Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kilkanaście dni temu Lubelski Związek Piłki Nożnej potwierdził, jak wygląda ostateczna tabela IV ligi. Awans wywalczył oczywiście Lewart Lubartów. Wielkim wygranym skróconego sezonu 2019/2020 jest bez wątpienia zespół Włodawianki, który uplasował się na drugim miejscu
Zawieszenie rozgrywek mocno pokrzyżowało szyki wiceliderowi tabeli. Rewelacyjna Włodawianka szykowała kilka ciekawych transferów. Do drużyny miało dołączyć trzech zawodników: Przemysław Ilczuk (Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski), Maciej Welman (Stal Kraśnik) oraz Gabriel Jakimiński (Lublinianka)
Chyba nawet w hokeju takie wyniki nie zdarzają się już zbyt często. We wtorek Avia i Włodawianka postawiły na atak. Najlepiej świadczy o tym końcowy wynik sparingu, który gospodarze wygrali... 7:5
Rewelacja pierwszej części sezonu w IV lidze – Włodawianka zakończyła treningi dopiero 18 grudnia. Do zajęć podopieczni Mirosława Kosowskiego wrócą 13 stycznia
Kto jest najlepszym zawodnikiem w IV lidze? Czy jest zespół, który wiosną zagrozi Lewartowi Lubartów w walce o pierwsze miejsce? Przepytaliśmy wszystkich trenerów naszych klubów.
W tym sezonie pozytywnie zaskakuje nie tylko beniaminek z Międzyrzeca Podlaskiego, ale i Włodawianka. Drużyna Mirosława Kosowskiego po ostatnim zwycięstwie z Powiślakiem Końskowola wskoczyła na drugie miejsce kosztem Huraganu.
Włodawianka pokonała w niedzielę Powiślaka Końskowola 2:0. Podopieczni Mirosława Kosowskiego przy okazji dokonali nie lada sztuki. W całym poprzednim sezonie wywalczyli 32 punkty. A obecnie mają ich już... 33.
Posiłki z pierwszej drużyny nie pomogły. Górnik II Łęczna przegrał u siebie z Kłosem 0:2 i spadł na ostatnie miejsce w tabeli.
Słaby mecz Lublinianki. Po porażce w Lubartowie piłkarze Dariusza Bodaka przegrali u siebie z Włodawianką 1:2. Goście w pełni zasłużenie wywalczyli trzy punkty.
Po dwóch porażkach z rzędu Włodawianka znowu wywalczyła komplet punktów. W sobotę piłkarze Mirosława Kosowskiego pokonali u siebie rezerwy Górnika Łęczna 2:1. Trzeba też przyznać, że po przerwie zielono-czarni mieli doskonałą okazję na wyrównanie
W pozostałych meczach IV ligi nie brakowało emocji. Łada Biłgoraj długo przegrywała z Włodawianką, ale świetnie finiszowała i wygrała ostatecznie 2:1. Kolejne punkty do swojego konta dopisał za to beniaminek z Bychawy.
W pozostałych, niedzielnych meczach IV ligi nie zabrakło niespodzianek. Lewart tylko zremisował u siebie z Ładą 0:0. Pierwszej porażki u siebie doznała Włodawianka, a trzy punkty wywalczyła Victoria Żmudź
Jak na faworyta przystało Lewart nie zawodzi. Piłkarze Tomasza Bednaruka wygrali właśnie trzeci mecz z rzędu. Tym razem pokonali u siebie Włodawiankę 3:1, chociaż trzy „oczka” wcale nie przyszły im łatwo
Gdzie jeszcze nie powinno zabraknąć emocji przy okazji pierwszej kolejki IV ligi? Ciekawie powinno być w Tomaszowie Lubelskim. Niebiesko-biali zakończyli poprzednie rozgrywki na piątym miejscu w tabeli. Podopieczni Pawła Babiarza zmierzą się z Kłosem Chełm, który na wiosnę poprzednich rozgrywek był drugim, najlepszym zespołem jedynie po Hetmanie Zamość.
W sobotę drużyna Łukasza Gizy wreszcie przełamała złą passę. I to w bardzo dobrym stylu, bo rozbiła Włodawiankę 7:0
Polesie prowadziło po 45 minutach we Włodawie 1:0, ale w drugiej połowie ekipa z Kocka musiała gonić wynik. I po ładnym strzale Piotra Waszczyńskiego uratowała punkt, po zawody zakończyły się remisem 2:2.
Do zakończenia sezonu zostały tylko cztery kolejki. Kwestia awansu już dawno jest rozstrzygnięta, ale ciągle trzeba będzie wyłonić kilku spadkowiczów. Los MKS Ryki także jest przesądzony, a w bardzo trudnej sytuacji znalazły się: Start Krasnystaw i Polesie Kock
Ostatni raz kompletu punktów piłkarze Marka Droba cieszyli się 31 marca, kiedy pokonali w Lubartowie Lewart 1:0. Od tamtej pory piłkarze z Włodawy zanotowali: jeden remis i sześć porażek. Po niedzielnym meczu z Ładą już siedem, bo goście wygrali aż 4:0.
Rezerwy Górnika Łęczna po 21 minutach prowadziły z Włodawianką 2:0. Zielono-czarni nie zdobyli jednak kompletu punktów. W drugiej połowie goście odpowiedzieli dwoma bramkami i zawody zakończyły się remisem
Kolejny rywal wykorzystał trudną sytuację kadrową Włodawianki. Drużyna Marka Droba długo toczyła wyrównany bój z Tomasovią, ale ostatecznie przegrała aż 1:5
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem było jasne, że to będzie spotkanie do jednej bramki. Włodawianka stawiła się w Lublinie w zaledwie 14-osobowym składzie. Na dodatek w kadrze znalazło się dziewięciu juniorów. Trudno się dziwić, że Lublinianka rozbiła rywali aż 9:0
Kolejny świetny mecz drużyny Bartłomieja Kowalika. Po siedmiu minutach Łada prowadziła w Łukowie 2:0. Po 34 było już 0:4. A to w zasadzie szybko zamknęło zawody.
Lider tabeli nie zwalnia tempa. Tym razem zespół z Zamościa rozbił Włodawiankę. Goście wracali do domu z bagażem sześciu bramek. A gospodarze znowu powiększyli przewagę nad drugą Lublinianką – aż do 17 punktów
Kłos Chełm nadal z kompletem punktów. Drużyna Roberta Tarnowskiego tym razem miała mocno pod górkę, bo pod koniec pierwszej połowy najpierw straciła zawodnika, a później gola. Mimo wszystko po przerwie gospodarze odwrócili losy spotkania i pokonali Włodawiankę 2:1
Atut własnego boiska, rzut karny, a do tego ostatnie pół godziny z przewagą jednego zawodnika. Wszystko to nie wystarczyło, żeby Lewart pokonał w niedzielę Włodawiankę. Goście w doliczonym czasie gry sprawili rywalom psikusa. A konkretnie Wojciech Więcaszek, który w zimie przebywał na testach w ekipie z Lubartowa, ale ostatecznie nie zdecydował się na transfer