pod budowę blokowisk. Sąd pierwszej instancji uznał, że zabudowa jest niedopuszczalna, ale Ratusz się odwołał
Na nadzwyczajnym posiedzeniu zbierze się we wtorek Rada Miasta Lublin.
Naczelny Sąd Administracyjny nie znalazł powodu do uchylenia decyzji środowiskowej, która pozwala na kontrowersyjną przebudowę Al. Racławickich. Wczorajszy wyrok jest prawomocny. Ekolodzy są rozżaleni, a miejscy urzędnicy podkreślają: to potwierdza, że inwestycja jest zgodna z zasadami ochrony środowiska.
Lubelski sąd ponownie zajmie się skargą policjanta podważającego decyzję o zwolnieniu go z pracy za jazdę po pijanemu.