Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Do Sądu Okręgowe w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko 62-letniemu Bogdanowi S. Mężczyzna miał dokonać zbrodni sprzed 30 lat, a śledczy trafili na jego ślad dzięki specjalistycznym badaniom.
Sąd Rejonowy w Puławach wskazał jako miejsce odbycia kary więzienia przez prezydenta miasta, Pawła Maja - Zakład Karny w Opolu Lubelskim. To skutek odmowy zapłaty grzywny przez Miasto Puławy za otwarcie boiska "Orlik" dla dzieci - wbrew obowiązującemu zakazowi.
Siedem pielęgniarek i dwie położone z SP ZOZ w Puławach we wtorek wygrały ze swoim pracodawcą przed sądem. Placówka musi uwzględnić posiadane przez nich wyższe wykształcenie i wypłacić związane z tym wyrównanie do wynagrodzenia. Chodzi o spore pieniądze.
Dźgał ją widelcem, a gdy wyciągnął nóż, zdesperowana kobieta wyskoczyła z okna na drugim piętrze. Oskarżonemu groziło nawet dożywocie, ale „sąd zmienił nieco opis czynu”.
Obserwowali porty morskie i lotnisko w Jasionce. Nagrywali transport na Ukrainę. Robili to na rzecz Rosji.
Najpierw pili i się kłócili, a potem do akcji wkroczył ogień. Kamil P. nie przyznaje się do zabójstwa swojego kolegi, którego miał podpalić żywcem.
Leszek Rodzoś nie będzie przepraszał byłego już wójta gminy Końskowola, Stanisława Gołębiowskiego, za publiczny komentarz w sprawie jego przeszłości w roli tajnego współpracownika służb w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Sąd postępowanie umorzył.
Trójka radców prawnych została oskarżona o przywłaszczenie spadku, który miał otrzymać Katolicki Uniwersytet Lubelski. Wyrok miał zapaść dzisiaj, sąd jednak zmienił zdanie.
Nie dożywocie, a 10 lat więzienia – taki wyrok usłyszała 42-letnia Anna T. Kobieta blisko 4 lata temu doprowadziła do eksplozji budynku i śmierci starszego małżeństwa.
Po 3 latach od tragicznego zdarzenia sprawca katastrofy drogowej usłyszał wyrok. Sam jednak nie przyznawał się do winy, a o spowodowanym wypadku miał dowiedzieć się od kolegi.
Biznesmeni i urzędnicy z Białej Podlaskiej zamieszani w aferę przetargową nie zgadzają się z wyrokiem. We wtorek Sąd Okręgowy w Lublinie odroczył jednak rozprawę apelacyjną.
Czy dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 niepotrzebnie zawiesiła nauczycielkę po tym, jak jeden ze znajdujących się pod jej opieką siedmiolatków niezauważony opuścił budynek? Właśnie zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok. Jest niekorzystny dla puławskiej placówki.
Marek G., kiedyś czołowy działacz PiS w powiecie łosickim, znowu ma problemy. Już raz został skazany za kradzież ciągnika. Teraz usłyszał poważniejsze zarzuty.
Biznesmeni i urzędnicy zamieszani w aferę przetargową nie zgadzają się z wyrokiem sądu. Każdy z oskarżonych złożył apelację.
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości podjął decyzję o cofnięciu powołań na stanowiska prezesów sądów, które z wyprzedzeniem wyznaczył jego poprzednik. Wśród sześciu sędziów jest m.in. Bartosz Kamieniak, który miał zostać prezesem Sądu Okręgowego w Lublinie.
O tym jak ważna w postępowaniach sądowych mediacja i jak praktycznie ją wykorzystywać, rozmawiano dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Podczas wydarzenia poznaliśmy także mediatora roku.
Lubelscy policjanci zatrzymali 34-latka skazanego za zabójstwo ojca. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
Maksym V. stanął przed sądem, gdzie odpowiada za usiłowanie zabójstwa do jakiej doszło 1 marca 2022 r. w Kozłówce. Grozi mu 15 lat więzienia ale jedyne o co prosi mężczyzna to ekstradycja na Ukrainę. – Chcę walczyć. Tam jestem teraz potrzebny – mówi.
Miał leczyć zęby a skrzywdził seksualnie pacjentki. Do pracy będzie mógł jednak wrócić wcześniej niż poprzednio wskazano. – W mojej prywatnej opinii rozstrzygnięcie, które zapadło jest błędne – komentuje adwokat Rafał Ilnicki pełnomocnik jednej z ofiar.
Zaczęło się od banalnej na pozór opryszczki ust i towarzyszącej jej wysokiej gorączki. Gdy było coraz gorzej, rozpoczęło się szukanie pomocy medycznej. A kiedy młoda kobieta zmarła, w sprawę włączyła się prokuratura.
– W zasadzie oprócz komarów i much nic nie zabijam – mówił na sali sądowej oskarżony o usiłowanie zabójstwa Jarosław O. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego tuż po tragedii z jego telefonu wysłano wiadomość: „Morda na kłódkę. Sam się zapalił”.
Pożar w jednej z sal sądowych Sądu Okręgowego przy Krakowskim Przedmieściu 47 w Lublinie.
Ten proces zaczął się w 2015 roku, a dotyczył wydarzeń sprzed 11 lat. Kolejne rozprawy nie odbywały się a to przez ból zęba, a to przez traumę po pobycie w celi. Ale w końcu dziś dwie kobiety oskarżone o przywłaszczenie znacznej kwoty zostały skazane przez Sąd Okręgowy w Lublinie na kary więzienia. Ale wciąż mogą odwołać się od wyroku.
4-letni Alan, 2-letnia Lena i 9-miesięczna Nadia zostali uduszeni przez własną matkę. Z powodu choroby psychicznej 27-letnia Paulina N. uniknie jednak procesu i więzienia. Będzie jednak odizolowana od społeczeństwa.
Odczytywanie aktu oskarżenia, gdy prokurator przez pięć minut opisywał obrażenia ofiar, brzmiało jak wykład z patomorfologii dla studentów na kierunku medycyna sądowa. Mirosław W. słuchał tego z kamienną twarzą. Na koniec stwierdził: – Do postawionego mi zarzutu się nie przyznaję.