Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Podobno było tak. Przy stole siedziała mama z córką, córka była niegrzeczna. Mama: Co by było, gdyby królowa zaprosiła Cię do siebie? Córka: Tak się składa, że królowa jest moją bardzo dobrą przyjaciółką i powiedziała mi, że jem wręcz doskonale.
Czy w dzisiejszych czasach jest jeszcze coś do odkrycia? Odpowiedź brzmi - tak, a dowodem na to jest książka Hugh Thomsona pt. "Biała Skała.
Pisarz u schyłku swego życia, w wieku 95 lat, wraca do swojej pierwszej odbytej w młodości podróży. Cofa się do 1934 r., wraca do Hiszpanii i burzliwego okresu tuż przed wybuchem krwawej wojny domowej.
Najpierw trzeba zapamiętać drzewo genealogiczne i koligacje rodzinne Rotschildów, później zmagać się z bohaterką tej opowieści. Zmagać się, żeby tę główną postać zrozumieć.
Na 300 stronach autorzy serwują nam samą esencję Warszawy przedwojennej, socrealistycznej i współczesnej. Zupełnie jak ekipa Adventure Warsaw, która wozi turystów po mieście rozklekotaną Nysą 522. Ale by przyjrzeć się bliżej, poczuć jak to smakuje, musisz z samochodu wysiąść.
To książka zaskakująca. Tytuł nie zapowiada tego, o czym będziemy czytać.
Portret to niezwykły, zaskakujący, odważny. Bo i jego bohaterka nie mieściła się w żadnych schematach, a właściwie całe życie je łamała. Michalina Wisłocka - kochanka, żona, matka, seksuolożka.
Jego miłość do Francji, a tym bardziej do Flauberta może wydawać się niezrozumiała i egzaltowana, ale jak on o tym pisze!
Trzy dziewczynki i zwykła, codzienna sytuacja. A przy okazji przypowieść, o tym co w życiu ważne.
Do odkrywania przeszłości nie raz wystarczy znak, który obudzi zdziwienie, stawia pytania, motywuje do poszukiwań i zaspokojenia ciekawości. Historia wciąż ma swoje tajemnice i swoich odkrywców. Na szczęście.
O problemach tych ludzi, którzy zostali przesiedleni na tzw. Ziemie Odzyskane właściwie mówi się głośno (i pisze) od niedawna. Pora najwyższa. Bo kto za chwilę będzie pamiętał, jak wyglądała ta wędrówka ludów do kraju obcego, strasznego z którym nie czuli żadnej więzi? Film "Sami swoi nie oddaje nawet w promilu obrazu tamtych czasów. Podaje go zresztą w sosie komediowym, choć świetnym, ale najczęściej dalekim od rzeczywistości.
Szaleje…jak najbardziej, ale czy plecie niedorzeczności…raczej nie. Na pewno nie można utożsamiać Krzysztofa Vargi - autora „Czardasza z mangalicą z panią Wąsowską z „Lalki Bolesława Prusa. A motto do książki należy uznać za kokieteryjny i autoironiczny uśmiech do czytelnika…
Można pojechać na saksy i przywieść trochę zdjęć, wspomnień i pieniędzy. Ale można też wrócić do kraju z rudym kotem i materiałem na książkę. Na ironiczny, naszpikowany celnymi obserwacjami, wciągający reportaż.
Colin Thubron, dziś już troszkę starszy pan, nieodmiennie zachwyca i uwodzi swoją - jeśli tak można powiedzieć - podróżniczą poezją.
Zaczęło się od dziewczyny, którą Wojciech Jagielski zagadnął pod ambasadą RPA w Londynie. Pojechał do Anglii do pracy. Bywał też na Trafalgar Square, gdzie częstował punkowców swoimi papierosami marki "Sport przywiezionymi z Polski. Dziewczyna, którą poznał pod ambasadą RPA była zaś córką Davida Kitsona, który siedział w więzieniu razem z Nelsonem Mandelą.
Nie byłeś w Jerozolimie? Czytaj. Byłeś? Też czytaj. Nie wiesz o co chodzi z wojną kamieni, strefą Gazy, zachodnim brzegiem Jordanu? Zafunduj sobie korepetycje komiksowe.
Dwie herbaty i paczka „Delicji - tyle trwa czytanie tej książki. A właściwie albumu, bo to komiks. I to graficzny. Nic dziwnego, że czytanie idzie szybko. Ale szybko to nie znaczy łatwo.
Już we wstępie od polskiego wydawcy dowiadujemy się po co mamy przeczytać tą książkę. Mianowicie aby poznać, to co inne, aby później nie powielać schematów i stereotypów na temat Arabów. Youssef Rakha ma nam pokazać, że za propagandowym obrazkiem walki z terroryzmem kryje się świat bardzo podobny do naszego, zachodniego.
Porywająca opowieść o niezwykłej kobiecie, fascynującej epoce i człowieku legendzie. Kiedy inteligentna i niepokorna Minna nagle traci pracę, ma tylko jedno wyjście: zamieszkać z siostrą i jej mężem Zygmuntem Freudem. Wkrótce odkrywa, że rozmowy z kontrowersyjnym psychoanalitykiem są nie tylko fascynującą intelektualną przygodą, ale też budzą w niej pożądanie i namiętność, jakich dotąd nie zaznała.
Życzę Państwu nieprzyjemnej lektury. Powinien napisać autor po ostatnim zdaniu, na 611 stronie swojej powieści. Wszystko można powiedzieć o napisanej 30 lat temu książce Pelca oprócz tego, że jest przyjemna.
W tym kryminale nie chodzi o to, kto zabił. Bardziej gorzka niż śmierć z rąk zabójcy może być bowiem niekończąca się przemoc ze strony najbliższej osoby, a jedyną ucieczką z tej opresji może być tylko śmierć. I o tym jest ta książka; o ofiarach nad którymi przez lata znęcali się ich oprawcy. O bezradności i bezkarności. I o tym, że każdy kat był kiedyś czyjąś ofiarą.
O tej książce zdania są różne, ale to nie znaczy, że nie należy jej poświęcić uwagi. Mimo wszystko - warto.
Brześć - "brama miedzy wschodem a zachodem. Budynek dworca zdobiły plansze zapowiadające wzrost dobrobytu i szczęścia obywateli…. Tu zaczyna się podróż trasą Petersburg - Moskwa - Irkuck - Władywostok. Autor książki zabiera nas w drogę. My wyruszamy bez biletu najdłuższą linią kolejową świata.
To książka na jeden wieczór. I nie ma co odkładać na dłużej dlatego, że nie jest to tom opasły oraz, dlatego że mimo powolnej, można powiedzieć - ospałej akcji, wciąga, bawi, intryguje.
Nie można powiedzieć, że jest to lektura ekscytująca. I bynajmniej nie dlatego, że jest napisana nie tak, albo że nie jest ciekawa. Natomiast, jeśli ktoś się spodziewa tego nerwu, tych wypieków czytając o bezbożnym zachowaniu bohaterki, o jej miłosnych przygodach - to się rozczaruje.