Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W sobotę wieczorem na boisku w Nowym Targu spotkały się dwie drużyny, które w tym roku jako jedyne nie przegrały jeszcze w lidze. Po końcowym gwizdku nic się w tym temacie nie zmieniło. Podhale prowadziło z Wisłą Puławy, ale lider tabeli wyrównał i obie ekipy dopisały do swoich kont po punkcie.
Kto w sobotę wygra na boisku w Kraśniku, ten mocno poprawi swoją sytuację w tabeli. Obecnie tamtejsza Stal wyprzedza Orlęta Spomlek o „oczko”. Oba zespoły znajdują się jednak w strefie spadkowej i każda potrzebuje punktów. Sobotnie derby rozpoczną się o godz. 17, a gospodarze zapowiadają bezpłatną transmisję na youtube.
Strzelanie bramek nie przychodziło ostatnio piłkarzom z Puław zbyt łatwo. W czterech występach Wisła zaliczyła w sumie tylko pięć trafień. W środę wszystko wróciło do normy. W zaległym meczu z Wisłoką Dębica już po 52 minutach gospodarze mieli w zapasie trzy trafienia. A ostatecznie pokonali groźnego rywala 4:0.
ŁKS Łagów napsuł w niedzielę sporo krwi piłkarzom z Puław. Beniaminek prowadził z Wisłą 1:0, ale lider tabeli zdołał odwrócić losy spotkania. Piłkarze Mariusza Pawlaka wygrali 3:1 i tym samym wywalczyli 23 w tym sezonie komplet punktów.
Niespodzianka w Kraśniku. Tamtejsza Stal długo goniła wynik w meczu z Wisłą, ale w końcu dogoniła. I to za sprawą byłego zawodnika klubu z Puław.
Piłkarze Lewartu wygrali trzy ostatnie mecze i mocno poprawili swoją sytuację w tabeli. W środę beniaminka czeka domowy pojedynek ze Stalą Stalowa Wola (godz. 17). Czy uda się podtrzymać dobrą passę?
Nie było łatwo, ale Wisła jednak dopisała do swojego konta kolejne trzy „oczka”. W niedzielę klub z Puław pokonał u siebie KS Wiązownica 1:0. W końcówce zwycięską bramkę zdobył dla gospodarzy Ednilson.
Trudno będzie zmarnować taką przewagę. Mimo remisu z Chełmianką Wisła Puławy wyprzedza drugiego Sokoła Sieniawa aż o 12 punktów. A do tego ma dwa spotkania rozegrane mniej. W niedzielę piłkarze Mariusza Pawlaka mogą zrobić kolejny krok w kierunku II ligi. Tym razem czeka ich domowe starcie z KS Wiązownica (godz. 16)
Ciekawie zapowiadający się mecz w Chełmie zakończył się bezbramkowym remisem. A to oznacza, że po raz pierwszy w tym roku Wisła Puławy musiała się pogodzić ze stratą punktów. Obie drużyny mogły jednak pokusić się o gole i przechylić szalę na swoją stronę.
Nasze drużyny z grupy czwartej wracają do gry. W środę odbędą się trzy zaległe spotkania. Emocji powinien dostarczyć zwłaszcza mecz Chełmianka – Wisła Puławy. Na boisku pojawią się także: Lewart Lubartów i Stal Kraśnik. Ta ostatnia drużyna zapowiada bezpłatną transmisję ze swojego spotkania z KS Wiązownica.
Lider tabeli w Sandomierzu też nie stracił punktów. Wisła pokonała w niedzielę swoją imienniczkę 4:1. Bohaterem spotkania był Emil Drozdowicz, który zdobył wszystkie bramki dla Dumy Powiśla. Gospodarzom na osłodę pozostaje fakt, że jako pierwsi w tym roku strzelili puławianom gola w lidze.
Wisła znowu nie straciła punktu i gola. Po pięciu meczach ligowych w tym roku puławianie mają bilans bramkowy 17-0. W sobotę wygrali derby w Lubartowie 2:0.
Kwarantanna zakończona. Podopieczni Mariusza Pawlaka we wtorek mogli wrócić do treningów. Już w sobotę Wisła zagra pierwszy mecz od 20 marca. Tym razem w derbach zmierzy się w Lubartowie z tamtejszym Lewartem (godz. 16). W drużynie rywali nie brakuje graczy z przeszłością w Dumie Powiśla.
