Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Nie zajmują się polityką, ale rozważają udział w jesiennych wyborach samorządowych. Lubelscy aktywiści, społecznicy i ludzie kultury chcą ubiegać się o mandaty Rady Miasta. Decyzja o tym, czy wystawią własne listy, jeszcze nie zapadła.
Dzisiaj w nocy ma się zacząć montaż zapowiadanego od dawna neonu na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. Prace potrwają dwa dni. Napis „szacunek na mieście” będzie widać od strony ul. Fabrycznej. Z drugiej strony wiaduktu nie będzie napisu.
W środę rozpoczęło się internetowe głosowanie w ramach akcji IKEA „Projekt w sąsiedztwie”. Ma ono wyłonić projekt społeczny dla mieszkańców miasta. Można wybierać spośród 3 propozycji. Realizację zwycięskiego projektu sfinansuje IKEA.
Znów gmatwa się sprawa neonów na wiadukcie nad Drogą Męczenników Majdanka. Miasto nie pozwala wieszać napisu od strony ul. Lotniczej. Zgadza się na neon od strony centrum, ale jego treść radnym z Bronowic nie pasuje.
Nic może nie wyjść z planów zawieszenia neonu „Szacunek na mieście” na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. Sprawa trafiła na kolejne biurka, tym razem do Zarządu Dróg i Mostów, który głowi się, czy napis nie rozproszy kierowców
A jednak zawiśnie neon na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. Nie dwa, tylko jeden i ze zmienioną treścią. Porozumienie w tej sprawie już jest, a Ratusz daje autorom „błogosławieństwo”, od którego swoją zgodę uzależnia kolej.
Jest kolejny protest przeciw umieszczeniu neonów z napisami „Szacun na dzielni” i „Szacun na mieście” na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. Teraz na takie napisy nie zgadza się Rada Dzielnicy Kośminek. Tłumaczy, że kłócą się z nazwą ulicy.
Pod znakiem zapytania stanął plan zawieszenia neonowych napisów „Szacun na dzielni” i „Szacun na mieście” na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. – To kojarzy się z rynsztokowym językiem – protestuje grupa dzielnicowych radnych.
Dwa neony mogą się pojawić na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. Chce je tu zamontować lubelskie Centrum Kultury, które właśnie wystąpiło do kolejarzy o zgodę na instalację.
Jeden mural już jest, teraz powstaje drugi. Wkrótce będą kolejne dzieła. Tak daje o sobie znać Punkt Kultury uruchomiony przy ul. Skibińskiej 21. Jeszcze dzisiaj mieszkańcy dzielnicy mogą tam przynieść „dosłownie wszystko”, a potem to... sprzedać.
Nie będzie śledztwa przeciwko Marianowi Kowalskiemu. Lider lubelskich narodowców miał grozić śmiercią sympatykom Komitetu Obrony Demokracji. Prokurator ocenił, że okrzyki „Zabić ich!” mieszczą się w granicach wolności słowa
Nie będzie dochodzenia w sprawie incydentu, do którego doszło na styczniowej manifestacji KOD w Lublinie. Chodzi o transparent, z którym na demonstrację przyszedł Szymon Pietrasiewicz, lubelski performer i pracownik Centrum Kultury. Lider lubelskich narodowców zarzucił Pietrasiewiczowi szerzenie pornografii i faszyzmu.
Marian Kowalski, lider lubelskich narodowców doniósł do prokuratury na performera Szymona Pietrasiewicza, a teraz sam będzie się tłumaczył śledczym. Sympatycy Mariana Kowalskiego mieli bowiem nawoływać do zabijania członków Komitetu Obrony Demokracji
O propagowanie faszyzmu oskarża lubelskiego performera Szymona Pietrasiewicza lider narodowców Marian Kowalski. Do prokuratury wpłynęły dwa zawiadomienia dotyczące wydarzeń z niedawnej manifestacji Komitetu Obrony Demokracji.
Nie ustaje zamieszanie wokół kontrowersyjnego transparentu, jaki na sobotnią manifestację Komitetu Obrony Demokracji przyniósł Szymon Pietrasiewicz, performer i pracownik Centrum Kultury w Lublinie.
Natychmiastowej reakcji władz miasta i dyrekcji Centrum Kultury w Lublinie wobec Szymona Pietrasiewicza domagają się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o prowokacyjny transparent zaprezentowany podczas sobotniej manifestacji Komitetu Obrony Demokracji
W zeszłym roku latem można było sprzedać przedmioty codziennego użytku. Szymon Pietrasiewicz i Paweł Laufer skupowali wyłącznie rzeczy należące do mieszkańców Kalinowszczyzny lub pochodzące z tej dzielnicy. Od wczoraj można je oglądać w „Muzeum Powszechnym Dzielnicy Kalinowszczyzna”.
Punkt Kultury na Bronowicach, wyprawy żeby poznać sztukę współczesną ale i Tatarów czy Romów. Minister podzielił pieniądze w ramach programu Kultura Dostępna. Kilkadziesiąt tysięcy złotych trafi do placówek działających w mieście
Wodowanie łódki odbyło się podczas Nocy Kultury. A od niedzieli aż do 20 czerwca będzie trwał Rejs Kultury – projekt artystyczny łączący Lublin z Wrocławiem.
Wyścig kapsli, zawody sumo, koncert orkiestry dętej straży pożarnej, pchli targ i wiele innych. W ten sposób Punkt Kultury przy ul. 1 Maja celebruje święto pracy.
W piątek 27 marca o godz. 17 oficjalne otwarcie Punktu Kultury. Przy ul. 1 Maja 35 zlokalizowany jest najnowszy projekt Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie "Rewiry”.
Nie jedna, a aż cztery sceny. Nie "gwiazda za setki tysięcy złotych, a kilkadziesiąt różnych artystów. Od Ogrodu Saskiego, przez plac Litewski po przestrzenie Centrum Kultury będzie rozbrzmiewać kubańska salsa i rumba, hip-hop i reggae, swing i jazz, dub i techno. Hasło tegorocznej miejskiej zabawy sylwestrowej to "Lublin tańczy. Imprezę poprzedzą bezpłatne warsztaty tańca.
Przez dwa w Lublinie można było sprzedawać do Muzeum Powszechnego niepotrzebne graty. Zbędne wspomnienia. Dobre wspomnienia. A nawet pamięć o bliskich. W ramach projektu artystycznego Muzeum Powszechne kupiło w ten sposób ludzkie historie. I historię Kalinowszczyny.
Po sprzedaży własnych łez można było sprzedawać osobiste przedmioty i historie. - Nawet niewielkie sumy są dla ludzi wabikiem - mówią autorzy kolejnego społecznego projektu artystycznego
Niedziela będzie drugim dniem skupu przedmiotów w ramach projektu Muzeum Społeczne. W magazynie muzeum są już anonimowo przehandlowane rzeczy. No ale jak tu pod nazwiskiem oferować PRL-owskie medale męża czy po-rozwodowe sztućce...