Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W nadchodzącej kadencji w sejmowych ławach zabraknie miejsca dla kilkorga dotychczasowych parlamentarzystów z naszego regionu. Także wśród pozostałych kandydatów są tacy, których wyniki można uznać za spore rozczarowanie.
W przyszłym Sejmie i Senacie nie będzie żadnego parlamentarzysty z powiatu puławskiego. Na listach poszczególnych partii kandydatów z tego regionu nie brakowało, ale najczęściej znajdowali się na dalszych miejscach, z których trudno było o mandat.
W mieście wyniki wyborów są zbliżone do tych ogólnopolskich. Na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało ponad 37 proc. wyborców. Druga Koalicja Obywatelska otrzymała prawie 30 proc, a Trzecia Droga niecałe 16 proc. Do urn poszło rekordowe ponad 26 tys. puławian.
O dostosowanie liczby mandatów poselskich poszczególnych okręgach do faktycznej liczby mieszkańców apeluje do marszałek Sejmu Państwowa Komisja Wyborcza. Jeśli tak się stanie, województwo lubelskie może stracić dwóch posłów.
Prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje profesorskie. Na liście jest kilku naukowców z Lublina i Puław.
O 2 tys. zł wzrosły od lipca kwoty na prowadzenie biur poselskich i senatorskich. To rekordowa podwyżka na przestrzeni ostatnich lat. A niewykluczone, że wkrótce wzrosną także wynagrodzenia parlamentarzystów.
Nieudzielenie prezydentowi Puław absolutorium to pierwszy krok w kierunku jego odwołania na drodze referendum. Wbrew pozorom, droga do tego nie jest łatwa. Wiedzą o tym radni opozycji, którzy do referendum się nie spieszą. Niewykluczone jednak, że zostanie ono zwołane, ale w kierunku odwołania rady miasta.
Dodatkowe miliardy złotych w formie grantów i pożyczek w ramach tzw. Funduszu Odbudowy mają trafić m.in. do powiatu puławskiego. Samorządowcy liczą na przejrzyste zasady naborów i równe szanse w pozyskiwaniu europejskich środków.
W oknie puławskiego biura posła Krzysztofa Szulowskiego z Prawa i Sprawiedliwości można dostrzec niewielką kamerkę skierowaną w stronę ulicy Skowieszyńskiej. Tabliczki o tym, że obiekt jest monitorowany nie ma. Poseł zapewnia, że jest wyłączona. Kupiono ją po jesiennych protestach.
Puławski poseł PiS Krzysztof Szulowski złamał partyjną dyscyplinę nie popierając tzw. piątki dla zwierząt. W efekcie, razem z grupą innych parlamentarzystów został zawieszony w prawach członka partii. W tym tygodniu postępowanie dyscyplinarne wobec niego zostało umorzone.
Z PiS ma odejść kilkoro posłów, którzy nie popierają „piątki dla zwierząt”. Jeśli do tego dojdzie, to partia Jarosława Kaczyńskiego straci większość sejmową. Jednym z rozłamowców może być lubelska poseł Teresa Hałas.
Rząd mniejszościowy, a nawet przyspieszone wybory parlamentarne? To niektóre z możliwych scenariuszy związane z kryzysem w obozie Zjednoczonej Prawicy. Solidarna Polska twardo negocjuje, a PiS zawiesza 14 swoich posłów, w tym troje z województwa lubelskiego.
Lubelscy posłowie: Teresa Hałas, Krzysztof Szulowski i Sławomir Zawiślak zostali zawieszeni w prawach członków Prawa i Sprawiedliwości. To efekt piątkowego glosowania nad projektem zmian w ustawie o ochronie zwierząt.
Działacze puławskich Klubów Konfederacji złożyli dzisiaj w biurze poselskim Krzysztofa Szulowskiego (PiS) pisemny wniosek o odrzucenie projektu ustawy przewidującego ochronę prawną urzędników, którzy łamiąc przepisy działali "w interesie społecznym" przeciwstawiając się Covid-19.
Najczęściej na sejmowej mównicy pojawia się Jakub Kulesza. Joanna Mucha złożyła najwięcej interpelacji, ale uczestniczyła w najmniejszej liczbie głosowań. Żadnego nie opuścili za to Kazimierz Choma, Krzysztof Szulowski i Sylwester Tułajew. Pierwsze sto dni lubelskich posłów w nowej kadencji podsumowała lubelska Fundacja Wolności.
Na czwartek swoje wystąpienie na parkingu przy ul. Słowackiego zapowiada Krzysztof Szulowski z Prawa i Sprawiedliwości. W tle pojawią się ciężarówki mające przypominać o nielegalnym obrocie paliwami w czasach rządów koalicji PO-PSL. Początek spotkania o godz. 15.
Coraz więcej wiadomo, na temat nowego składu zarządu powiatu puławskiego. Jak mówi poseł Krzysztof Szulowski, szef lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, to gremium zostanie odmłodzone. Miejsce w nim znajdą jednak także osoby z doświadczeniem.
Janusz Grobel zdobył 8077 głosów, co zapewniło mu przejście do drugiej tury. Urzędujący prezydent zmierzy się w niej z Pawłem Majem, na którego swój głos oddało 6769 mieszkańców. O tym, który kandydat wygra zdecydować mogą wyborcy dużych partii.
Sobotnia konwencja wyborcza puławskiego PiS, na które zaproszono m.in. dziennikarzy, dziś nazywana jest „zamkniętym spotkaniem”. Salę politykom partii rządzącej udostępnił starosta. Za darmo.
Bezpartyjny radny Paweł Maj potwierdził, że wystartuje w tegorocznych wyborach na prezydenta Puław. Z kim będzie konkurował – nie wiadomo, bo pozostali gracze nie odkryli jeszcze swoich kart. W tej sprawie milczy zarówno PSPP, PiS, jak i porozumienie zawiązane przez PO i lewicę.
Budowę mostu łączącego m.in. Kazimierz Dolny i Janowiec Mateusz Morawiecki zapowiadał kilka miesięcy temu. Ale dziś rząd mówi, że to sprawa lokalnych władz. Tymczasem samorządy nie mają na to ani pieniędzy, ani takich planów.
W biurach parlamentarzystów PiS prawnicy będą za darmo pomagać w wypełnieniu zeznań podatkowych. Przy okazji przypilnują, by 1 proc. podatku trafił do właściwej fundacji. Tej związanej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem.
Komitety terenowe członków Prawa i Sprawiedliwości wybrały nowy skład zarządu partii w powiecie puławskim. Przewodniczącym lokalnych struktur już oficjalnie został poseł Krzysztof Szulowski. Zmieniono również sekretarza i skarbnika.
W obecności samorządowców, sportowców, działaczy, mediów i kibiców, Jarosław Stawiarski, wiceminister sportu, podpisał umowę o dofinansowanie nowej hali sportowej przy ul. Lubelskiej w Puławach.
Potrzebę budowy mostu łączącego Kazimierz Dolny i Janowiec widzi wicepremier Mateusz Morawiecki. Ale politycy opozycji i samorządowcy sceptycznie podchodzą do tej zapowiedzi.