Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W sobotę 4 czerwca we Wrocławiu odbędzie się kolejne święto pasjonatów nalewek. Po raz pierwszy w Polsce spotkają się także fani destylatów owocowych.
Zbigniew Sierszuła był gościem II Konwentu Mistrzów Polskich Nalewek, wygłosił wykład o harmonii, jako najważniejszym składniku nalewki. Oto jego autorski przepis na bardzo słodką i aromatyczną nalewkę.
W jej przygotowaniu specjalizowali się przed wojną farmaceuci. Jest bardzo delikatna w smaku.
W sobotę i niedzielę 14-15 maja na VII Targach Ogrodniczych Eden w Lublinie będzie można nauczyć się robić nalewki od mistrzów, posłuchać wykładów i wziąć udział w bezpłatnych warsztatach.
Afrykański ogórek, czerwona brukselka, fasolnik egipski, karczochy, kiwi, kosztela, pigwa, szalotka. Kupujemy, sadzimy, czekamy i jemy. Na rozpoczynających się w sobotę 14 maja w Lublinie VII Targach Ogrodniczych Eden będzie można kupić nasiona modnych warzyw oraz sadzonki drzew i krzewów na nalewki.
Na lubelskim targu można kupić małe papryczki. Wyglądają groźnie, wcale nie są ostre i można je spożytkować do zrobienia pysznej zakąski.
Ser Liptauer to cudowna kombinacja bryndzy, masła, słodkiej papryki w proszku, kaparów, sardeli i sproszkowanego kminku – twierdzi Piotr Bikont. Jak to smakuje?
Grillowanie to najpopularniejszy wśród Polaków sposób spędzania wiosennych i letnich wieczorów. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, żeby dobrze smakowało.
Lubił czekoladę. Kremówki. Tradycyjny piernik, podawany na KUL-u. W Watykanie często podawano sernik.
Karol Wojtyła jadał bardzo skromnie. Uwielbiał ziemniaki z kwaśnym mlekiem. Jak został papieżem, na watykańskim stole pojawiła się zupa minestrone, spaghetti oraz cielęcina. Na deser siostry podawały sernik i szarlotkę.
Może być z chrzanem, kwasem z kiszonych ogórków i suszonymi grzybami. Nazywa się żur, Górale nazywają go święceliną, na Lubelszczyźnie nosi nazwę kwaszy lub kisielicy.
Był sekretarzem królewskim. I najwybitniejszym poetą swoich czasów. Należał do Rzeczpospolitej Babińskiej, jednego z najsławniejszych polskich kabaretów. W Babinie, leżącym nieopodal bychawskiej szosy pisał wiersze, biesiadował i pił węgierskie wino. Umarł młodo. Miał pięć pogrzebów. A teraz wyszło na jaw, że czaszka wyjęta z jego trumny należała do kobiety.
Panierowany camembert na sałacie ma trochę kalorii. Ale jak smakuje? Żółty ser to świetny dodatek do smakowitych sałatek. Na gorąco może być pełnym, obiadowym daniem.
Z miodem lipowym i sokiem z cytryny. Dla dużych i małych. Dobre niebywale.
Delikatniejsze od gnocchi, przygotowane z serem ricotta oraz odrobiną parmezanu i bardzo szybkie w wykonaniu, sprawią przyjemność całej rodzinie.
Zrób sobie pyszny serek ricotta w domu. Bedzie na śniadanie. I na obiad.
Zainspirował mnie Robert Makłowicz. Zupa jest wyjątkowo dobra.
To tortilla z żółtym serem. Oliwki dodadzą jej smaku. Zaczynamy od upieczenia pysznych placków.
Kiedy Józef Czechowicz zobaczył na talerzu raki, dostał gęsiej skórki. Kelner podał mu na uspokojenie kalarepkę. Zrezygnowany zamówił kotlety po zamojsku. Z czosnkiem i majerankiem.
W sklepach można kupić 1 kk cukinii za 7 zł. Wystarczy na 3 smaczne dania.
Fanom wegetariańskiej kuchni polecam książkę \"Kuchnia Leonarda da Vinci. Sekretna historia kuchni włoskiej”. To kopalnia wiedzy o artyście, obyczajach i kuchni.
Sałatka z mniszka? Dlaczego nie! Smakuje jak rukola. Albo roszponka. Wiosenne sałaty można łączyć na talerzu w zaskakujące duety. Jeśli na kolację zjesz sałatę z makaronem, zaśniesz jak dziecko.
Miał po kilka kochanek na raz, świetnie gotował, żył na kredyt i pisał świetne wiersze. Kto? Bolesław Leśmian z Hrubieszowa. Postanowiliśmy odtworzyć warkocz z trzech rodzajów mięs. Jego popisowe danie.
Hiszpański kucharz Ismael Hernandez dla polskiej żony Marysi nauczył się robić fasolkę po bretońsku.
Zupa jak u mamy, bryzol jak w Europie, wystrój jak w PRL. Do tego niezrównany smak potraw, nieprzyzwoicie niskie ceny i kolekcja srebrnych patelni zdobytych w ogólnopolskich konkursach. Legenda \"Świdniczanki” trwa.