Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Coraz goręcej wokół strajku nauczycieli. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 w Świdniku miał ich wzywać w tej sprawie do swojego gabinetu. Dyrektor podstawówki zaprzecza, by tak było.
Zmiana przepisów ma wytrącić protestującym nauczycielom ich najważniejszy argument w walce o podwyżki. Okazuje się, że w trakcie egzaminu gimnazjalnego i ósmoklasisty być może uda się ich zastąpić.
Nauczyciele biorący w środę udział w szkoleniu dotyczącym przeprowadzenia egzaminu ósmoklasisty oraz egzaminu gimnazjalnego usłyszeli, że mają prawo do strajku, ale nie mogą szkodzić uczniom. Wielu z nich było oburzonych.
Już dziś Związek Nauczycielstwa Polskiego podejmie decyzje o tym, kiedy pedagodzy domagający się podwyżek rozpoczną strajk. Coraz głośniej mówi się o tym, że protest może trwać „aż do skutku”. Rodzice w większości popierają żądania nauczycieli, ale mają też nadzieję, że egzaminy odbędą się w ustalonym wcześniej terminie. Tak być wcale jednak nie musi.
Nie dla spalarni w Zamościu – pod takim hasłem protestowało podczas sesji Rady Miasta w Zamościu kilkudziesięciu mieszkańców. Przeciwko inwestycji w ciągu ostatnich miesięcy opowiedzieli się także radni miasta i gminy Zamość oraz mieszkańcy okolicznych wsi
Zjednoczone siły ekologów w liczbie około 30 osób przeprowadziły dziś w Lublinie „Strajk dla ziemi”. Lubelska akcja była częścią pierwszego ogólnopolskiego protestu pod tą nazwą w sprawie ochrony planety. Ekolodzy protestowali na schodach lubelskiego ratusza.
– Blisko 50 lat po akcji „Ból Tomka Kawiaka” znowu nadszedł czas na protest. Nie zgadzamy się na wycinanie kolejnych obszarów zielonych pod budowę. Co się stanie, gdy znikną drzewa? – piszą organizatorzy środowej artystycznej akcji. Zapraszają wszystkich, dla których drzewa i mieszkające wśród nich ptaki są ważne.
Protest „Precz z importem owoców z Ukrainy!”, „Cudze wprowadzacie, swoje olewacie” – z takimi hasłami jadą manifestować w Warszawie rolnicy z całej Polski. Na środowe „Oblężenie Warszawy” szykuje się spora grupa z naszego regionu. – Jeszcze kilka lat temu można było się z tego utrzymać. Teraz to jest katastrofa – mówi sadowniczka z powiatu opolskiego
Rolnicy zrzeszeni w Agro Unii robą blokady dróg w całym kraju, również w województwie lubelskim.
Ponad 30 osób protestowało w poniedziałek przy siedzibie TVP Lublin.
W poniedziałek o godz. 19.30 w kilku miastach Polski, w tym także w Lublinie odbędą się protesty przed siedzibami ośrodków Telewizji Polskiej.
Mają dosyć głodowych pensji i chcą podwyżek. Nauczyciele zaczęli głośno mówić o swoich warunkach pracy i apelują do rodziców, by zrozumieli powody rozpoczęcia strajku. Jego datę utrzymują jednak w tajemnicy.
Rolnicy protestowali w piątek w różnych regionach kraju, także w naszym województwie. Jedna z manifestacji miała miejsce w Kraśniku, w pobliżu pomnika smoleńskiego, gdzie zebrało ok. 20 osób.
Akcję manifestacyjną rozpoczynają w poniedziałek domagający się podwyżek pracownicy Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Przez cały tydzień zapowiadali przychodzenie do pracy w kamizelkach odblaskowych z hasłami „Dość jałmużny” i „Dość wyzysku”. W piątek poinformowali jednak o zmianie formy protestu.
– Dzik niewinny! Krew na waszych rękach! – takie okrzyki wznosili demonstranci, którzy zebrali się dziś popołudniu pod budynkiem lubelskiego Ratusza.
Spór zbiorowy na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie trwa od września. – Nasze żądania są przez władze uczelni lekceważone – skarżą się rozgoryczeni związkowcy
W odblaskowych kamizelkach z hasłami: „Dość jałmużny” i „Dość wyzysku” będą w przyszłym tygodniu przychodzić do pracy urzędnicy wojewody, którzy domagają się podwyżek w wysokości 1 tys. zł. – Popieram postulaty płacowe – mówi Przemysław Czarnek. Ale dobrych wieści dla protestujących wciąż nie ma.
Po policjantach, pracownikach sądów i nauczycielach na zwolnienia lekarskie masowo idą teraz urzędnicy z prokuratur. To nieformalny protest przeciwko zbyt niskim wynagrodzeniom. W Lublinie chorych jest na razie niewielu, ale w mniejszych miastach sytuacja jest znacznie poważniejsza.
Podwyżki płac i poprawy warunków pracy domagają się pracownicy inspekcji weterynaryjnej, który rozpoczęli protest. Akcja polega głównie na wywieszeniu plakatów z żądaniami, ale może być zaostrzona
Pracownicy prokuratur wyszli na ulice. Domagają się podwyżek i zmian w systemie wynagradzania. W ramach protestu, chcą zatrudniać się w sklepach i masowo przechodzić na zwolnienia lekarskie.
Członkowie lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Otwarte Klatki sprzeciwiają się sprzedaży żywych ryb. Ich zdaniem, sprawia to zwierzętom niepotrzebne cierpienie. W sobotę aktywiści protestowali pod sklepami znanych sieci supermarketów.
Po urzędnikach sądowych swoją akcję protestacyjną rozpoczynają pracownicy prokuratur. W czwartek będą pikietować przed swoimi jednostkami. Pod koniec grudnia mogą masowo przechodzić na zwolnienia lekarskie.
Wszyscy pełnoetatowi nauczyciele Zespołu Szkół nr 3 im. M. Dąbrowskiej w Puławach od poniedziałku przebywają na zwolnieniach lekarskich. Zajęcia mimo to nie zostały odwołane, prowadzą je m.in. dyrektorzy placówki. To protest, czy rodzaj lokalnej epidemii?
Związek Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął wczoraj ogólnopolską akcję protestacyjną. Jeśli nie będzie podwyżek, nie będzie także lekcji. Kiedy nauczyciele odejdą od tablic jest na razie tajemnicą w obawie o szykany.
Nauczyciele zwołują się w internecie, by na ostatni tydzień przed świętami iść na zwolnienia lekarskie. Nie czekają na protesty organizowane przez swoje związki zawodowe i sami chcą walczyć o podwyżki.