Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W 2020 roku przy kopalni Bogdanka ruszy budowa elektrowni na paliwo pochodzące z procesu gazyfikacji węgla – zapowiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski. Nowa siłownia ma mieć moc 500 MW. W Europie będzie to projekt pilotażowy.
W ciągu tygodnia wydana ma być decyzja w sprawie dalszych losów elektrowni wodnej na Bystrzycy. Po jej wybudowaniu w piwnicach pobliskich domów pojawiła się woda, dlatego zgoda na piętrzenie rzeki może być cofnięta. Od przedwczoraj sprawą zajmuje się także lubelska prokuratura
Budowę nowoczesnej elektrowni w Starej Wsi pod Łęczna już dwa lata temu zapowiedział minister energetyki Krzysztof Tchórzewski. Inwestor to koncern Enea, większościowy udziałowiec LW Bogdanka. Tymczasem na wyborczej konwencji PiS w Radomiu, padły obietnice, że elektrownia może powstać właśnie tam. Jeśli wybory wygra kandydat PiS.
Łuski słonecznika mają zastąpić węgiel w dwóch kotłach elektrociepłowni Megatem koło ul. Mełgiewskiej. O tym już pisaliśmy. Teraz mieszkańcy mają czas na zgłaszanie swoich uwag Urzędowi Miasta, od którego zależą losy inwestycji. Według inwestora zmiana paliwa ma zmniejszyć emisję zanieczyszczeń.
Jeden blok elektrowni jądrowej Chmielnicki na Ukrainie został odłączony od sieci elektroenergetycznej 3 stycznia 2018 g. 0:57. Polska Agencja Atomistyki poinformowała na swojej stronie, że nie miało to wpływu na bezpieczeństwo elektrowni.
Pisemnych gwarancji bezpieczeństwa żądają mieszkańcy domów w pobliżu elektrowni wodnej budowanej na Bystrzycy. Dziś zebrali się na miejscu inwestycji.
Grozi nam zatopienie – twierdzą sąsiedzi powstającej w Lublinie elektrowni wodnej, której budowa zaczęła się na Bystrzycy niedaleko stadionu. Urzędnicy zapewniają, że wszystko dobrze wyliczono i zagrożenia nie będzie. Mieszkańców wcale to nie uspokaja
Prawdziwą szansą dla lubelskiego górnictwa jest rozwój energetyki konwencjonalnej – twierdzi poseł Artur Soboń z PiS. I apeluje do przedstawicieli biznesu i nauki o współpracę przy rozwoju technologii, która mogłaby być wykorzystana w elektrowni mającej powstać przy kopalni w Bogdance.
We wtorek ogłoszony został wyrok w sporze między firmą planującą w Lublinie elektrownię na słomę a władzami miasta, które zablokowały tę inwestycję. Sąd nie orzekł kto ma rację. Sprawa wraca do Samorządowego Kolegium Odwoławczego
Grupa Azoty Puławy zdecydowała w piątek o unieważnieniu przetargu na wybór generalnego wykonawcy nowej elektrowni na gaz.
Lubelski sąd wysłuchał wczoraj wszystkich stron sporu wokół planów budowy elektrowni na słomę przy ul. Mełgiewskiej. Teraz oceni, czy miasto słusznie odmówiło decyzji, bez której nie ma mowy o takiej inwestycji. Na wydanie wyroku sąd dał sobie dwa tygodnie.
Już we wtorek lubelski sąd zajmie się sprawą elektrowni na słomę, którą przy ul. Mełgiewskiej chce budować spółka TergoPower. Od jego wyroku mogą zależeć losy tej inwestycji.
Czy pierwsza w Polsce i druga na świecie elektrownia zasilana paliwem ze zgazowanego węgla powstanie w Bogdance? Taką możliwość przedstawił lubelskim górnikom minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Zaskarżona została blokująca budowę elektrowni na słomę decyzja prezydenta miasta. Nad tym, czy przy Mełgiewskiej może stanąć oprotestowana przez sąsiadów instalacja ma się teraz głowić Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Niemal pewne jest, to nie zakończy sporu.
Do dalszej walki szykują się przeciwnicy ulokowania elektrowni na słomę przy ul. Mełgiewskiej. Planującemu ją inwestorowi miasto odmówiło decyzji środowiskowej, ale firma już zapowiedziała, że tę odmowę zaskarży. – Jesteśmy czujni – podkreślają protestujący.
Będzie dalszy ciąg sporu o budowę elektrowni na słomę przy ul. Mełgiewskiej. W środę miasto odmówiło inwestorowi decyzji środowiskowej, a już następnego dnia spółka zapowiedziała, że odmowę zaskarży. Wyjaśniamy jakie argumenty padają z obu stron i gdzie, jeśli nie w Lublinie, może stanąć instalacja.
– Odwołamy się od tej decyzji – zapowiada inwestor, który przy ul. Mełgiewskiej chce zbudować elektrownię na słomę i zrębki drewna. Wczoraj prezydent Lublina odmówił wydania decyzji umożliwiającej budowę elektrowni. Spółka TergoPower Lublin nie zgadza się z argumentami miasta.
W środę prezydent miasta odmówił wydania decyzji środowiskowej spółce TergoPower Lublin, która przy ul. Mełgiewskiej chciała postawić elektrownię na słomę i skrawki drewna. Bez takiej decyzji spółka nie będzie mogła zbudować takiej instalacji. Inwestor może jeszcze zaskarżyć odmowę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Francuski Alstom Power wycofał się z przetargu na generalnego wykonawcę elektrowni dla Zakładów Azotowych „Puławy”. W walce o warty ponad miliard złotych kontrakt pozostają niemiecki Siemens i amarykański General Electric. Tymczasem decyzja o mocy bloku nadal nie zapadła.
Miała być na gaz i mieć moc 400 MWe. Dzisiaj nie jest wykluczone, że paliwem zasilającym nową elektrownię będzie węgiel, a moc bloków zostanie okrojona do połowy. Decyzja o tym, co zbuduje Grupa Azoty ma zapaść w październiku.
Przeciwnicy budowy elektrowni na słomę przy ul. Mełgiewskiej przyszli protestować na sesję Rady Miasta.
Ponad 4,6 tys. osób podpisało się pod protestem przeciw budowie elektrowni na słomę przy ul. Mełgiewskiej obok Tyszowieckiej. Protest trafił do Urzędu Miasta, który ma zdecydować, czy pozwoli na taką instalację. Urzędowa procedura jest już na ostatniej prostej
Od dziś mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi co do budowy elektrowni na słomę, która jest planowana przy ul. Mełgiewskiej. Byłby to kolejny nowy komin w tej części miasta, bo już wcześniej Ratusz zgodził się na rozbudowę elektrociepłowni Megatem o blok na biomasę.
Spółka Elektrownia Puławy poszukuje generalnego wykonawcy bloku gazowo-parowego. Zaproszenia do udziału w przetargu otrzymały zagraniczne koncerny. W grze o ten kontrakt liczą się Niemcy, Francuzi i Amerykanie.
Zygmunt Kwiatkowski, prezes spółki Elektrownia Puławy poinformował, że pozwolenie na budowę bloku gazowo-parowego może być wydane już w marcu, a prace ziemne powinny ruszyć jesienią.