Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Misja prześcignięcia Wieczystej Kraków od początku wydawała się trudna do zrealizowania. Zwłaszcza po zimowych transferach lidera. W Świdniku liczyli jednak, że Avia dłużej powalczy o awans. A tymczasem już po czterech kolejkach rundy wiosennej przewaga drużyny Sławomira Peszki wzrosła do 12 punktów.
Głęboko odetchnęli po końcowym gwizdku meczu z Garbarnią Kraków piłkarze i kibice Świdniczanki. Beniaminek aż do 95 minuty przegrywał u siebie 0:1. Drużyna Łukasza Gieresza zmierzała po czwartą porażkę na wiosnę, ale jednak uratowała remis po golu Michała Zubera. I przerwała fatalną passę ponad… 500 minut bez gola w lidze.
Czwarty mecz na wiosnę i trzecie zwycięstwo Podlasia. Tym razem bialczanie wygrali w Tarnowie z Unią 3:2..
Dwa wiosenne mecze u siebie i dwie porażki. Dwa spotkania na wyjeździe i dwa zwycięstwa. W rundzie rewanżowej piłkarze Chełmianki zdecydowanie lepiej radzą sobie w roli gości. W sobotę wywalczyli trzy punkty w Nowym Targu po wygranej z tamtejszym Podhalem 2:1.
Brak awansu Wieczystej Kraków do II ligi, to byłoby w obecnej sytuacji mistrzostwo świata. Drużyna Sławomira Peszki w meczu na szczycie pokonała Avię Świdnik 2:0 i wyprzedza już żółto-niebieskich o 12 punktów. Co ciekawe, „Peszkin” nie dokończył spotkania na ławce trenerskiej, bo w doliczonym czasie gry obejrzał czerwoną kartkę.
To będzie prawdziwy hit grupy czwartej. Lider, czyli Wieczysta Kraków w sobotę zmierzy się u siebie z drugą w tabeli Avią Świdnik. Jeżeli wygrają gospodarze, to odskoczą rywalom już na 12 punktów. Początek spotkania zaplanowano na godz. 12
Bez przełamania w Świdniku. Drużyna Łukasza Gieresza w środę odrobiła zaległości z jesieni. Niestety, nie był to udany wieczór dla kibiców Świdniczanki. Michał Zuber i spółka przegrali z Siarką Tarnobrzeg aż 0:4.
Ważny tydzień przed piłkarzami Świdniczanki. Drużyna Łukasza Gieresza zagra dwa razy u siebie. Najpierw w środę odrobi zaległości w spotkaniu z Siarką Tarnobrzeg (18). A w niedzielę podejmie Garbarnię Kraków (14)
Wieczysta Kraków, Orlęta Spomlek i Podlasie. To trzy najlepsze drużyny w grupie czwartej po trzech kolejkach rundy wiosennej. Bialczanie w sobotę pokonali u siebie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:0.
Niewiele w starciu z liderem zdziałali piłkarze Chełmianki. Drużyna Grzegorza Bonina przegrała 0:2, a Wieczysta Kraków od początku do końca miała spotkanie pod kontrolą.
Avia na wiosnę jeszcze nie „odpaliła”. W trzecim meczu w tym roku świdniczanie doznali drugiej porażki. Niespodziewanie, w sobotę ulegli Wisłoce Dębica 1:2. Swoje robi za to Wieczysta Kraków, która odskoczyła już żółto-niebieskim na dziewięć punktów. A za tydzień dojdzie do spotkania na szczycie.
Nie można powiedzieć, że wyjazdowy mecz Świdniczanki z Wiślanami Jaśkowice był kompletnie nieudany. Owszem, drużyna Łukasza Gieresza przegrała 0:2, ale miała swoje momenty i na pewno nie rozegrała złego spotkania. Jak wiadomo, w piłce za styl punktów się jednak nie przyznaje.
Po rundzie jesiennej sytuacja Orląt Spomlek była beznadziejna. Trzy mecze na wiosnę i wszystko wygląda zupełnie inaczej. Drużyna z Radzynia Podlaskiego pokonała w sobotę w meczu o sześć punktów Sokoła Sieniawa 1:0. Dzięki temu w tabeli jest czwarta od końca.