W sobotę rozpoczną się w Moskwie mistrzostwa Europy seniorek i seniorów. W stolicy Rosji zaprezentuje się troje przedstawicieli naszego regionu. Złota broni Joanna Łochowska. ME będą ostatnią szansą na wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej do tegorocznych Igrzysk w Tokio. Transmisja w Eurosporcie i TVP Sport.
To miał być jeden z najciekawszych meczów 26. kolejki w grupie czwartej III ligi. Niestety, Wisła Puławy nie zagra w niedzielę z Chełmianką. Wszystko z powodu koronawirusa, który pojawił się w drużynie Mariusza Pawlaka.
Szykuje się nam ciekawy weekend w grupie czwartej III ligi. W ramach 26. kolejki zostaną rozegrane aż trzy mecze derbowe. Ten najciekawszy odbędzie się w niedzielę. Chełmianka spróbuje znaleźć sposób na lidera tabeli, czyli Wisłę Puławy. Początek zawodów zaplanowano na godz. 15
Nie było niespodzianki w pierwszym półfinale Pucharu Polski okręgu lubelskiego. Wisła Puławy bez większych problemów pokonała u siebie Stal Kraśnik 3:1.
Już dzisiaj Wisła Puławy zagra u siebie ze Stalą Kraśnik w ramach półfinału okręgowego Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15.30, a Duma Powiśla zapowiada darmową transmisję.
Mecz pierwszej i ostatniej drużyny w tabeli zakończył się dokładnie tak, jak wszyscy się spodziewali. Wisła Puławy rozbiła Hetmana Zamość 7:0. Gdyby gospodarze byli ciut bardziej skuteczni, to spokojnie mogli zdobyć 10, a nawet więcej goli.
Lider nie do zatrzymania. Wisła w niedzielę bez najmniejszych problemów pokonała w Kielcach rezerwy tamtejszej Korony 4:0. A trzeba dodać, że goście zmarnowali kilka dobrych sytuacji, w tym rzut karny.
Nie było niespodzianki w meczu lidera grupy czwartej z przedostatnią Jutrzenką Giebułtów. Wisła Puławy pokonała niżej notowanego rywala 3:0. Już do przerwy gospodarze mieli wygraną w kieszeni, bo prowadzili dwoma bramkami.
Wiosenna inauguracja dla Wisły nie była łatwa, ale drużyna Mariusza Pawlaka wywalczyła komplet punktów po wygranej Wólczanką Wólka Pełkińska 1:0. W sobotę przynajmniej teoretycznie powinno być dużo łatwiej. W końcu rywalem lidera grupy czwartej III ligi będzie przedostatnia w tabeli Jutrzenka Giebułtów. Spotkanie w Puławach rozpocznie się o godz. 15, a zawody będzie można obejrzeć bezpłatnie w internecie.
Piłkarze lidera tabeli grupy czwartej musieli się mocno napracować na kolejne trzy punkty, ale najważniejsze, że swój plan wykonali. Wisła wygrała z Wólczanką Wólka Pełkińska 1:0 po bramce Adriana Paluchowskiego. Spotkanie zostało rozegrane na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Stalowej Woli.
Jednym z ciekawszych ruchów w zimowym okienku był transfer Portugalczyka Ednilsona z Kotwicy Kołobrzeg do Wisły Puławy. Lider grupy czwartej liczy, że 25-latek okaże się ważną postacią drużyny. Próbkę swoich umiejętności "Edi" pokaże już w sobotę przy okazji meczu z Wólczanką Wólka Pełkińska (godz. 14).
Ciekawy mecz w Świdniku. Avia po 45 minutach prowadziła z Wisłą Puławy 2:0. Rywale nie zamierzali jednak tak szybko się poddawać. W drugiej połowie zdobyli trzy gole i ostatecznie to oni cieszyli się z wygranej 3:2. Niewykluczone, że do zespołu żółto-niebieskich dołączy kolejny piłkarz Motoru – bramkarz Krystian Kalinowski, który wystąpił w sobotnim spotkaniu.