Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Jeszcze przed świętami w drużynie Lewartu doszło do zmiany na ławce trenerskiej. Dotychczasowy szkoleniowiec Tomasz Mitura będzie teraz asystentem Grzegorza Białka, który po kilku latach wraca do Lubartowa. Ze sztabem żegna się za to Waldemar Bednarczyk
Co to był za rok – mogą powiedzieć w Krasnymstawie. Tamtejszy Start od marca do listopada rozegrał w sumie 33 mecze ligowe. W tym czasie zanotował: 19 zwycięstw, 10 remisów i zaledwie cztery porażki. Wrażenie musi robić też bilans bramkowy: 72-19. Ale najważniejszy jest fakt, że w tym sezonie nie będzie nerwów przy okazji walki o utrzymanie.
W poprzednim sezonie Huczwa awansowała do grupy mistrzowskiej, a sezon 2020/2021 zakończyła na ósmym miejscu w tabeli. Chyba tylko najwięksi optymiści wierzą jeszcze, że drużyna Krzysztofa Rysaka będzie w stanie powtórzyć ten wynik w kolejnych rozgrywkach. W obecnej sytuacji znalezienie się w szóstce byłoby wielkim sukcesem ekipy z Tyszowiec.
Tylko 12 punktów w 18 meczach zgromadził w sezonie 2021/2022 Hetman Zamość. Drużyna Michajło Kaznochy na wiosnę na pewno będzie walczyć o utrzymanie. I trener wierzy, że mimo kiepskiej pozycji startowej uda się uratować ligowy byt. A mają w tym pomóc zimowe wzmocnienia.
Nie Lublinianka i nie rezerwy Motoru zakończyły 2021 rok na szczycie tabeli grupy pierwszej. Niespodziewanie na fotelu lidera przerwę zimową spędzi Huragan Międzyrzec Podlaski.
Piąte miejsce, 25 punktów i dwa „oczka” przewagi nad siódmym Opolaninem Opole Lubelskie. W Końskowoli są raczej zadowoleni z pierwszej rundy, a celem na wiosnę będzie przede wszystkim awans do grupy mistrzowskiej.
Pierwsze tygodnie pracy w nowym klubie ma za sobą Łukasz Gieresz, który niedawno zamienił Granit Bychawa na inny zespół z grupy drugiej, czyli Świdniczankę.
Trudno być niezadowolonym z rundy, kiedy na przerwę w rozgrywkach udajesz się w roli lidera tabeli. A tak jest w przypadku Kryształu Werbkowice, który prowadzi w grupie drugiej.
Opolanin długo utrzymywał się w grupie mistrzowskiej, ale później drużyna Dariusza Bodaka balansowała między szóstym, a siódmym miejscem. I ostatecznie zakończyła 2021 rok w dolnej szóstce. Cel na zimę to wzmocnienie drużyny.
Krótko trwała przygoda dwóch angielskich zawodników z drużyną Roberta Chmury. Lublinianka zrezygnowała z usług: Joe Dearmana, a także Sidika Atchy. – Wiosną chcemy stawiać na chłopaków z Lublina i okolic – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Wieniawy.
Zanosi się na ciekawą zimę w Bychawie. Dopiero co tamtejszy Granit stracił trenera, bo Łukasz Gieresz zdecydował się na przenosiny do Świdniczanki. A to oznacza, że działacze muszą się rozejrzeć za nowym szkoleniowcem. Niewykluczone, że kluby zmienią również czołowi zawodnicy drużyny: Łukasz Strug i Jakub Szymala.
Klub z Puław ma przed sobą jeszcze jeden mecz ligowy, ale działacze powoli szykują się już na zimowe okienko transferowe. Jednym z zawodników, który znalazł się na celowniku Wisły jest Dominik Skiba ze Startu Krasnystaw, czyli najskuteczniejszy napastnik w Hummel IV lidze.
Było trochę zamieszania w sprawie meczu w Piotrowicach. POM Iskra i Lublinianka wolały odrobić zaległości dopiero wiosną, ale ostatecznie wybiegły na boisko jeszcze w grudniu. Warunki były dalekie od idealnych, a spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. A skoro drużyna Zbigniewa Wójcika od kilkunastu dni już wspólnie nie trenowała, to ten punkt na pewno musi ich cieszyć.
