Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W lidze dwa razy derby Lublina wygrał Motor II: 2:1 na Wieniawie i 4:2 na stadionie przy Al. Zygmuntowskich. W sobotę, w próbie generalnej przed startem drugiej części sezonu w Hummel IV lidze górą była jednak drużyna Roberta Chmury. Tomasz Brzyski i spółka pokonali rywali 4:2.
Swój mecz ligowy piłkarze Mariusza Pawlaka rozegrają dopiero w poniedziałek. Dlatego w czwartek umówili jeszcze jeden sparing. I na pewno do walki o punkty przystąpią w dobrych humorach, bo rozbili czwartoligowego Powiślaka Końskowola aż 8:0. Kolejne dobre wieści to powroty po kontuzjach: Pedro Gaio i Ariela Wawszczyka.
W sobotę dwa kolejne mecze kontrolne rozegrała Lublinianka. Najpierw podopieczni Roberta Chmury rozbili w Lubartowie Lewart 4:0, a później w odmłodzonym składzie pokonali także Kłosa Gmina Chełm 3:1.
Niespodziewana roszada na ławce klubu z Opola Lubelskiego. Dariusz Bodak pożegnał się z drużyną, a dzisiaj tamtejszy Opolanin ma ogłosić nazwisko nowego szkoleniowca.
Piątek dostarczył dwie dobre informacje dla kibiców Lublinianki. Drużyna Roberta Chmury najpierw pozyskała doświadczonego obrońcę Juliena Tadrowskiego. A następnie Michał Paluch i spółka pokonali w sparingu lidera lubelskiej klasy okręgowej, czyli Stal Poniatowa aż 7:1.
W trakcie zimowego okienka transferowego wiele klubów z naszego regionu próbuje się wzmocnić zagranicznymi zawodnikami. Większość trenerów rozgląda się przede wszystkim za nowymi napastnikami. Tak samo było w Międzyrzecu Podlaskim, bo Huragan stracił swojego najlepsza snajpera Mariusza Chmielewskiego. Zastępstwo udało się znaleźć w… Grecji.
To była pracowita sobota dla piłkarzy i trenerów klubu z Wieniawy. Lublinianka najpierw zmierzyła się na boisku przy ul. Poturzyńskiej z POM Iskrą Piotrowice, a następnie w Puławach zagrała z Powiślakiem Końskowola. Drużyna Roberta Chmury oba spotkania wygrała.
Włodawianka chce w zimie porządnie wzmocnić drużynę, aby mieć szansę na utrzymanie. – Bez solidnych transferów będzie nam bardzo ciężko – wyjaśnia trener Mirosław Kosowski. Jego podopieczni mają już za sobą cztery mecze kontrolne. Do tej pory zanotowali: zwycięstwo, dwa remisy i porażkę.
W czterech dotychczasowych sparingach Tomasovia poniosła cztery porażki. W niedzielę wydawało się, że niebiesko-biali wreszcie będą mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Długo prowadzili z Lublinianką 1:0, ale w samej końcówce rywale doprowadzili do remisu i spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 1:1.
Lewart prowadził w sobotę ze Stalą Kraśnik 1:0 i 2:1. Ze zwycięstwa cieszyli się jednak rywale, którzy po przerwie przechyli szalę na swoją stronę. Niebiesko-żółci wygrali ostatecznie 3:2.
Piłkarze Roberta Chmury musieli w sobotę uznać wyższość rywala z mazowieckiej IV ligi. Lublinianka uległa Energii Kozienice 2:3. Gdyby nie kiepska skuteczność, to klub z Wieniawy spokojnie mógł rozstrzygnąć zawody na swoją korzyść.
Świdniczanka nie miała problemów z pokonaniem w sobotę Lewartu Lubartów. Goście wygrali pewnie 3:0, a mogli znacznie wyżej. Już w pierwszej połowie nie wykorzystali dwóch rzutów karnych. A w drugiej kilku innych, dogodnych sytuacji.
