Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Gryf długo prowadził w Łazach z Bizonem, ale w doliczonym czasie gry gospodarzom udało się wyrównać. Dzięki temu dopisali do swojego konta siódmy punkt w tym roku i czwarty przy okazji rywalizacji w grupie spadkowej.
W grupie spadkowej każde zwycięstwo może się okazać bezcenne. W sobotę ważne punkty zdobyli piłkarze Kłosa. Drużyna Zbigniewa Wójcika pokonała Opolanina Opole Lubelskie 2:0.
Lublinianka jeszcze będzie musiała poczekać na pierwsze zwycięstwo w tym roku. Podopieczni Dariusza Bodaka przegrali w sobotę na swoim boisku z Tomasovią 0:3. A rywale od początku do końca kontrolowali sytuację na boisku.
W tym sezonie drużyna z Białopola wygrała tylko jeden z 23 meczów. W sobotę miała szansę na drugi triumf w 24 występie. Przy wyniku 0:0 Dawid Lewkowicz zmarnował jednak rzut karny, a kilka chwil później Górnik II Łęczna zdobył gola na 1:0 i zgarnął trzy punkty.
Ciekawa pierwsza kolejka w grupie spadkowej. Trzy czołowe drużyny nie zdobyły nawet punktu. Solidarnie swoje mecze wygrały za to ekipy z dołu tabeli.
W najciekawszym meczu pierwszej kolejki grupy mistrzowskiej Powiślak zremisował u siebie ze Świdniczanką 1:1. Gola na wagę remisu uratował gościom Michał Zuber, który w samej końcówce wykorzystał rzut karny.
Piłkarze z Tomaszowa Lubelskiego w bardzo dobrym stylu rozpoczęli grę w grupie mistrzowskiej. W niedzielę rozbili POM Iskrę Piotrowice aż 8:0. A przy okazji powiększyli przewagę nad drugim w tabeli Huraganem aż do 18 punktów.
Rywalizacja w grupie mistrzowskiej Hummel IV ligi rozpoczęła się od meczu Granitu Bychawa z Lublinianką. Podopieczni Dariusza Bodaka w tym roku na razie nie zachwycali, dlatego faworytem byli gospodarze. I wywiązali się z tej roli znakomicie, bo łatwo ograli rywali. Już po 42 minutach było 4:0. W drugiej połowie gospodarze dorzucili jeszcze jedną bramkę
Znamy już składy grup mistrzowskiej i spadkowej. W tej pierwszej dwa ostatnie miejsca zajęły: Włodawianka i Huczwa Tyszowce. Szyki klubom mocno pokrzyżowała pogoda. Z powodu obfitych opadów śniegu trzeba było przenieść kilka spotkań na boiska ze sztuczną nawierzchnią. Grom Różaniec i Huczwa zagrały w Lubyczy Królewskiej.
W środę o godz. 17 zostaną rozegrane ostatnie spotkania w rundzie zasadniczej. Na razie znamy 10 z 12 drużyn, które wystąpią w grupie mistrzowskiej. O dwa ostatnie miejsca walczy jeszcze pięć drużyn.
Piłkarze z Łęcznej zrobili swoje. W niedzielę pokonali w ważnym meczu Opolanina Opole Lubelskie 2:0. Dzięki temu ciągle mogą marzyć o awansie do grupy mistrzowskiej.
To był 22 mecz ligowy w tym sezonie. Tomasovia w sobotę wygrała po raz 21. Tym razem pokonała w Werbkowicach tamtejszy Kryształ 3:0. Dzięki temu podopieczni Pawła Babiarza do kolejnej fazy rozgrywek zabiorą potężną przewagę nad resztą stawki. W grupie mistrzowskiej będą wyprzedzać drugi Huragan Międzyrzec Podlaski aż o 16 punktów.
Wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę, że Gryf Gmina Zamość był zdecydowanym faworytem meczu z Unią Hrubieszów. Gospodarze w przerwie zimowej mieli olbrzymie kłopoty organizacyjne. Wznowili rozgrywki, ale w kadrze mają teraz przede wszystkim młodzież. Na dodatek z powodu koronawirusa na ławce zabrakło pierwszego trenera. Efekt? Pewna wygrana gości 6:0.
Przed sezonem chyba nikt się nie spodziewał, że drużyna Przemysława Grajka może awansować do najlepszej szóstki. A tymczasem po sobotnim, wyjazdowym zwycięstwie z Włodawianką Lutnia zapewniła sobie grę w grupie mistrzowskiej.
Orlęta odpłaciły Lubliniance za porażkę z pierwszej rundy. Wówczas drużyna Dariusza Bodaka wygrała w Łukowie 4:1. W sobotę w lepszych humorach mecz w Lublinie kończyli goście, którzy pokonali rywali 1:0.
Znowu trener Kłosa Zbigniew Wójcik po końcowym gwizdku mógł odczuwać spory niedosyt. Tym razem jego piłkarze zremisowali u siebie z Victorią Żmudź 1:1. Gospodarze mieli sporo sytuacji, ale wykorzystali tylko jedną z nich.
Na początek roku 2:0, w drugim meczu 3:0, a w sobotę 4:0. W dobrym stylu rozgrywki wznowili piłkarze Granitu Bychawa. W ostatnim meczu bez najmniejszych problemów pokonali ostatnią w tabeli grupy drugiej Unię Białopole 4:0.
Podopieczni Damiana Panka nie podnieśli się po porażce w Końskowoli. W czwartek Huragan tylko zremisował u siebie ze Startem Krasnystaw w ramach zaległego spotkania 21. kolejki Hummel IV ligi. Rywale w tym roku zdobyli za to piąty punkt w trzecim występie i nadal są niepokonani.
Przed meczem Tomasovii z Unią Białopole, czyli starciem lidera i ostatniej drużyny wszyscy zastanawiali się tylko, jak wysoko wygra pierwsza z ekip. A tymczasem to goście objęli prowadzenie w trzeciej minucie. I napsuli trochę krwi faworyzowanemu przeciwnikowi. Skończyło się jednak pewną wygraną gospodarzy 6:1.
Piłkarze Łukasza Gieresza łatwo poradzili sobie z Kłosem. Granit pokonał rywali 3:0, a wszystkie bramki zdobył w przeciągu 40 minut.
Czwarta w tym sezonie porażka zespołu z Międzyrzeca Podlaskiego. Lider tabeli grupy pierwszej Hummel IV ligi przegrał w Końskowoli 1:3. Dzięki wygranej Powiślak zbliżył się do zespołu Damiana Panka na pięć punktów.
Jeden weekend przerwy i wystarczy. Czwartoligowcy wracają na boiska. Wszystkie kluby chcą grać, ale nie wszyscy zdążyli załatwić niezbędne formalności. Dlatego w sobotę i niedzielę zostanie rozegranych siedem z 12 spotkań.
Z powodu wzrostu liczby zachorowań na koronawirusa wracają obostrzenia. A to oznacza zawieszenie meczów w IV lidze i niższych klasach rozgrywkowych od 20 marca przynajmniej do 9 kwietnia. Kontynuowane mają być za to rozgrywki od III ligi w górę, a także dziecięce i młodzieżowe.
Powiślak Końskowola był zdecydowanym faworytem meczu z Bizonem Jeleniec. I gospodarze nie zawiedli. Zdobyli trzy punkty, chociaż pewnie kibice spodziewali się większej ilości bramek. A podopieczni Roberta Chmury pokonali rywali „tylko” 1:0.
Jednym z ciekawszych, niedzielnych meczów w Hummel IV lidze było starcie w Świdniku, gdzie Świdniczanka podejmowała Ładę 1945 Biłgoraj. Ostatecznie niespodzianki nie było i podopieczni Pawła Pranagala pokonali niżej notowanych rywali 3:0.