Granit znowu nie wykorzystał szansy, żeby wskoczyć na fotel lidera grupy drugiej. W sobotę, w zaległym spotkaniu z 18. kolejki ekipa z Bychawy zremisowała na wyjeździe z Hetmanem Zamość 2:2. Goście i tak nie mogą narzekać, bo tuż po rozpoczęciu drugiej połowy przegrywali już 0:2.
Wszystko wskazuje na to, że w sobotę na boisku w Piotrowicach zmierzą się: tamtejszy POM Iskra, który od kilkunastu dni już nie trenuje, a także Lublinianka. Piłkarze Roberta Chmury dopiero co mieli przerwę z powodu koronawirusa i kwarantanny, ale kilka dni temu wrócili do zajęć.
Chyba nikt nie jest specjalnie zaskoczony tymi informacjami. Łukasz Gieresz, który w ostatnich latach prowadził Granit Bychawa przenosi się do innego klubu z grupy drugiej Hummel IV ligi – Świdniczanki. Jego asystentem będzie Piotr Wójcik.
Szalony mecz w Rożdżałowie. Kłos Gmina Chełm prowadził po pierwszej połowie z Hetmanem 1:0, a po przerwie 3:2. Ostatecznie trzy punkty zgarnęli jednak goście, którzy wygrali 4:3. A duża w tym zasługa Przemysława Gałki, autora dwóch ostatnich bramek dla ekipy z Zamościa.
Sezon 2019/2020 Włodawianka zakończyła na drugim miejscu w tabeli jedynie za Lewartem Lubartów. W kolejnych rozgrywkach awansowała do grupy mistrzowskiej i ostatecznie uplasowała się na 10 pozycji. Tym razem drużyna Mirosława Kosowskiego będzie biła się o utrzymanie. 2021 rok zakończyła jako przedostatni zespół grupy pierwszej z dorobkiem 13 punktów.
Czwarte kolejne zwycięstwo, 10 mecz bez porażki, a do tego piąty z rzędu występ na zero z tyłu. Drużyna z Międzyrzeca Podlaskiego miała w niedzielę sporo powodów do radości. Świetną passę podtrzymała na stadionie przy Al. Zygmuntowskich, gdzie pokonała rezerwy Motoru 2:0.
Niesamowita historia. Kłos Gmina Chełm w sobotę wygrał w Kraśniku z liderem grupy drugiej 3:2. Zwycięską bramkę goście zdobyli w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Co więcej, całe spotkanie między słupkami stał Łukasz Drzewicki, czyli na pewno nie nominalny bramkarz.
Drużyna Marka Kwietnia w sobotę niby przedłużyła passę meczów bez porażki do 11. Po końcowym gwizdku starcia z Kryształem Werbkowice piłkarze Startu mogą jednak odczuwać spory niedosyt, bo zamiast trzech punktów dopisali do swojego konta tylko jeden.
Gdyby piłkarze z Bychawy pokonali w niedzielę Start Krasnystaw, to wskoczyliby na pierwsze miejsce w tabeli. Granit zmarnował jednak szansę i przegrał u siebie 0:2
Wydawało się, że drugi raz z rzędu rezerwy Motoru stracą punkty u siebie. W czwartek drużyna Wojciecha Stefańskiego zremisowała bezbramkowo na stadionie przy Al. Zygmuntowskich z Lewartem. A w niedzielę jeszcze w 89 minucie starcia z Lutnią Piszczac też było 0:0. Gospodarze jednak przechylili szalę na swoją stronę i zgarnęli pełną pulę.
To był udany rewanż. W pierwszym meczu Świdniczanki ze Stalą górą była drużyna z Kraśnika, która rozbiła rywali aż 6:1. W niedzielę oba zespoły stoczyły wyrównany bój, ale triumfowali gospodarze (3:0). Drugą, albo trzecią młodość przeżywa Bartłomiej Mazurek. Grający trener ekipy ze Świdnika otworzył wynik, a w sumie zdobył gola w trzecim kolejnym spotkaniu. Trzeba jeszcze dodać, że miejscowy wygrali siódmy raz z rzędu.
Niespodzianka w Lublinie. Tamtejszy Motor II tylko zremisował u siebie z Lewartem Lubartów 0:0. Z okazji skorzystali rywale, bo Huragan i Lublinianka wygrały swoje spotkania. A to oznacza, że w czołówce zrobił się jeszcze większy ścisk