Pierwszy mecz w rundzie wiosennej drużynie Grzegorza Bonina nie wyszedł. Chełmianka przegrała u siebie z Unią Tarnów 1:2. Drugi występ był znacznie lepszy, bo biało-zieloni strzelili trzy gole w Dębicy i zabrali do domu trzy punkty po pewnej wygranej.
Jak to w derbach, każdy wynik jest możliwy – mówił przed meczem Orląt Spomlek z Podlasiem trener pierwszej z ekip Tomasz Złomańczuk. I miał rację. Jego drużyna wcale nie odstawała od wyżej notowanego rywala, a w końcówce wyszła na prowadzenie. Wydawało się, że zgarnie drugi komplet punktów na wiosnę. Goście grali jednak do końca i uratowali punkt w 89 minucie.
Kiedy gra się u siebie z czerwoną latarnią, wszyscy spodziewają się kompletu punktów. Na to samo liczyli w sobotę kibice beniaminka ze Świdnika. Świdniczanka bezbramkowo zremisowała jednak, przy okazji domowej inauguracji z Karpatami Krosno. Trzeba dodać, że gospodarze mieli utrudnione zadanie, bo od 70 minuty musieli grać w dziesiątkę.
Po 23 minutach wydawało się, że to będzie dla piłkarzy Avii spacerek po Tarnowie, bo goście prowadzili 2:0. Tymczasem Unia zdążyła napędzić wiceliderowi jeszcze niezłego stracha. Ostatecznie żółto-niebiescy pokonali jednak „Jaskółki” 3:2. W końcówce nerwów jednak nie brakowało.
Wszystkie nasze drużyny w drugiej kolejce wybiegną na boiska w sobotę. Poza Orlętami, tylko Świdniczanka zagra jednak u siebie. O godz. 14 podejmie Karpaty Krosno
Kibiców z województwa lubelskiego w weekend zainteresuje przede wszystkim spotkanie w Radzyniu Podlaskim. Tamtejsze Orlęta Spomlek w derbach zmierzą się z lokalnym rywalem – Podlasiem Biała Podlaska. Mecz zaplanowano na sobotę (godz. 15).
Świetny początek wiosny w wykonaniu piłkarzy Tomasza Złomańczuka. Orlęta Spomlek wygrały na wyjeździe z KS Wiązownica 4:1. A to oznacza, że misja ratowania III ligi dla Radzynia Podlaskiego ruszyła z kopyta.
Pierwsza sobota ligowa w grupie czwartej nie potoczyła się po myśli naszych drużyn. Chełmianka, Świdniczanka i Avia nie zapisały na swoim koncie nawet „oczka”. Lepiej poszło piłkarzom Artura Renkowskiego. Podlasie pokonało u siebie Sokoła Sieniawa 3:1, chociaż to goście otworzyli wynik.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski to nie jest ulubiony rywal Avii w meczach domowych. Niestety, to potwierdziło się na inaugurację rundy wiosennej sezonu 23/24. W pięciu poprzednich meczach tych ekip na stadionie przy ul. Sportowej żółto-niebiescy wygrali tylko raz. W sobotę przegrali 0:1.
Na inaugurację rundy wiosennej żadnych punktów do domu nie przywiozła Świdiczanka. Drużyna Łukasza Gieresza przegrała w Ożarowie, gdzie swoje spotkania rozgrywa inny beniaminek – Star Starachowice 0:1.
Nieudana inauguracja wiosny w wykonaniu piłkarzy Chełmianki. Biało-zieloni na boisku w Lubartowie przegrali z Unią Tarnów 1:2, chociaż jako pierwsi wpisali się na listę strzelców.
Tylko dwa zwycięstwa, 11 punktów na koncie i przedostatnie miejsce w tabeli. Orlęta Spomlek przed startem rundy wiosennej znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Trener Tomasz Złomańczuk zapewnia jednak, że jego piłkarze jeszcze się nie poddają. W niedzielę pierwszy mecz ligowy w 2024 roku – na wyjeździe z KS Wiązownica (godz. 18).