Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Powiślak przegrywał we Włodawie 0:1, ale po przerwie odwrócił losy spotkania. Ekipa z Końskowoli zdobyła trzy bramki i wygrała ostatecznie z Włodawiankę 3:1.
Sporo emocji dostarczył niedzielny mecz w Werbkowicach. Tamtejszy Kryształ dwa razy prowadził, ale ostatecznie musiał się zadowolić remisem. Derby z Huczwą Tyszowce zakończyły się wynikiem 2:2.
Piłkarze Łukasza Mierzejewskiego przegrywali u siebie z Orlętami Łuków, ale już do przerwy wszystko wróciło do normy. Lewart po 45 minutach prowadził 2:1, a ostatecznie wygrał 5:1. Ostatnia bramka padła po nietypowym rzucie karnym. Kiedyś w ten sposób jedenastki wykonywał Johan Cruyff, a później Leo Messi
Z przebiegu meczu remis pewnie jest sprawiedliwy. Kłos jeszcze w 82 minucie prowadził jednak z Victorią 3:1. Końcówka należała zdecydowanie do gości, którzy mogli nawet wygrać, ale ostatecznie zadowolili się remisem 3:3
Powiedzieć, że mecz Lublinianki z Ładą nie był wielkim widowiskiem, to nic nie powiedzieć. – Szkoda kibiców, którzy musieli na to patrzeć, ale przydarzył nam się po prostu słabszy dzień. Na pewno wyciągniemy jednak wnioski – zapewnia trener gospodarzy Dariusz Bodak. Najważniejsze jednak, że klub z Wieniawy zgarnął kolejne trzy punkty po golu w końcówce.
Hetman pozytywnym akcentem zamknął rundę jesienną na swoim stadionie. Lider pokonał Polesie Kock 3:1, ale beniaminek tanio skóry nie sprzedał. Goście praktycznie do 90 minuty byli w grze.
Runda jesienna IV ligi powinna się zakończyć w weekend 10-11 listopada. Rozgrywki w tym roku potrwają jednak tydzień dłużej. 17 i 18 listopada awansem odbędzie się pierwsza kolejka rundy wiosennej.
Można już chyba zaryzykować stwierdzenie, że w tym sezonie Victoria Żmudź nie będzie się bronić przed spadkiem. Erwin Sobiech i spółka właśnie wygrali piąty z sześciu ostatnich meczów. W niedzielę pokonali w Łukowie solidnego beniaminka 2:0
Mecz na szczycie dla Lublinianki! Drużyna Dariusza Bodaka ograła na wyjeździe Górnika II Łęczna 1:0
Tym razem Hetman dużo lepiej spisał się po przerwie. Drużyna z Zamościa po 45 minutach prowadziła w Tyszowcach „tylko” 1:0. Po zmianie stron podkręciła jednak tempo i ostatecznie rozbiła Huczwę aż 5:1
W meczu Tomasovii z Kłosem Chełm zawody długo układały się na remis. Dopiero w samej końcówce niebiesko-biali przechylili szalę na swoją korzyść i wygrali 3:0
W niedzielę po wygranej z Polesiem Kock piłkarze Startu mogli w końcu głęboko odetchnąć. Nie tylko przełamali serię siedmiu meczów bez zwycięstwa, ale zdobyli też pierwszą bramkę od... 29 sierpnia
Po 35 minutach Włodawianka prowadziła z Huczwą Tyszowce 3:0. Dzięki temu czerwona kartka, którą kilka minut później obejrzał Marcin Misiak nie przeszkodziła gospodarzom w zdobyciu trzech punktów.
Świetna pierwsza połowa i znacznie gorsza druga. Mimo wszystko Hetman i tak pewnie pokonał Ładę Biłgoraj 4:1. A dzięki temu utrzymał siedem punktów przewagi nad drugą w tabeli Lublinianką
Artur Szkutnik i spółka ostatnio imponowali pod bramką rywali. W czterech ostatnich występach zdobyli aż 21 goli. W sobotę Lewart miał jednak godnego rywala, bo w Lubartowie zameldował się Powiślak Końskowola. Obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko, ale zawody zakończyły się bezbramkowym remisem.
Piłkarze Roberta Tarnowskiego prowadzili z Orlętami Łuków 1:0, ale nie zdobyli nawet jednego punktu. Beniaminek rozegrał kolejne dobre zawody i zgarnął pełną pulę po zwycięstwie 3:1.
Nie było łatwo, ale po dwóch meczach bez zwycięstwa Lublinianka znowu zgarnęła pełną pulę. Piłkarze Dariusza Bodaka pokonali w sobotę Tomasovię 3:2. Zwycięskiego gola gospodarze zdobyli w doliczonym czasie gry.
Czegoś takiego w Żmudzi dawno nie widzieli. Victoria rozbiła w meczu u siebie ostatni MKS Ryki aż... 9:1. Do przerwy nie zanosiło się na pogrom, bo drużyna Piotra Molińskiego po 45 minutach prowadziła „tylko” 3:0.
Druga drużyna Górnika Łęczna w sobotę przełamała fatalną passę. Piłkarze Jacka Fiedenia po raz pierwszy w historii wygrali w Werbkowicach. Zielono-czarni pokonali bardzo niewygodnego rywala 2:0
W ramach 12. kolejki ciekawie zapowiada się zwłaszcza sobota. O godz. 13 Lewart zagra u siebie z Powiślakiem Końskowola. Godzinę później Kryształ Werbkowice zagra z Górnikiem II Łęczna, a o godz. 15 Lublinianka podejmuje Tomasovię
Trzy bramki przewagi po 45 minutach? Wystarczy. Lewart wysoko prowadził do przerwy z Huczwą i trener Łukasz Mierzejewski szybko zdecydował się na... pięć zmian. To jednak nie przeszkodziło znacznie poprawić rezultat po zmianie stron. Ostatecznie gospodarze wygrali aż 7:0
Druga drużyna Górnika Łęczna nie miała w niedzielę litości dla rywali. Zielono-czarni rozbili na wyjeździe Włodawiankę aż... 9:1. Gospodarze mogli przeczuwać co się święci, jak tylko spojrzeli na skład rywali, w którym roiło się od graczy z pierwszego zespołu
Jednym z ciekawszych meczów weekendu było starcie w Werbkowicach. Kryształ podejmował Lubliniankę, która przed tygodniem ograła Hetmana. Tym razem jednak klub z Wieniawy nie miał za wiele do powiedzenia. Gospodarze wygrali 2:1, a powinni znacznie wyżej
Orlęta Łuków postawiły się faworyzowanemu Powiślakowi. Gospodarze do przerwy mieli duże problemy z upilnowaniem rywali, ale po zmianie stron grali już swoją piłką i mogli pokusić się przynajmniej o jednego gola.
Po ośmiu wygranych z rzędu Hetman Zamość przed tygodniem zostawił wszystkie trzy punkty w Lublinie. W sobotę piłkarze Jacka Ziarkowskiego szybko się podnieśli. Pokonali u siebie Tomasovię 2:1, chociaż jako pierwsi stracili gola