Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Poniedziałek to kolejny dzień kiedy protestujący lublinianie spotkali się przed sądem przy Krakowskim Przedmieściu. - To małe zwycięstwo - mówią o zawetowaniu dwóch ustaw przez prezydenta. Domagają się jednak potrójnego weta. Na wtorek planowana jest kolejna pikieta o godz. 21
Dr hab. Artur Górak, który na Facebooku nazwał protestujących przeciwko reformie sądownictwa „bydłem, do którego kazałby strzelać” dziś ma złożyć wyjaśnienia w sprawie swoich słów. Naukowiec z Wydziału Humanistycznego UMCS opublikował oświadczenie, w którym tłumaczy, co ma na myśli.
Prezydent Andrzej Duda ogłosił dziś, że zawetuje dwie ustawy: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
– Trzeba wyjść na ulice i walczyć o nasze prawa – przekonuje jeden z manifestantów. Do protestujących przeciwko reformie sądownictwa dołączają mieszkańcy kolejnych miast: Lublina, Białej Podlaskiej, Chełma, Zamościa, Puław, Radzynia Podlaskiego i Świdnika.
Chodzi o komentarz, jaki dr hab. Artur Górak, adiunkt z Instytutu Historii na Wydziale Humanistycznym UMCS zamieścił pod wpisem, który w czwartek wieczorem pojawił się na profilu Racjonalna Polska na Facebooku.
W piątek wieczorem przed Sądem Okręgowym, a następnie na placu Litewskim w Lublinie odbył się kolejny protest przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w sądownictwie.
W weekend będą kontynuowane protesty przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w sądownictwie. Pikiety odbędą się w piątek, sobotę i niedzielę o godz. 21 przed sądami w Lublinie, Białej Podlaskiej, Chełmie i Radzyniu Podlaskim.
Kolejny protest przeciwko zmianom w sądownictwie. Przed Sądem Okręgowym w Lublinie zebrało się ponad tysiąc osób ze zniczami. Potem tłum przeszedł pod Pomnik Konstytucji 3 Maja.
W czwartek po południu Sejm przegłosował ustawę o Sądzie Najwyższym. Ludzie protestujący przeciwko reformie sądownictwa nie zamierzają jednak przestać wychodzić na ulice
Kilkaset osób przyszło w środę wieczorem przed Sąd Okręgowy przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie żeby zaprotestować przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w sądownictwie. Pół godziny później protestujący przeszli pod Pomnik Pomnik Konstytucji 3-Maja na placu Litewskim.
Ze świecami w rękach stanęli pod Sądem Okręgowym w Lublinie. Podobnie jak w innych miastach Polski, także i tutaj spotkali się przeciwnicy zmian w sądownictwie przeprowadzanych przez rząd PiS.
W środę do Warszawy wybierało się 200 ratowników medycznych z naszego województwa lubelskiego. Razem z kolegami z całej Polski mieli protestować przed sejmem. Protest został jednak odwołany – we wtorek związkowcy dogadali się z resortem zdrowia.
Łańcuch światła utworzą we wtorek wieczorem przed Sądem Okręgowym w Lublinie przeciwnicy wprowadzanych przez PiS zmian w sądownictwie. Podobne akcje odbywają się przed Sądem Najwyższym w Warszawie i w miastach całej Polski.
W gminie Chełm zanosi się na protest. Grupa mieszkańców blokuje budowę linii wysokiego napięcia. Problem w tym, że inwestycja ta ma zagwarantować miastu i powiatowi bezpieczeństwo energetyczne.
„Ciężka praca, marna płaca!”, „Zmęczony ratownik nikomu niepotrzebny”, „Chcemy pracować nie protestować” – skandowali ratownicy medyczni, którzy w piątek protestowali w Lublinie. Powód? Chcą zarabiać tyle co pielęgniarki i walczą o dodatki do pensji w wysokości 1600 złotych.
„Nie dla Szy-szkodnika”, „Tak dla Puszczy”, „Nie było nas był las” – pod między innymi takimi właśnie hasłami kilkadziesiąt osób protestowało w poniedziałek przeciwko wycinaniu drzew w Puszczy Białowieskiej. Było głośno i zielono.
Pierwsze 400 zł brutto od 1 lipca i kolejne od 1 stycznia przyszłego roku – takich dodatków do miesięcznych wynagrodzeń oczekują ratownicy. Docelowo chcą dostać tyle ile pielęgniarki czyli w sumie 1600 zł brutto. W przeciwnym razie zaostrzą protest, który trwa już od kilku tygodni.
Nie interesują nas obietnice. Żądamy pilnych działań”, „Protestujemy. Ronda oczekujemy” – pod takimi m.in. hasłami mieszkańcy protestowali na skrzyżowaniu ulic Nadstawnej i Lubelskiej w Biłgoraju. Apelowali o poprawę bezpieczeństwa i płynności ruchu w tym miejscu.
Ekolodzy kontra leśnicy i policja w Puszczy Białowieskiej.
Bomby ekologicznej obawiają się mieszkańcy Roskoszy i okolicznych wsi. Inwestor chce tu wybudować chlewnię na kilka tysięcy świń.
Kilkunastu związkowców protestowało przed lubelskim Tesco. Domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy. Pracownicy sklepów nie przyłączyli się do pikiety, bo obawiają się zwolnień. Wsparcia udzielili za to górnicy ze Śląska i ze Świdnika
W czwartek o godz. 10.00 przed lubelskim Tesco przy ul. Orkana odbędzie się pikieta pracowników sklepu. Organizują go aż cztery związki zawodowe, które chcą doprowadzić do godziwych podwyżek płac i poprawy warunków pracy w marketach.
Choć ani gmina, ani powiat nie potwierdzają, by jakikolwiek operator chciał zbudować we wsi maszt telefonii komórkowej, to mieszkańcy Pulek w powiecie puławskim na wszelki wypadek już zaczęli protestować
Kilkadziesiąt osób pikietowało dzisiaj pod Urzędem Wojewódzkim. Uczestnicy zgromadzenia „wygasili” mandat wojewody.
Przedsiębiorcy chcący budować spopielarnię zwłok przy ul. Głuskiej odwołali się od decyzji władz miasta blokującej ich inwestycję. Twierdzą, że Ratusz bezprawnie unieważnił swą wcześniejszą zgodę na ulokowanie pieca kremacyjnego. Sprawa może trafić do sądu.