Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Radny powiatowy zgłosił policji, że sołtys Kułakowic godzi w jego dobre imię. Sołtys jest zdania, że nie robi nic złego. Obaj panowie są sąsiadami. Poszło im o ulotkę referendalną. Inicjatorzy referendum chcą odwołać Radę Powiatu Hrubieszowskiego, czyli także radnego. A sołtys... to popiera
Nieudzielenie prezydentowi Puław absolutorium to pierwszy krok w kierunku jego odwołania na drodze referendum. Wbrew pozorom, droga do tego nie jest łatwa. Wiedzą o tym radni opozycji, którzy do referendum się nie spieszą. Niewykluczone jednak, że zostanie ono zwołane, ale w kierunku odwołania rady miasta.
Konflikty z mieszkańcami, nauczycielami, sekretarzem gminy, brak współpracy z sołtysami – to między innymi zarzucali wójt Werbkowic inicjatorzy referendum w sprawie jej odwołania. Agnieszka Skubis-Rafalska dokończy jednak kadencję, bo do urn poszło zbyt mało mieszkańców gminy.
Na 27 czerwca został wyznaczony termin referendum ws. odwołania burmistrza Bełżyc przed upływem kadencji. Inicjatorzy zapowiadają akcje, poprzez które będą zachęcać mieszkańców do wzięcia udziału w głosowaniu. Burmistrz z kolei już teraz zaprasza na organizowane w referendalną niedzielę rodzinną imprezę w plenerze.
Jest już oficjalne zawiadomienie o zamiarze organizacji referendum. Jego celem jest odwołanie Rady Powiatu Hrubieszowskiego. Organizatorzy uważają, że obecne władze działają na szkodę społeczności lokalnej i dlatego są zmuszeni do takich działań. Przewodniczący krytykowanej rady ma nadzieję na... nowe wybory.
W tę niedzielę mieszkańcy Werbkowic mieli zdecydować, czy ich gminą nadal będzie rządziła Agnieszka Skubis-Rafalska. Tydzień później miało się odbyć referendum w sprawie odwołania burmistrza Bełżyc, Ireneusza Łucki. Żadnego z tych głosowań nie będzie
Komisarz Wyborczy wydał postanowienie i wskazał datę 13 grudnia jako dzień, w którym ma się odbyć referendum w gminie Werbkowice. Część mieszkańców chce odwołania pani wójt.
Grupa mieszkańców dążąca do odwołania wójta gminy Werbkowice złożyła już wymaganą liczbę podpisów potrzebnych do przeprowadzenia referendum. Teraz muszą zostać one zweryfikowane.
Mieszkańcy gminy Werbkowice zaczynają zbiórkę podpisów potrzebnych do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta. Agnieszka Skubis-Rafalska: – Ustawka polityczna.
Trybunał Konstytucyjny przyjął do rozpatrzenia skargę mieszkańca Lublina, którego zdaniem zeszłoroczne referendum w sprawie górek czechowskich nie powinno dojść do skutku. Wcześniej prawnik próbował przekonać o tym sądy, ale te odmawiały rozpatrzenia skargi – jego zdaniem wbrew Konstytucji.
Zaczęła się zbiórka podpisów potrzebnych do zwołania referendum o odwołanie Ireneusza Łucki, burmistrza Bełżyc. – Niezadowolenie mieszkańców narastało od dawna – mówią inicjatorzy. A burmistrz sugeruje, że to działanie polityczne.
30 grudnia o 15.30 minął termin w którym osoby zapowiadające organizację referendum w Hrubieszowie mogły złożyć listy z głosami poparcia. Nie dopełniły formalności. Jeśli nadal chcą zmienić burmistrza i radę miasta muszą rozpoczynać cała procedurę od początku.
Nieoficjalnie: nie będzie referendum w sprawie odwołania Rady Miasta.
Prawdopodobnie w trzecim tygodniu stycznia odbędzie się referendum w sprawie odwołania Rady Miasta Lubartów. W czwartek popołudniu przedstawiciele Komitetu Społecznego „Wspólny Lubartów” złożyli w Państwowej Komisji Wybiorczej wniosek referendalny z blisko 3000 głosów popierających.
Do referendum w sprawie odwołania Krzysztofa Żuka z funkcji prezydenta dążą działacze Lubelskiego Ruchu Miejskiego i zapowiadają zbiórkę podpisów pod wnioskiem o taki plebiscyt. Ich zdaniem prezydent zawiódł mieszkańców w sprawie górek czechowskich.
Cisza przed burzą. Tuż przed wakacjami mogą się rozstrzygnąć losy górek czechowskich. Według nieoficjalnych informacji prezydent Lublina Krzysztof Żuk ma zaproponować radnym, by dali zgodę na zabudowę blokami części tego terenu.
W drugą miesięcznicę referendum przeciwnicy zabudowy górek czechowskich wzięli udział w pikiecie, by przypomnieć o wyniku głosowania.
Powtórzenia referendum w sprawie górek czechowskich żąda jeden z mieszkańców Lublina, który złożył oficjalny protest do Sądu Okręgowego. Twierdzi, że głosowanie przeprowadzono wbrew przepisom. Sąd w ciągu 14 dni musi orzec, czy faktycznie naruszono prawo i czy mogło to wpłynąć na wynik głosowania
- Oczekuję, że w czasie głosowania stanie Pan po stronie zachowania Górek Czechowskich w stanie naturalnym, niezabudowanym – lublinianie zwrócili się do miejskich radnych podczas maratonu pisania listów, aby ci uszanowali wyniki referendum ws. górek czechowskich.
Już w przyszłym tygodniu w Radzie Miasta może dojść do głosowania nad losami górek czechowskich. Opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli projekt uchwały mającej zatrzymać prace nad zmianą planu zagospodarowania terenu. Decydująca będzie jednak postawa radnych klubu Krzysztofa Żuka.
W rządzącej Radą Miasta koalicji Krzysztofa Żuka nie ma zgody co do dalszych kroków w sprawie górek czechowskich. Dziś wieczorem radni zbiorą się na rozmowach za zamkniętymi drzwiami. Przypomnijmy: referendum, nieważne przez niską frekwencję, skończyło się zdecydowaną przewagą głosów na „nie”.
Sprawdź jak głosowały poszczególne dzielnice Lublina.
Szczególnie dużą frekwencję w niedzielnym referendum zanotowano w okolicach górek czechowskich, których dotyczyło głosowanie. W odległych dzielnicach referendum wzbudziło zdecydowanie mniejsze zainteresowanie.
W specjalnym oświadczeniu właściciel górek czechowskich odniósł się do wyników niedzielnego referendum w sprawie przyszłości tego terenu.
Zaledwie 8,86 proc. wyniosła średnia frekwencja o godz. 17 w referendum dotyczącym górek czechowskich.