Już w piątek Lublinianka rozegrała drugi mecz kontrolny podczas zimowych przygotowań. W pierwszym drużyna Roberta Chmury uległa Avii Świdnik 0:3. Tym razem musiała uznać wyższość innego trzecioligowca z naszego regionu – Chełmianki po porażce 0:1.
Miała być spokojna zima, a zanosi się na dużo zmian w kadrze drużyny Damiana Panka. Lider grupy pierwszej będzie musiał znaleźć następców dla kilku zawodników. Wszystko wskazuje na to, że po półrocznej przygodzie z Huraganem szybko do III ligi wróci Mariusz Chmielewski
Pierwszy mecz kontrolny mają za sobą piłkarze Lewartu. Podopieczni Grzegorza Białka zremisowali z wiceliderem lubelskiej klasy okręgowej KS Cisowianką Drzewce 1:1.
Drugi występ po transferze z Granitu Bychawa i drugi dublet. Tym razem Łukasz Strug dwa razy pokonał bramkarza Lublinianki. A Avia Świdnik zanotowała pewne zwycięstwo z czwartoligową Lublinianką (3:0).
Grzegorz Białek podjął się trudnej misji ratowania IV ligi dla Lubartowa. Przyznał jednak, że klub musi się wzmocnić. Bez tego o utrzymanie będzie bardzo trudno. Działacze zabrali się jednak do pracy i są już efekty, w postaci nowego napastnika. A tym został Krystian Żelisko, który grał w Lewarcie w poprzednim sezonie.
Pierwszy tydzień treningów mają za sobą piłkarze Lublinianki. Do rubryki ubyli trzeba dopisać trzecie nazwisko. Najpierw z drużyną pożegnali się: Joe Dearman i Sidik Atcha, a teraz także Dawid Pożak. Jednym z zimowych nabytków ma być Piotr Chodziutko (Tomasovia), a trener Chmura rozgląda się za kolejnymi wzmocnieniami.
Piłkarze z Łukowa na przerwę w rozgrywkach udali się z dorobkiem 22 punktów, tylko „oczko” za szóstą POM Iskrą Piotrowice. Mimo trudnego terminarza drużyna Dariusza Solnicy na wiosnę spróbuje powalczyć o grupę mistrzowską. – To byłaby kapitalna sprawa dla naszego młodego zespołu – wyjaśnia szkoleniowiec Orląt
Po udanej rundzie jesiennej rezerwy Górnika Łęczna mają już utrzymanie w kieszeni. W tej sytuacji na wiosnę trener Daniel Rusek będzie się skupiał na wprowadzaniu do zespołu kolejnych, młodych zawodników. A ci, którzy w pierwszej części sezonu pokazali się z dobrej strony mogą przenieść się szczebel rozgrywkowy wyżej.
Jeszcze przed świętami w drużynie Lewartu doszło do zmiany na ławce trenerskiej. Dotychczasowy szkoleniowiec Tomasz Mitura będzie teraz asystentem Grzegorza Białka, który po kilku latach wraca do Lubartowa. Ze sztabem żegna się za to Waldemar Bednarczyk
Nie Lublinianka i nie rezerwy Motoru zakończyły 2021 rok na szczycie tabeli grupy pierwszej. Niespodziewanie na fotelu lidera przerwę zimową spędzi Huragan Międzyrzec Podlaski.
Piąte miejsce, 25 punktów i dwa „oczka” przewagi nad siódmym Opolaninem Opole Lubelskie. W Końskowoli są raczej zadowoleni z pierwszej rundy, a celem na wiosnę będzie przede wszystkim awans do grupy mistrzowskiej.
Opolanin długo utrzymywał się w grupie mistrzowskiej, ale później drużyna Dariusza Bodaka balansowała między szóstym, a siódmym miejscem. I ostatecznie zakończyła 2021 rok w dolnej szóstce. Cel na zimę to wzmocnienie drużyny.
Krótko trwała przygoda dwóch angielskich zawodników z drużyną Roberta Chmury. Lublinianka zrezygnowała z usług: Joe Dearmana, a także Sidika Atchy. – Wiosną chcemy stawiać na chłopaków z Lublina i okolic – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Wieniawy.