Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Nie będzie dochodzenia w sprawie incydentu, do którego doszło na styczniowej manifestacji KOD w Lublinie. Chodzi o transparent, z którym na demonstrację przyszedł Szymon Pietrasiewicz, lubelski performer i pracownik Centrum Kultury. Lider lubelskich narodowców zarzucił Pietrasiewiczowi szerzenie pornografii i faszyzmu.
Proces Mariana Kowalskiego, oskarżonego o pobicie klienta klubu Graffiti przeniesie się do... klubu. Sąd przeprowadzi na miejscu rodzaj wizji lokalnej.
Marian Kowalski, lider lubelskich narodowców doniósł do prokuratury na performera Szymona Pietrasiewicza, a teraz sam będzie się tłumaczył śledczym. Sympatycy Mariana Kowalskiego mieli bowiem nawoływać do zabijania członków Komitetu Obrony Demokracji
O propagowanie faszyzmu oskarża lubelskiego performera Szymona Pietrasiewicza lider narodowców Marian Kowalski. Do prokuratury wpłynęły dwa zawiadomienia dotyczące wydarzeń z niedawnej manifestacji Komitetu Obrony Demokracji.
Kolejna odsłona procesu Mariana Kowalskiego, lidera lubelskich narodowców i byłego kandydata na prezydenta Polski. Oskarżony jest o pobicie Andrzeja N., jednego z gości klubu Graffiti
Nie ustaje zamieszanie wokół kontrowersyjnego transparentu, jaki na sobotnią manifestację Komitetu Obrony Demokracji przyniósł Szymon Pietrasiewicz, performer i pracownik Centrum Kultury w Lublinie.
Natychmiastowej reakcji władz miasta i dyrekcji Centrum Kultury w Lublinie wobec Szymona Pietrasiewicza domagają się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o prowokacyjny transparent zaprezentowany podczas sobotniej manifestacji Komitetu Obrony Demokracji
Wolontariuszki Józefa Godlewskiego przyniosły krówki ciągutki, sztabowcy Katarzyny Graniczki rozdawali ulotki, a organizatorem całego wydarzenia był Jarosław K. Konowałek. Ich i jeszcze kilku innych kandydatów do Sejmu przybyłych w sobotę na plac Litewski połączyło to, że nie bardzo widzi im się pomoc uchodźcom w wersji zaproponowanej przez polski rząd. Mówią, że chcą uchodźcom pomagać – ale broniąc przed polskim rządem, który ich zdaniem na siłę chce ich umieszczać w Polsce.
– Był pijany i ubliżał gościom – tak według świadka miał zachowywać się mężczyzna, rzekomo pobity w lubelskim klubie Graffiti. Napastnikiem miał być Marian Kowalski, szef klubowej ochrony i były lider Ruchu Narodowego.
„Zostaliśmy zmarginalizowani, pozbawieni logo i ubezwłasnowolnieni. Śmiem twierdzić, że zostaliśmy oszukani” – stwierdza Marian Kowalski, niedawny kandydat Ruchu Narodowego na prezydenta RP (zdobył 0.52 proc. głosów, co było trzecim wynikiem od końca) i rezygnuje z członkostwa w partii. Decyzja ma związek ze współpracą narodowców z Pawłem Kukizem.
Marian Kowalski nie będzie kandydował do Sejmu, choć dostał ciekawą propozycję od ugrupowania Pawła Kukiza. W wyborach nie wystartuje też Izabella Sierakowska, która miała być lubelską „jedynką” jednego z dwóch komitetów o nazwie Zjednoczona Lewica
– Nie będę kandydował do Sejmu z list Pawła Kukiza, choć miałem szanse na mandat poselski – oświadczył Marian Kowalski, lider narodowców.
Marian Kowalski, lider Ruchu Narodowego z Lublina wziął udział w reklamie napoju energetycznego KORWiN z logiem partii i wizerunkiem Janusza Korwin-Mikkego.
Kampania prezydencka dobiega końca. W piątek o północy rozpocznie się cisza wyborcza. W niedzielę pójdziemy do urn, by po raz szósty w najnowszej historii Polski wybrać prezydenta kraju.
– Będziemy się bili. Nie mamy nic do stracenia – zapowiadają związkowcy. W milczącym marszu towarzyszyli im zwykli mieszkańcy miasta, samorządowcy i politycy.
Druga tura w wyborach prezydenckich jest wielce prawdopodobna – twierdzą pytani przez nas politolodzy. Są też zgodni w tym, że tegoroczna kampania wyborcza jest niemrawa. I potwornie nudna.
Do północy mogą rejestrować się jeszcze Polacy chcący głosować za granicą. Należy to zrobić poprzez internetowy portal ewybory.msz.gov.pl. Za dwa tygodnie o tej porze niemal wszystko będzie jasne. Niemal, bo ostateczne wyniki poznamy kilka dni później. Walka o głosy na finiszu kampanii staje się coraz bardziej zacięta i widoczna. Także poprzez nowe spoty. Cel jest jeden - to mobilizacja swoich wyborców.
Marian Kowalski, kandydat Ruchu Narodowego w wyborach prezydenckich zasiadł w ławie oskarżonych. Szef ochrony lubelskiego klubu Graffiti odpowiada za pobicie jednego z gości lokalu. Piątkowa rozprawa odbyła się za zamkniętymi drzwiami.
Obyczajowy skandal wybuchł wokół festiwalu filmów o mniejszościach seksualnych, który planuje Centrum Kultury. – To demoralizujące wydarzenie – twierdzą radni PiS i chcą by prezydent je odwołał. A narodowcy chcą dymisji szefów CK i grożą pikietami. – Niczego nie odwołamy – odpowiada dyrektor.
- Samorządy pobudowały sobie obrazki własnej próżności, tak jak lotnisko w Świdniku, które jest bankrutem i nikomu nie jest potrzebne - mówił Marian Kowalski podczas konwencji wyborczej w Lublinie. Było też głośne skandowanie "Marian! Marian", biało-czerwone plakaty, a na koniec koncert rapera.
Rozmowa z prof. Andrzejem Podrazą, politologiem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
W majowych wyborach prezydenckich wystartuje aż trzech kandydatów z naszego regionu. Notowania dwóch z nich są tak słabe, że próżno szukać ich nazwisk w przedwyborczych sondażach
Poseł, instruktor fitness oraz muzyk, który od kilku lat walczy z państwem o swój dom pod Kazimierzem Dolnym. Wszyscy zamierzają walczyć w tegorocznych wyborach prezydenckich. Wszyscy są związani z naszym regionem i wszyscy nie należą do czołowych kandydatów
Marian Kowalski z Lublina będzie kandydować w wyborach prezydenckich w 2015 roku z ramienia Ruchu Narodowego - poinformowały władze tej partii. Silny człowiek na trudne czasy - to jego hasło.
Zmianę ordynacji wyborczej postulują działacze Ruchu Narodowego, którzy w sobotę zorganizowali pikietę na placu Litewskim w Lublinie. Podczas manifestacji skrytykowali też Państwową Komisję Wyborczą.