Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Szpital w Kraśniku zaciska pasa. Wprowadza nie tylko zmiany w grafikach pielęgniarek i położnych. Oszczędza też na materiałach m.in. papierniczych i środkach czystości – o czym poinformował wczoraj radnych powiatowych dyrektor kraśnickiego SP ZOZ.
Starosta kraśnicki Andrzej Rolla (Prawo i Sprawiedliwość) ukończył studia podyplomowe „Master of Business Administration” i obronił pracę. Dofinansowanie dostał od… starostwa. Do czego mu te studia?
Powiat urzędowski, a nie kraśnicki. Zmianę stolicy powiatu zaproponował radny powiatowy Roman Bijak (PiS), komentując to, że coraz więcej wydarzeń odbywa się właśnie w oddalonym o ok. 10 km od Kraśnika Urzędowie. W tym mieście zostało wystawione też widowisko religijne, w którym zagrał starosta kraśnicki.
Po dwa tysiące złotych od starosty i wicestarosty, tysiąc złotych od pozostałych członków zarządu, a od radnych – po pięćset. Zbiórkę pieniędzy na uchodźców z Ukrainy zaproponował wczoraj na sesji radny powiatu kraśnickiego Roman Bijak (PiS). Na sali zapadła cisza, po czym radni płynnie przeszli do następnego punktu.
Przewrotu ludowców nie było. Powiatem kraśnickim dalej rządzi Prawo i Sprawiedliwość, ale już bez "niepokornych" Romana Bijaka i Andrzeja Cieśli. Były wicestarosta radził następcom: – Trzeba być lojalnym wobec tych na górze. I nie miał na myśli Boga, na którego kilka razy powoływał się nowy-stary starosta.
Starosta kraśnicki Andrzej Rolla (Prawo i Sprawiedliwość) złożył dzisiaj rezygnację z pełnionej funkcji. Powodów tej decyzji jednak nie podał.
Do trzech razy sztuka? Póki co związani z PiS wicestarosta kraśnicki Andrzej Cieśla i członek zarządu powiatu Roman Bijak nie stracą stanowisk. Drugie podejście do ich odwołania się nie powiodło. Uratował ich partyjny kolega, bo nie uczestniczył w obradach.
Klamka miała już zapaść, ale po tajnym głosowaniu okazało się, że wicestarosta kraśnicki Andrzej Cieśla (PiS) i członek zarządu powiatu Roman Bijak (PiS) ocalili stanowiska. – Te 11 głosów uratowało moje dobre imię i osobiście uważam, że też i honor – dziękował Cieśla.
Zawyżone wynagrodzenia otrzymywali przez 15 miesięcy wicestarosta kraśnicki Andrzej Cieśla i członek zarządu Roman Bijak, obaj z Prawa i Sprawiedliwości. Starosta domaga się teraz zwrotu pieniędzy nie tylko od nich, ale i od osoby, która źle naliczyła pensje. W sumie chodzi o 32 tysiące złotych.
Członek zarządu powiatu kraśnickiego, radny Roman Bijak (PiS): Stanowisko jest intencyjne. Ma charakter deklaracji rady powiatu względem SP ZOZ. Szef opozycyjnego klubu, radny Andrzej Maj (Koalicja Polska-PSL): Nie ma sensu potwierdzać czegoś co idzie w próżnię.
Przeniesienie i rozbudowa oddziału ginekologiczno-położniczo-neonatologiczny, ale też m.in. uruchomienie poradni leczenia bólu. W środę Rada Powiatu w Kraśniku zatwierdziła niemal jednogłośnie program naprawczy SP ZOZ. – Nie łudzimy się, że momentalnie uzdrowimy kraśnicki szpital – przestrzegał Roman Bijak, członek zarządu powiatu. – To jest program na lata.
– Jest naprawdę ciężko – mówi nam Roman Bijak. To kolejny, lubelski samorządowiec, który musi się zmagać z chorobą.
Rada Powiatu Kraśnickiego była jednogłośna. Wszyscy obecni na wczorajszej sesji radni głosowali za udzieleniem votum zaufania zarządowi. A dokładnie dwóm zarządom, bo w listopadzie ub.r. zmieniły się władze. Rządzili ludowcy, a dziś rządzą koalicjanci z Prawa i Sprawiedliwości i Łączy Nas Powiat Kraśnicki.
Zmniejszenia zatrudnienia w kraśnickim starostwie domaga się wiceprzewodniczący rady powiatu. Twierdzi, że pracuje tu za dużo urzędników. Sam starosta przyznaje, że rozpoczął „przegląd kadr”. Samorządowcy chcą również szukać oszczędności w podległych im placówkach.
Miały być informacje o funkcjonowaniu podstrefy ekonomicznej w Kraśniku, ale żadnych konkretnych informacji nikt nie usłyszał. Na środowej sesji rady powiatu zabrakło bowiem przedstawiciela kraśnickiego Urzędu Miasta. Powodem nie był brak zaproszenia.
Radni udzielili zarządowi powiatu kraśnickiego absolutorium. Nie byli jednak jednogłośni. Sami opozycyjni radni z Prawa i Sprawiedliwości byli podzieleni. Trzech z nich zagłosowało przeciw, zaś trzech wstrzymało się od głosu. Opozycja wytykała małą liczbę inwestycji.
Zaostrza się konflikt między prezesem Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kraśniku Waldemarem Suchankiem, a związkowcami. Władze NSZZ „Solidarność” Regionu Środkowowschodniego zastanawiają się nad powiadomieniem prokuratury i inspekcji pracy.
"Nie dam się zakneblować. Będę dalej walczył o pracowników naszej fabryki. Billboard takiej treści wywiesił w Kraśniku Roman Bijak, radny powiatowy (PiS), były pracownik Fabryki Łożysk Tocznych. To odpowiedź na pozew przeciwko Bijakowi, który właściciel FŁT złożył w sądzie.
10 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce i przeprosin w ogólnopolskiej gazecie. Tego m.in. domaga się właściciel Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku, który czuje się pomówiony przez radnego powiatu kraśnickiego Romana Bijaka.
Jeśli Sejm w ciągu miesiąca nie przyjmie stosownej ustawy, to swoje działania na terenie Kraśnika zacznie Roman Bijak, tutejszy radny powiatowy z PiS. Chodzi o zakaz handlu w niedziele i święta.